Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tak sobie gdybam

powody dla ktorych jeszcze nie macie dzieci

Polecane posty

Ja to nawet zmieniłbym sobie płeć albo zażywał estrogeny albo zkobieciał żeby zajmować się dzieckiem. Chociaż oglądałem filmy o kolesiach co mieli po 60 lat i mieli dzieci i zmieniali sobie płeć.No i jest jestem w Polsce ten z ruchu Palikota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam prawie 30 lat - nie mam z kim - nie mam stalego zrodla dochodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
32 lata nie mam z kim nie mam za co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet gdybym miała z kim (mam), to nie chcemy spłodzić człowieczka z takich samych powodów jak autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20:21-"nie stac mnie i nigdy nie będzie, no i poza tym uważam jak ty, jak sobie pomyślę, że mialabym urodzić synka i on od malego musialby oglądać gołe baby, bo są teraz wszędzie, w necie pornografię, a jakbym urodzila dziewczynkę to by byla traktowala jak worek na spermę bo faceci teraz nie szanują kobiet, no to robi mi sie nieodbrze." taaaa a kobiety to szanują mężczyzn,mają ich za "portwel" prostych w myśleniu i obsłudze.I myślą że myślą o seksie i myślą penisami, a jak nie myślą i poświęcają się zawodowej karierze to zaniedbują swoją kobietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kartoflankaaaaaaaa
mam 25 lat - nie mam partnera/kandydata na ojca dziecka - nie mam stabilnej sytuacji życiowo materialnej - boję się, że będę złą matką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
facet 31 lat i szukam materiału :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 24 lata:-> 2 lata po ślubie nie chce dziecka bo : -nigdy nie lubiałam i omijałam szerokim łukiem -boję się że urodzi się niepełnosprawne bądź ja wpędze się w chorobę wiadomo ciąża osłabia organizm a mój bądź co bądź pomimo tego jest mało odporny i okazem zdrowia to ja nie jestem! -boję się jak wyrobimy finansowo (osobiście wolę żeby więcej było dla mnie:-P) -jestem egoistką i leniem, nie mam ochoty mieć nieprzespanych nocek i meczących dni !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najpierw bylo wynajmowanie mieszkania pozniej postawilam na kariere pozniej zmienilam prace wiec tak w nowej od razu w ciaze pozniej znowu zmienilam, wejsc wyzej w yej firmie chyba nie moge juz wiec niedlugo zaczniemy sie starac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pt
27 lat, prawie 4 lata po ślubie. nie mam dzieci, bo nie chcemy ich mieć, jestem zadowolona z mojego życia w obecnej formie :) a dzieci nigdy nie lubiłam, męczy mnie ich towarzystwo itd. moim zdaniem nie jest ważne, czy ktoś chce mieć dzieci, czy nie - ważne, żeby druga osoba miała takie samo zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie lubie dzieci,cenie sobie wolnosc i brak ograniczen,wyjezdzam kiedy chce i gdzie chce a dziecko by mnie zniewolilo i ograniczylo. Zreszta za duzy wydatek wole kase wydac na podroze:) tak jestem egoistka i dobrze mi z tym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co rusz to wymyślam nowe powody. Najpierw egoizm, niechęć do nieprzespanych nocy, strach przed chorobami.. Kiedyś było że po co pchać człowieka na ten wredny swiat, ze ziemia przeludniona. Potem podróże i wygodne zycie, strach z finansowego punktu widzenia.. Maz nie namawia i tez sie jakos boi ... A tu latka lecą i młodość tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicee123
Bo nie lubię małych dzieci, jestem osobą niecierpliwą, łatwo popadam w złość, poza tym wizja ciąży i porodu jest dla mnie obrzydliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam 32lata, żyje w związku 10lat. Nie dojrzałam jeszcze, lubie dużo pracowac, mieć dużo kasy, jeździć na fajne wakacje. Po prostu nie chcę. Mój facet coś tam już zagaduje, ale tego jak na razie, po prostu nie czuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 26 lat. Nie chcę jeszcze dziecka, bo chcę mu zapewnić fajne, stabilne pod względem również finansowym życie. Obecnie kończę podyplomówkę, dopiero co awansowałam na wyższe stanowisko, nie ukrywam, że chciałabym awansować dalej. Odkładam pieniądze na mieszkanie, zbieram na prawo jazdy. Niestety nie mogę liczyć na pomoc finansową rodziny, ale nawet na nią nie liczę. Jestem zdania, że teraz czas na ich szaleństwa finansowe i bardziej marzy mi się by pojechali na fajne wczasy, niż dali mi na wesele. Mój facet zarabia dobrze, również oszczędza. Jest dobrym kandydatem na ojca. Nie ma nałogów, ma wiele pasji, jest mądry i opiekuńczy. Natomiast boli mnie fakt, że jestem uważana za niedojrzałą, dziecinną, bo wolę się uczyć, pracować i rozwijać, a powinnam mieć już rodzinę, jak wszyscy wkoło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żal mi autorki postu i jej "powodów", które obdarzyła mianem "filozoficznych" a mi wydają się po prostu wydumane i niepoważne. Każdy widzi świat przez pryzmat swoich doświadczeń i poglądów. Szkoda, że dostrzegasz w większości złe rzeczy. Dlaczego ja nie mam jeszcze dzieci? Niedawno życie przewróciło się mi się do góry nogami i praktycznie wszystko zaczynam od nowa. Mój plan to najpierw wziąć ślub a potem mieć dzieci, ale jeśli kolejność się zmieni nie będę płakać;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yc
