Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mój facet nie jest gotowy na ślub

Polecane posty

Gość autorka tematuuu
poruszam temat obiadó mamy ,ponieważ zwraca mi uwagę,że ziemniaki niedogotowane ,że cebula taka i sraka,ale jak mama kupi obiad w słoiku z biedry to ani słowem tylko podziękuje mmmm smaczne było ,wkurza mnie to jak mówi,ze nie gotuję,ale ja naprawde polowe dnia muszę odespać po nocce w pracy, wstaję szykuję się do pracy i tak 5 dni w tyg w week mam tylko na to czas,a gdzie pranie i sprzątanie? na mojej głowie oczywiscie , bo on pomaga tylko odkurzyć i zmyć naczynia ewentualnie plus czasem rozwiesic pranie-nie powiem,bo pomoże ,ale reszta na moim garbie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
joasiastasia27 dzięki. To chyba nie było do mnie, ale już więcej zrozumiałem. autorka tematuuu Ty nagrywasz to co mówi czy piszecie do siebie maile ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety "koleżanko" jesteś dla mnie bardzo niedojrzała skoro PRYWATNE wiadomości opisujesz na kafater. Myślę ,że zmiany powinnaś zacząć też od siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"w week mam tylko na to czas,a gdzie pranie i sprzątanie? na mojej głowie oczywiscie , bo on pomaga tylko odkurzyć i zmyć naczynia ewentualnie plus czasem rozwiesic pranie-nie powiem,bo pomoże ,ale reszta na moim garbie" x ale to ty dopuściłas do takiej sytuacji i pozoliłaś sobie wejśc na głowę, pretensje możesz mieć tylko do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka tematuuu
do taki jeden : juz odpowiadam na Twoje pytanie. Uczucie się nie kończy, w tym momencie wybierasz dla siebie mniejsze zło, ponieważ Kobieta pragnie ujścia swoich marzeń, czyli czuć się spełniona jako żona i matka kiedyś,ale jeśli widzi,że żebrze o to ,a nie powinna, to analizuje. Owocem takiej analizy może być to,że marzenia te się niestety nigdy nie spełnią mimo,że kochasz> - postanawiasz odejść, intuicja podpowiada ,,nic z tego,, dlatego dajesz sobie szansę na szczęście u boku odpowiedniego człowieka,dla którego marzeniem będzie także posiadanie rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej laska znaczy autorkooo
blagam, skoncz wklejanie tych maili, bo zaczyna sie z tego groteska robic, jak juz leca teksty o gotowaniu ziemniakow i szatkowaniu cebulki :D zaraz sie zaczna podszywy, wypisujace durnoty (o ile to nie podszyw, te kulinarne i 'praniowe' wyrzuty). Facet ma troche racji - Wy sie nie dogadujecie ze soba, wiec na jaka cholere Wam slub? zebyscie sie rozwodzili w gniewie za rok - poltora? Slub to nie tylko zalozenie bialej kiecki i wielka biba, to powazne zobowiazanie, z ktorego on najwyrazniej zdaje sobie sprawe (dlatego nie traktuje tego tak hop-siup), a Ty chyba nie... Zareczyny oznaczaja, ze decydujesz sie byc (teoretycznie) z ta osoba do konca zycia, dzielic od teraz na zawsze wszystkie swoje radosci, ale tez i problemy! A jaka przed Wami jest przyszlosc, skoro nie umiecie normalnie rozmawiac, tylko albo maile sobie wysylacie, albo w klotniach przerzucacie sie pretencjami, jaka byla kuchnia czyjej mamy, albo ile minut trzeba ziemniaki gotowac :( Domowy budzet, remont mieszkania, wychowanie dzieci tez bedziecie omawiac przez maile? Dorosnijcie najpierw i dopiero wtedy zastanawiajcie sie nad ew. slubem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki_jeden_964
"Kobieta pragnie ujścia swoich marzeń, czyli czuć się spełniona jako żona i matka kiedyś" No jasne, że tak. Dzięki, za odp. Kurcze, widzę że ciężko się dogadujecie, jeszcze takie błahe sprawy, jak pościel czy ziemniaki. Śmiać się to nie ma z czego za bardzo. Ogólnie życzę wam żeby wam się w końcu ułożyło. Ps. mówiłem, że nie warto pytać na kafeterii, lepiej samemu zawalczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej laska znaczy autorkooo
