Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Problem z nężem

Polecane posty

Gość gość

Witajcie mamusie :) Wczoraj miałam potworną kłótnię z mężem i jest ciekawa kto wg was jest winny. W czerwcu mamy 5. rocznicę ślubu i w sobotę mąż oprócz kwiatów i bombonierki ogłosił, że z tej okazji polecimy na cały tydzień do Paryża ALE z góry zapowiedział, że lecimy tylko we dwoje jako, że jest to prezent z okazji rocznicy ślubu. Mamy 3-letniego synka, który jeszcze nigdy się ze mną nie rozstawał. Jak musiałam spędzić cały dzień w szpitalu na badaniach i zostawiłam go u mojej mamy to po kilku godzinach tak płakał za mną, że aż się zanosił. Wczoraj powiedziałam o tym mężowi, że albo lecimy trójkę albo nie lecimy w ogóle. On mi się zapytał czy skoro mamy dziecko on już nie może żądać romantycznych chwil tylko we dwoje i robienia rzeczy, które robiliśmy zanim synek się urodził. Powiedziałam, że dziecko dużo zmienia i powinien to wiedzieć wcześniej. On na to odburknął, że najwidoczniej zmieniło jego rolę z męża do reproduktora i maszynkę do zarabiania. Dzisiaj wyszedł do pracy z torbą i powiedział, że nocuje u kolegi. Popłakałam się strasznie i zadzwoniłam do mamy, która mnie zjechała, że stało się to na moje własne życzenie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miało być w temacie "z mężem" oczywiście, ale walnęłam literówkę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moim zdaniem dobrze zrobil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moim zdaniem źle postapil. Rozumiem chęci męża, ale zabral sie do tego od d**y strony. Chce romantyzmu? To mozna zabrac zonę na romantyczną kolacje, synka dać na jedną noc do babci, a nie na caly tydzień. Po za tym uważam że wyjazdy dłuższe to powinno się razem ustalać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
twoje dziecko ma 3 lata nie trzy tygodnie!!! ile jeszcze bedziecie NIEROZLACZNI???? do 18 roku zycia???? to jest chore, twoj maz ma racje... z takim nastawieniem twoje malzenstwo dlugo juz nie pociagnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chamska reakcja z jego strony, zachowal sie jak duzy dzieciak! Musi nocowac u kolegi, co to ma byc, his ego?! Chcial zrobic Ci niespodzianke i zrobil, fajna, ale jestescie juz w trojke, nie we dwoje. Moim zdaniem, wycieczka powinna byc jakos skonsultowana z Toba wczesniej. 3maj sie Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
problemem nie jest twoj maz, tylko to jak wychowaliscie dziecko... to jest moim zdaniem nienormalne zeby 3 latek bez mamusi nie mogl pare godzin przezyc. co ty robisz z tego dziecka? zasmarkanego rozhisteryszowanego maminsynka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
robisz z dziecka kaleke umyslowa...jak mozna doprowadzic do tego ze 3 letnie dziecko ryczy nie widzac zaledwie kilka godzin matki popieram twego meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorry ale co to za mąż który oczekuje ze po urodzeniu dziecka będzie tak jak przed urodzeniem dziecka? Przecież to normalne ze sytuacja się zmienia i nie ma już takiego sielankowego życia jak wcześniej. 3 lata to nie wiele. Dziecko ma prawo byc przywiązane do rodzica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sucha krakowska
