Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ile trwa zaloba po żonie?

Polecane posty

Gość gość

Rok temu zaprzyjaznilam sie z wdowcem-jego żona zginęła w wypadku samochodowym, kiedy ich synek miał 2 latka. Teraz ma 6lat. Jechała sama i sama zginęła. On nie ruszył nadal po niej niczego. Nawet jej rzeczy w garderobie są poukładane tak jak ona je ułożyła. Zdjęcia wszędzie. On twierdzi, że ich syn-Igor dalej płacze w nocy. Przychodzi do niego. Sama nie wiem co o tym sądzić. Co Wy o tym sądzicie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obrączkę nadal nosi. U nich wręcz tradycją jest, że w środę i niedzielę jadą na cmentarz. Z nowymi zniczami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja stracilam moja miłosc 8 lat temu i załoby do dzisiaj nie przezyłam. dziwna jestes czy ty myslisz ze zaloba w sercu czlowieka trwa od do bo tak ludzie mowia, ze ma trwac rok czy dwa jak sie kogos kochalo to ciezko teraz udawac ze sie juz nie kocha, bo w nas sie tak naprawde nic nie zminilo, milosc jest ta sama, nie ma jedynie osoby ktora sie kocha, to jest taka wieczna tesknota za ukochana osoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój problem to taki że dla mnie to nie przyjaźń a miłość. Ale on twierdzi inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co cie dziwi w tym? Jakby tobie ktos kogo kochasz umarl tez bys sie takzachowywala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem. Ale ma syna. Po co dziecku dawać ten ból, że mamy nie ma i nigdy jej nie będzie miał. Z tego co wiem od jego znajomych to była cudowną kobietą, żoną, matką. 1 listopada poszłam zapalić świeczkę i stali nad jej grobem ich przyjaciele. Ona strasznie płakała, on ledwo się nie rozkleil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie widziałam go uśmiechniętego-chyba że chodzi o jego syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego miałoby mnie odrzucić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze mówi o niej ,, mój roześmiany aniołek z rogami". Już nie raz była sytuacja, że jego syn coś się pytał on mu odpowiadał, a później ,,a wiesz co mamusia by zrobiła" i mówił co ona by zrobiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto nie widzisz ze ja kochal ? Sa ludzie ktorzy kochaja i ta milosc nie ma nic wspolnego z tym co sobie wielu zwyklasow wyobraza zdaza sie taka milosc ktorej nigdy sie nie zapomina ani nie zapomni ,wiec dlaczego na sile probujesz zmienic cos czego on nie chce ? Nie jest ewidentnie gotowy dalabym sobie spokoj na twoim miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochał, ale dla syna musi stworzyć mu nowy szczęśliwy dom. Przecież to dziecko musi.mieć prawdziwy dom, mamę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy nie bedziesz jego matka nic na siłe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może to żałoba a moze sposób na życie . oczywistym jest ,ze nikt nie może ocenić ile trwa i jak intensywna jest rozpacz po stracie kochanej osoby . Ale czas płynie i czy sie z tym zgadzamy czy nie - jesli nie zabliźnia rany to je łagodzi . Może ten mężczyzna po prostu niczego do ciebie nie czuje albo to co czuje nie jest miłością ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zywi nie maja patentu na bycie kochanym. Myslisz, ze facet zachowuje sie nieracjonalnie? Prawdziwa milosc bywa nieracjonalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To świadczy o kompletnej nieelastyczności, wbicia w ramki i lekkim zacofaniu. Kochał ja, jasne. Ale siłą uczucia nie przejawia się w niewolniczym trzymaniu się pustych rytuałów. Osoba, która odeszła, chciałaby aby jej bliscy żyli normalnie, aby szli do przodu i byli szczęśliwi. Naszym obowiazkiem jest zrobić ten wysiłek i żyć dalej. Przez trzymanie się przeszłości nie osiągnięmy nic i nie jest to deklaracja miłości dla danej osoby. Do tego nie trzeba zewnętrznych gestów i zwróconych na nas oczu świata. To co on robi, to jest to jakiś strach przed nowym początkiem i niestety wymowka dla własnej pasywnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, nie zapomina się, po 4 miesiącach czy latach, ale trzeba żyć dalej a nie budować ołtarza tej osobie. Żałoba jest w sercu a nie na zewnątrz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co mnie kiedyś bardzo zaskoczyło kiedy mówiłam mu, że musi sie oderwać od tego ci było to powiedział do mnie ,, znasz słowa przysięgi małżeńskiego" odpowiedziałam, że tak, a on na to ,, jej przywiązałem, że jej nie opuszczę aż do śmierci mimo, że jej tu nie ma, moja przysięga jest nadal aktualna." Nie można tak żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale to jego żałoba i jego ołtarz . Wolno mu . Skłonna jestem uważać ,ze po prostu autorka nie jest kobietą , którą ten pan darzy uczuciem . On jego tak - ale on jej raczej nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkie zdjęcia są tak jak ona ustawiła. W większości ich wspólne wraz z dzieciom czy też bez. On tylko dołożył do pokoju małego jej zdjęcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedział ci więc wprost ,ze nie masz na co liczyć z jego strony . Czego jeszcze oczekujesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On ma dopiero 37 lat od 4 lat żyje w żałobie. Ile jeszcze będzie życia marnować? Gdzie spontan, sex.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie twoja sprawa . chcesz seksu i spontanu - poszukaj kogoś kto jest na to gotowy . proste ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może się w końcu od niego odczep...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daj sobie z nim spokoj bedziesz zyla ciagle w trojkącie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×