Autorko, ale Ty jestes tak na 100% pewna, ze to wlasnie z tym facetem chcesz byc? I koniecznie on ma byc Twoim mezem? Gdyby nie brak deklaracji, to uwazalabys Wasz zwiazek za udany? Nie musisz tutaj odpowiadac, ale odpowiedz sama sobie, z reka na sercu. Ja widze tutaj duza niedojrzalosc po Twojej stronie (niestety), i jego apodyktyczne zapedy - jestes gotowa znosic takie 'ustawianie' Ciebie juz do konca zycia? Wysluchiwanie co chwile, ze znowu cos zrobilas nie tak? PS. A niech hrabia sam stanie raz i drugi za garami, moze wtedy sie przymknie i nie bedzie sie madrzyl, jak masz pokroic to czy tamto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, chyba padne po przeczytaniu tych maili :-D Czy Wy macie serio koloo 30 lat? Czy to moze bylo 13-cie? :-D Kochana, ja jestem beztalencie kuchenne, po prostu mam zala reke do gotowania. Ale probowalam, wiadomo :) Noi moj ukochany zwrocil mi uwage mimo ze sam widzial ze sie staralam. Raz, drugi...za 3cim powiedzialam mu zeby sam zrobil lepiej :) Przestalam gotowac zupelnie. Jak reka odjal :-D Nie dosc ze sam sie wzial za gotowanie to zauwazyl ze to nie takie proste. I gdy teraz od czasu do czasu cos dla niego przygotuje to nagle nie ma do mnie zadnych uwag :-D Ale co on ci takie wyliczanki robi? Nie czujesz ze to smieszne? Wy do siebie nie pasujecie i to widac na pierwszy rzut oka. On ciebie nie szanuje i tak naprawde nie chce. Moze sobei sam z tego nie zdawac sprawy ale dla postronnych ludzi na podtawie tych emaili sprawa jest jasna - z tej maki chleba nie bedzie :O Zwiewaj, radze ci dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka tematuuu
rozmawiamy oczywiście więc narazie mamy tyg urlop. i jesteśmy w swoich rodzinnych domach, specjalnie wybrałam taką dodatkową formę dialogu, ponieważ przyznam,że czasem nie mogę powstrzymać się i najnormalniej w świecie kłócimy się podczas rozmowy, a tutaj wiem,że nie będziemy sobie wytykać itd, daję nam szansę na dodatkową formę przekazu, oczywiście rozmawiamy zawsze w cztery oczy,ale pomyślałam,że jeśli skupi się na swoich myślach i przesle mi mailem, być może bardziej jego zrozumiem. Mam dużo przyjaciól ,ale nie chcę się zwierzać z takich problemów, bo najnormalniej jest mi wstyd. Tutaj jestem anonimowa i liczę na obiektywne spojżenie na sprawę kobiety, które przechodziły ten sam cyrk-dla mnie to cyrk i wcale tego nie mam zamiaru usprawiedliwiać, bo wiem,że takiej sytuacji być niepowinno, z kolei nie pójdę z tym do ,,mamusi,, bo porzadnie się na mnie wścieknie i powie ,,widziały gały co brały,, ,, mówiłam,że jak mieszkanie to tylko po ślubie,, i zgodzę się z nią ,chcę zaoszczędzić jej nerwów-to moje zmartwienie i nie chcę obarczac tym cyrkiem kogoś,więc zrozumcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki_jeden_964
"A niech hrabia sam stanie raz i drugi za garami, moze wtedy sie przymknie" Tu się niestety muszę zgodzić, kilka razy pomagałem przy kuchni to po kilkunastu minutach ręce mi odpadały, a leniem takim strasznym nie jestem. Nie krytykuję, jak coś mi bardzo nie smakuje, najwyżej mówię, że nie jestem głodny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i niestety wyszła z ciebie desperatka, ten "związek" nie jest nawet średnio udany, jest po prostu nieudany co oznacza, że chcesz mieć po prostu ślub i już, bo musiałabyś być bezdennie głupia żeby po czymś takim co wkleiłaś uważać, ze to będzie małżeństwo z miłością i szacunkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej laska znaczy autorkooo
nic tak nie denerwuje, jak pouczanie przez kogos, kto sie g%&*^ na czyms zna, ale do wyglaszania zdan zaczynajacych sie od 'powinnas' jest pierwszy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Więc tak trochę na logikę -;) kobieto mas już sporo obiektywnych wypowiedzi ludzi , przykładów życiowych -czas wyciągnąć wnioski .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka tematuuu