prowo !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz racje kobito wykazal brak szacunku dla ciebie i zerowe zainteresowanie dzieckiem ale: powiedz mezowi ze doceniasz gest, bardzo sie cieszysz i chetnie spedzilabys z nim tydzien sam na sam, ale - najpierw musicie poprobowac synka zostawiac na krotsze chwile bez waszej opieki - moze a poczatek opiekunka na 2h dziennie? a ty w tym czasie na zakupy? po jakims czasie dziecko sie przyzwyczai, ze mama wychodzi - ale zawsze wraca. potem mozecie poprobowac na noc do dziadkow, a na koniec np. weekend u dziadkow. tak male dziecko, ktore nie rozstawalo sie jeszce z matka, i ktore NIE MA poczucia czasu - bedzie myslalo ze mama zniknela na zawsze, moze czuc sie porzucone i moze sie to na nim zle odbic. nigdy sie tego w ten sposob nie robi. natomiast - 3letnie dziecko powinno juz bez problemu zostac z czlonkiem rodziny na jakis czas, twoje podejscie wskazuje, ze to ty mozesz miec problem z "oddzieleniem sie" od dziecka - co nie zmienia faktu, ze nie rozwiazuje sie tego z dnia na dzien i w taki sposob porozmawiaj szczerze z mezem o swoich obawach i nie probuj takich problemow ani zadnych innych rozwiazywac szantazem - to nie dziala, a wrecz przeciwnie.... pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mąż miał rację i dobrze powiedział jak się poczuł - reproduktor i maszynka do pieniędzy. dziecko wiele zmienia, ale rodzice też mają prawo pobyć sami ze sobą. a mały jak ma 3 latka to powienien zostawac z babcią bez problemu. krzywde mu robisz nie rozstajac sie z nim wcale. jak ktos napisal- kaleka umyslowa. zobacz ze powiedzial Ci o tym wczesniej nie z dnia na dzien - masz czas zeby przygotowac malucha do tego że zostanie z dziadkami no i masz czas żeby sie przygotowac na rozlake z malym, bo mam wrazenie że problem nie leży w dziecku tylko w Tobie - to Ty nie chce sie z nim rozstac. ma chłop rację. powinnaś go przeprosić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziecko, dziecko... a co z mezem? co z jego potrzebami? nie ma prawa RAZ NA 3 LATA, zrobic cos dla siebie, dla was... maz i jego uczucia juz sie gowno licza, tylko synusiek zaplakany.. zal.. ps. szczerze watpie, ze on u kolego bedzie nocowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyjazd to bardzo miła niespodzianka ale smutno mi, że zaplanował ją tylko dla naszej dwójki. Na kolację chciał mnie zabrać w moje urodziny w listopadzie ale syn dostał zapalenia oskrzeli i nic z tego nie wyszło. Normalnie mąż jest zbyt zapracowany bo w tygodniu pracusze jako szef oddziału banku a w weekendy pomaga w biurze rachunkowym. Jaką kalekę?! Moja mama zrezygnowała z pracy i już do niej nie wróciła kiedy urodziła moją starszą siostrę a za kalekę się nie uważam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jescze - byc moze jest to sygnal, komunika ze strony twojego meza, ze chcialby bys poswiecala jemu wiecej czasu i zwracala uwage na niego, moze w tym calym macierzynstwie zbyt mocno odsunelas go od siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przedewszystkim masz mądrą matkę po drugie niespodzianka super, ale zamiast najeżdżać na męża powinnaś się ucieszyc a dalej razem obgadać sprawe by było dobrze, napewno można tak to załatwić by wszystkimpasowało, maż miał prawo się obrazic ale przesadził z tym kolegą, pogadajcie na spokojnie ale ty tez nie zmarnuj okazji z takiego wyjazdu, i dziecko ucz już samodzielnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaplanował wyjazd TYLKO dla Waszej dwójki bo chce z Tobą spędzić czas i TYLKO z Tobą. bez młodego, który jak każde dziecko jest absorbujący. działaj tak dalej, a będziesz sama z tym swoim synusiem, bo mąż znajdzie kobietę, która będzie potrafiła poświęcić mu czas. zatraciłaś się w tym macierzyństwie. jeden wyjazd na 3 lata -to nie jest jakaś przesada. mój mały jak miał 7 mcy został z moimi rodzicami na 2 noce a my pojechalismy na wesele. my odpoczelismy, on pobyl z dziadkami i wszyscy żyją. nie rozumiem CIebie. jak mąż raz tak wyszedł z domu do 'kolegi' to potem będzie tak częściej się zdarzać aż nie wróci. zastanów się co robisz. widzisz - nawet mama Ci powiedziala że sama sobie jesteś