Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

ile czasu trwa wasz seks

Polecane posty

Gość gość

tak mniej więcej? bo mój facet jak się ze mną kocha, to najkrócej trwa to około godzinę, a normą jest 1,5 godz. i ja już po prostu nie mogę, nie wyrabiam... czasami chcę, żeby skończył szybciej, ale on celowo przedłuża przyjemność... fakt, zaspokaja mnie super, ale czasem po prostu mi się nie chce. Macie podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mialam tak dawno temu bo powiedzialam mu ze tak dlugo poprostu nie chce i tyle. Po godzinie wszystko mialam poobcierane itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas 30 minut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie - wszystko poobcierane, nogi cierpną, haha ale trochę kalorii można spalić przynajmniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
45-60 minut :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daj spokoj z kaloriami mala mnie bolala poobcierana usta bolaly itd dramat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i najprzyjemniejszy - bo innych ćwiczeń fizycznych nie znoszę, mimo wszystko wolałabym by trwał krócej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak cie kocha mocno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie dziś wpadł do mnie w połowie dnia - urwał się z pracy, trwało wszystko 2 godziny, dopiero się ocknął jak zaczęli go szukać i wydzwaniać :D do teraz bolą mnie nogi, pewnie jutro po takim seksie będę miała zakwasy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tygodniu krócej,ale właściwie codziennie.w weekendy bez stresu porannego budzika dochodzimy po kilka razy przez noc,a nad ranem jeszcze raz...;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no niespodzianka suuuper, ale jednak to dla mnie za długo trochę... no ale on twierdzi że szkoda mu szybko kończyć, że chce by to trwało w nieskończoność bo jest mu ze mną tak mu dobrze, no i specjalnie zwalnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bawi sie toba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wiesz, ja z tego też mam przyjemność, nawet kilka razy, tylko mówię - czasem zwyczajnie mi się nie chce i wolałabym tzw. szybki numerek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w druga dziurke tez tak dlugo cie ............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, on chciałby, ale póki co odmawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
umnie to seks trwa okolo 30 sekund a reszte to jest takie posuwanie do gory i w srodek albo inaczej mowiac to zwykle rypanie mojej szparki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gagagah
ja lubię szybkie numerki 5-15 minut , maksymalnie 30 minut :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie marzy mi się taki szybki numerek, ale coś nie wychodzi - zawsze się wszystko przedłuża do co najmniej godziny. Przyjemne to jest, nawet bardzo, ale wiadomo - zawsze się pragnie tego, czego akurat się nie ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam nic przyjemnego w godzinnym trzymaniu nóg u góry nie widzę, podobnie jak w godzinnym klęczeniu, lub skakaniu na jeźdźca :) ale co kto lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W zależności od potrzeb... moich-3 minuty(rano);) partnerki-1,5 godziny(wieczorem);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak samo. 15 minut zakończone orgazmem wystarczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dlatego założyłam temat - przyjemność jest, bo orgazm jest kilka razy, ale mówię, że mnie to już powoli męczy, muszę z nim pogadać, że ma kończyć szybciej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewno! zrób mu normę... 30 minut i wypad! Nie zdążyłeś się spuścić? trudno twoja wina... idź se do sąsiadki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale to nie tak - on gdyby chciał już by sto razy zakończył, tylko że przedłuża, bo się bawi, jak ktoś wcześniej wspomniał... i nie mówię że zawsze ma być krócej... a ja to co? nogi cierpną, usta zmęczone itp. czuję się po takim maratonie zwyczajnie wykończona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dokładnie - mógłby skończyć szybciej gdyby chciał, ale on przedłuża, bo jak twierdzi - jest mu zbyt dobrze, by szybko dojsć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×