jest apodaktyczny, traktuje życie jak instrukcję i ogólnie wieczne zasady ,zasady i zasady ,czasem trzeba coś rozpierdzielić, by na nowo poskładać. Wstyd mi,że o takie sprawy się kłocimy,wynika to z różnicy charakterów ja wesoła ,roztrzepana ,on introwertyk ze skłonnościami do czepiania się drobiazgów, bo dla mnie to śmieszne,że zle rozwieszam pranie albo inne pierdoły, wk********am się tylko,przepraszam za słowo i proponuję by on zrobił to lepiej....tu zaczyna się jego gderanie jak zrzęda i odpowiadam na to nerwowo, bo czuję się atakowana , o czym mu mówię już milion razy, on po prostu lubi przyczepiać się do szczegółów , martwi mnie fakt,że nie tylko moje otoczenie już mi wspominało,że nie pasujemy do siebie ,ale i wy.....ja też swięta nie jestem,wiem,że związek małżeński to poważna praca,może rzeczywiście pierw trzeba popracowac nad komunikacją, właśnie potrzeba było mi waszych sugestii, ale któraś z was dobrze napisała TAK CZĘSTO CZUJĘ SIĘ USTAWIANA ,JESTEM WYBUCHOWA I REAGUJĘ ZŁOŚCIĄ, BO UWAŻAM,ŻE POWINIEN ROBIĆ TO W DELIKATNY SPOSOB np ,, kochanie a spróbuj na drugi raz te nieszczęsne pranie rozwieścic od dołu,będzie Ci łatwiej z resztą prania albo ,,kochanie wez spróbuj chyba nasze ziemniaki się niedogotowały, następnym razem jak będziesz zajęta ja się tym zajmę,, ale oczywiscie on wyznaje zasadę,ze jego w kuchni nie ma!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic z tego nie będzie autorko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka tematuuu
bardzo się cieszę,ze się wypowiadacie, nawet negatywnie-cieszę się, ponieważ rzuciło to jakieś nowe światło na całą sytuację i chyba dociera do mnie przede wszytskim to,że niedogadanie wynika z róźnicy charakterów i trzeba nad tym pracować dalej-no cóź, o ślubie już gadać nie będę,widocznie zły moment wybrałam, próbując przeskoczyć inne ważne kwestie, z których sobie chyba zdałam sprawę,dzięki waszym opiniom, wiem jedno jeśli chodzi o CIĄGŁE ZWRACANIE MI UWAGI,ZE COŚ ZLE ZROBIŁAM nie dam rady reagować spokojnie, ponieważ,wiem ,ze się staram być dobrą gospodynią a jest to często podważane, przecież może ruszyc dupsko i mi pomoc jeśli widzi,że mam z czymś problem a nie gderac i zrzędzić jak stara baba,uwierzcie czasem czuję,że ja zachowuję się jak facet, bo wolę tego nie słuchac i odwracam się na pięcie a on dalej swoje za mną ,ze go nie słucham ,ze się odwracam itd itd śmieszne to,ale mamy rzeczywiscie po 30 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma tu co rozwazac. NIE PASUJECIE DO SIEBIE! Dotarlo??? I na szczescie dla ciebie. Bo nie wiem kim trzeba by bylo byc zeby do tego ciolka pasowac :O Powiedz mi tylko jedno, co cie tak w nim zachwyca? B ja czytam i ani rusz zrozumiec nie moge w imie czego dajesz sie traktowac jak scierka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do niej nic nie dociera, jak już słusznie ktoś wcześniej zauważył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba padne :-D Ten facet to chyba na leb upadl :-D Chryste Panie! Ja bym go chyba zabila smiechem. Gotowanie nie pasuje? A co on inwalida i raczek nie ma? On tak o wszystkim wie lepiej? No to niech robi :-D Bog z nim :-D Niech robi lepiej. Ja bym ziemniaki o dtej pory omijala szerokim kolem a o cebuli zapomniala ze istnieje :) Umie lepiej? To niech zademnostruje swoje umiejetnosci :) A Ty stan z boku i pobaw sie w komentatora. Niech hrabia poczuje na wlasnej skorze jak to jest. Tyle, ze wiesz co? Po co sie w to bawic? Z takim neurotycznym facetem to bedzie cale zycie meka. Rzuc go i znajdz sobie normalnego chlopaka a zobaczysz ze odzyjesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka tematuuu