winna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama sobie jestes winna,nie dziwie sie mezowi,powinien nadal byc wazny dla ciebie,dziecko jest wazne ale nie powinno byc na 1 miejscu,za jakis czas sie zdziwisz jak znajdzie sobie kochanke,ale to bedzie twoja wina tylko i wylacznie twoja,jak facet daje z siebie a nic niema w zamian ,szuka poza domem,a teraz pomysl ile kobiet chcialoby byc na twoim miejscu,kobieto-MATKO POLKO-obudz sie bo stracisz wrtosciowego czlowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jezu kobieto co jest z toba ze wszedzie musisz ciagac za soba dziecko???????????? nie masz potrzeby pobyc z mezem kilka dni sam na sam? macie dziecko 3 letnie a nie niemowlaka!!!!!!!!!!!! jak to sie stalo ze dziecko ryczy przebywajac z babcia? rosnie ci kaleka umyslowa, to twoja wina Moja coreczka 3,5 letnia z usmiechem na twarzy zostaje na noc u babci, jeszcze domaga sie tego! babcia ja uwielbia. Oczywiscie nie zostawiamy ja co tydzien. Ostatnio zostawilismy ja dwa miesiace temu a sami wyjechalismy na weekend do spa. Nie wyobrazam sobie zaniedbywac malzenstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak mialam przez rok,oddalam sie dziecku, zapomnialam o mezu. Seks raz na miesiac. Oprzytomnialam po roku. Maz cierpliwie czekal. Teraz jest super!!! Radze ci autorko oprzytomniec,to juz trzy lata!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mamy jamnika. Wcześniej nie było potrzeby by mały zostawał z babcią/ciocią/chrzestną/kimkolwiek. Mąż nie ma kilku dni wolnych by być "sam na sam" bo normalnie cały urlop wykorzystuje na pobyt w sanatorium z powodu problemów z kręgosłupem. Synka zostawiłam rano i powiedziałam, że wrócę na obiad ale kolejki były duże i kiedy koło 16 jeszcze mnie nie było to się przestraszył i zaczął płakać. Dzwoniłam do męża ale nie odbiera :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przywiaz go do siebie najlepiej. Jestes zalosna. Pewnie nawet dziecka do przedszkola nie zapiszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sucha krakowska
Autorka ma problem ze sobą, a nie z męzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przedewszystkim masz mądrą matkę po drugie niespodzianka super, ale zamiast najeżdżać na męża powinnaś się ucieszyc a dalej razem obgadać sprawe by było dobrze, napewno można tak to załatwić by wszystkimpasowało, maż miał prawo się obrazic ale przesadził z tym kolegą, pogadajcie na spokojnie ale ty tez nie zmarnuj okazji z takiego wyjazdu, i dziecko ucz już samodzielnosci teraz ty zapros męża na kolacje i porozmawiajcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze sie zastanawialam... Mezowie jakich kobiet szukaja sobie kochanki? Teraz juz wiem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie maz ma problem tylko ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajeczko78
Nigdy nie zrozumiem, dlaczego w wypowiedziach anonimowych osob jest tyle jadu, zgryzliwosci i obrazania, zamiast konkretow... ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakbyś miała jamnika, mogłabyś zostawić dziecko z pieskiem, skoro prze tyle godzin jest bez opieki. Albo jamnik mógłby po tropie odnaleźć męża. Oby nie uciekł na Krym, jeszcze wstąpi do autonomicznej armii Krymu. Wiesz, człowiek w desperacji różne rzeczy robi. Ja bym dziecka nie zostawił i jechał do Paryża na twoim miejscu. Ale może zaproponuj, niech mąż jedzie z koleżanką. W ten sposób powinien być zadowolony a i ty będziesz z synkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale może zaproponuj, niech mąż jedzie z koleżanką. W ten sposób powinien być zadowolony a i ty będziesz z synkiem. ------------------no właśnie , problem rozwiązany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×