Jestem nieudacznikiem życiowym

Jak w temacie- moje życie to pasmo wpadek i nie widać końca. Już sobie z tym nie radze

Moje tez, w dodatku ciagle kogos idealizuje a potem cierpie i czuje sie odrzucona. W pewnym momencie staje sie to juz nie do wytrzymania i pojawiaja sie silne mysli samobojcze

W namaszczeniu, skupieniu i kosmicznej ekstazie inhaluję pierdy emitowane w ramach zabawy towarzyskiej przez konduktorów rewizyjnych pociągu osobowego relacji Resko - Białogard, wyobrażając sobie przy tym, że moce nadprzyrodzone przydzieliły mi zadanie restrukturyzacji bezrobocia w byłych PGR'ach i dystrybucji becikowego w patologicznym środowisku kosiarzy leszczyn.

Smieszy cie to glupku? Idz poinhaluj swoje pierdy gdzie indziej

Gotuję wentyle od tylnych kół rowerów "Wigry-3" w dużym mosiężnym garnku z deszczówką, zbieraną specjalnie na północnej stronie Kilimandżaro. Kiedy już zmiękną, pakuję je sobie brutalnie w o***t i idę do pobliskiej Biedronki zrobić awanturę bez powodu, udając poważnego klienta Lukas Banku.

jesteś cudowny

Dodam, że wieczorami chodzę do parku miejskiego. Rozbieram się do naga i biegam na czworakach z watahą bezpańskich psów. Walczę z nimi o wyschnięte zdechłe wrony, pożerając je łapczywie szczególnie smakując tłuste białe gąsienice. Piór ogonowych używam jako wykałaczek ))

Ci kpiarze na forach są najbardziej nieszczesliwymi ludzmi .Tyle w temacie .

nie podoba sie ? wypad !

Nie masz dziewczyny? :D