Kobieta, 26 lat, pół roku po ślubie, mamy z mężem mieszkanie, mamy stałą pracę. Na razie nie chcę mieć dzieci, bo: - boję się, że w związku z zajściem w ciążę mogłabym stracić pracę - boję się, że jestem zbyt niecierpliwa i ciągły płacz, grymaszenie dziecka mogłyby wyprowadzić mnie z równowagi - boję się, że źle je wychowam - boję się, że dużo przytyję i będę miała problem ze zrzuceniem kg - boję się porodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo jeszcze nie czas ;) Na razie się rozwijamy zawodowo, podróżujemy, wracamy do domu, o której chcemy, jesteśmy bardzo spontaniczni ;) Myślimy, że na dziecko przyjdzie czas jakoś przed 30stką ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
36 lat..nie mamy z mezem dzieci bo - brak stabilizacji finansowej, utrata pracy , dlugi - wiek - strach przed porodem - kiepskie zdrowie ( moje )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicee123
a czy któraś z Was ma tak, że mąż/partner czuje się już na rodzicielstwo "gotowy", a Wy nie bardzo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas tak było... Tzn nie, że on chciał teraz ale ja byłam jeszcze na etapie "może w następnym życiu" a on już tak myślał, że może jak będziemy mieć 26-27 lat (mamy po 25, wtedy po 24). Po jakimś czasie ja też poczułam instynkt i stwierdziliśmy, że tak przed 30stką (28-29 lat) zaczniemy się starać :) Myślę, że mocno nas też wstrzymuje to, że nasi najbliżsi znajomi w większości są singlami i my też żyjemy "szalonym życiem" jakoś nie chcemy się tak zobowiązywać :) Jeszcze chcemy poszaleć. Niby z dzieckiem też da się zwiedzać, podróżować, rozwijać zawodowo... ale to jest już większy problem, i bardzo duża odpowiedzialność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicee123
no właśnie, jak ktoś żyje aktywnie to dziecko może być taką "kulą u nogi" brzydko mówiąc, co prawda widzi się czasem rodziców z nosidełkami na plecach np. w górach, ale dla mnie to już przesada, robią krzywdę i sobie i temu dziecku. W trudnym terenie jest to wręcz niebezpieczne, a nawet jeśli nie, to co dziecko ma z takiej podróży? Moim zdaniem lepiej poczekać pare lat aż zacznie normalnie chodzić i świadomie zwiedzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W moim mieście jest moda na macierzyństwo w wieku 20-22 lata. Dziewczyny bez pracy, bez wykształcenia, łapią męża i rodzą dzieci. Każda dumna jak paw. Tylko po chwilowym zachwycie, gdy przychodzi pora na ciężki trud macierzyństwa, brakuje pieniędzy, mąż sfrustrowany, każda płacze, żałując ślubu i dziecka. Nie mówię już o pseudo mamusiach ( 20 latkach), które w weekend zachowują się jak spuszczone z łańcucha, piją na imprezach tak, że się zataczają i leżą gdzieś po kątach, oczywiście chwaląc się na fejsbuczku jaki to melanż nie przeżyły. I dlatego właśnie nie chcę dzieci, bo nie chcę taką mamą być. Na wszystko jest pora, na szaleństwa i jest pora na stabilne życie u boku męża, wychowując dzieci. Gdyby ktoś się oburzył. Tak- mamy też mogą sobie wyjść, mogą się napić, ale chyba nie do tego stopnia. Mnie to razi, jak ktoś mając pod opieką dziec****isze na fb coś a'la : imprezka, hura wódeczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo (mam 27 lat) 1. nie mam chłopaka 2. nie mam stałej pracy 3. nie chcę jeszcze osiadać w miejscu na kredycie itp 4. ciąża może bardzo obciążyć moje zdrowie 5. nie czuję już od kilku lat tego powołania, tej misji, kłopoty przeważają nad tym poczuciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja powyżej
Powody autorki totalnie do mnie nie przemawiają. Wychowywanie dziecka polega na tym, żeby dostrzegało piękno życia pomimo trudnej rzeczywistości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja powyżej
Powody autorki totalnie do mnie nie przemawiają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze mam wytrysk do kibla a kibel niezachodzi:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 35 lat i nie chcę bo dziecko to kula u nogi, pasożyt i złodziej pieniędzy, czasu i uwagi. Wolę podróżować i zarabiać. Niech sobie inni rodzą, dla mnie to straszna głupota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×