już piszę, co mi w nim imponuje . Imponuje mi to,że jest inteligentny, zaradny,pracowity, bardzo szanuję to,że nie pójdzie mi w balet -nie ma % zapedów, czuję się przy nim bezpieczna...ale czy to nie za mało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahhahahhahah Wrecz kapitalne! Moj maz kroi jablko do platkow na sniadanie w piekne, malutkie kawaleczki a gdy ja ja pokroje to kawalek jablka mozna mniej wiecej an lyzeczce zmiescic :-D Myslisz, ze mi to kiedykolwiek wypomnial? Kto zwraca uwage na takie p*****ly? On jest zachwycony, ze ja rano wstane i dla niego cos przygotuje - bo to sie liczy ze cos dla partnera zrobisz a nie to czy cebulka pokrojona na idealnie male kawaleczki. Co za absurd! Przeczytalam te maile i powiem ci ze to zenada dziewczyno. On cie nie kocha. Moze ubiera to w inne slowa ale on zwyczajnie cie nie kocha i nie planuje z toba zycia. Kopnij go w 4 litery i szukaj szczescia z kim innym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka tematuuu
sprzeczamy się już z dobry miesiąc albo trzy o ten temat ,w sumie dzis ten mail rzucił mi nowe swiatło na sprawe,jest problem ogolnie z komunikacją ,niepasuje mi te wytykanie i szkolenie mnie,ja się nie daję, bo nie wiem na jaki miała bym tu iść kompromis, skoro wytyka mi błędy -nie da się ,jestem za nerwowa . Rzeczywiście on jest poukładany, a ja roztrzepana,ale uważam,że to nie ejst nic złego, w domu lśni, biedy nie ma, nie uwieszam się na nim, bo lubię sobie spędzać czas po swojemu i daje mu oddychać, niczego nie zabraniam ,dla mnie może i isc sobie do kumpli poimprezowac -tylko,że woli kanape i filmy-taki typ-dom dom i jeszcze raz dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie no ona chyba nie wie jak używać mózgu, koleś nią pomiata, tresuje, wytyka co się da, nie szanuje i nie kocha a ta powtarza po raz setny, ze to problemy z komunikacją :D rece opadaja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka tematuuu
spokojnie czytam was i analizuję , pusta nie ejstem ,więc biorę wzystkie sugestie do siebie i za nie serdecznie dziękuje. Nie wiem czy pisać jeszcze cokolwiek......:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
inteligentny, zaradny, pracowity... I co z tego? Takich jest wielu. Rzecz jest w tym, ze on cie nie docenia i nie kocha. Wasz zwiazek to przeciez ciagla mordega, jakies wypominania i klotnie. On probuje cie ustawiac, zachowuje sie jakby wszystkie rozumy pozjadal. Naprawde chcesz "sobie zasluzyc" na ten "honor" zeby byc jego narzeczona? dziewczyno, czy ty nie czujesz jak zalosnie to brzmi??? Dump the guy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki_jeden_964
Pisz, za chwilę i tak nikt już nie będzie pamiętał o tej rozmowie. Mnie też się nie podoba ten związek. Ja bym tak nie potrafił. Już byśmy nie byli razem. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka tematuuu
osoba,która jest zakochana nie widzi takich rzeczy, pogubiłam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka tematuuu
taki jeden- jako facet napisz co jest nie tak w jego zachowaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewien mój znajomy też miał taki problem. Laska też tak naciskała, że w końcu facet jej przyniósł pierścionek dał ze słowami "masz i żebyś więcej d**y nie truła" oboje już byli wykończeni tą sytuacją on nie chciał sie hajtać, robił uniki a kiedy ona w końcu powiedziała ze na razie oświadczyny wystarcza to zrobił co zrobił.. nie są dziś razem.... a on odetchnął z ulgą. Tez chcesz prosić o pierścionek, o ślub? Ona wrecz sama poprosila go o oswiadczyny.. Wiecznie poruszała ten temat... chocciaż z perspektywy czasu twierdze że dobrze bo on i tak by sie z nią nie ożenił. Wymyslał jej wady, zmieniał styl ubierania, kolor włosów, a ona tanczyła jak jej zagrał, miał tylko wymagania a jak coś zrobila żle to krytykował podwójnie... Chociaż to był mój kumpel żal mi było laski... bo od poczatku wiadomo było co z tego wyniknie... Powiedział ze ma z kim spedzic milo czas kiedy nie ma innych planow, z kim pójść na miasto, na impreze, na wesele do kumpla... lubi ja i tyle... do tego sex, dobre żarcie.... czego chcieć wiecej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×