Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co myślicie o takim pomyśle na biznes, jestem bez pracy od kilku lat

Polecane posty

Gość gość

Nie mam pracy od kilku lat, jestem załamana, bez kasy, nikt mnie zatrudnić nie chce (jestem nieśmiała, nie umiem się sprzedać na rozmowie kwalifikacyjnej). Przyszło mi do głowy takie coś: latanie po szmateksach po całym moim dużym mieście, kupowanie najlepszych kąsków markowych (bo wiadomo że jak nie ZARA czy inna sieciówka to raczej nikt nie kupi), i potem wystawianie na allegro po wyższej cenie. I tak przez kilka miesięcy tak robić i sprawdzić czy będzie jakiś konkretny zysk w stylu 1-2 tysiące, a jak się okaże że jest zysk no to otworzyć działalność, żeby skarbówka się nie przyczepiła. Jak uważacie czy warto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez jestem ciekawa, u mnie to i armaniego mozna wyczesac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam myślę że raczej to nie wypali mega bo teraz tych sklepów jest mnóstwo wszędzie z ciuchami..ale nie zaszkodzi ci spróbować lepsze to niż żyć bez żadnej perspektywy na życie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na Allegro mają jakiś algorytm, który wychwytuje sprzedaż większą od pewnej sumy. Chodzą słuchy, że to 1000 zł. Pomysł jak pomysł, nektórzy już dawno na to wpadli. Allegro jest największym lumpeksem. Osobiście uważam że idą dobrze duże rozmiary, bo mało tego w normalnych sklepach. Najlepiej już w aukcji pisać, że wyrosłaś, zeszczuplałaś albo utyłaś. Wtedy US nie ma się do czego przyczepić. Ale jak tego będzie dużo to już będzie haczyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet to 500zł miesięcznie by mnie zadowoliło, dałabym rodzicom na rachunki, bo tak siedzieć bez kasy to koszmar, ani dołożyć się rodzicom do rachunków, ani sobie nic kupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja powiem tylko tyle: Co tydzień chodze do lumpeksów na otwarcie bo szukam koronek kołkowych i klockowych. Te same twarze spotykam co tydzień. NA pewno handlują, bo to niemożliwe, żeby mieć tyle łachów w domu. Musiały by mieć wielkie wille zapchane od podłogi po sufity szmatami. Nie koniecznie muszą sprzedawać na Allu, są też inne portale, może być jakaś sprzedaż bezpośrednia. Działalnosci nie mają, bo nigdy nie wołąja faktur. Np. na FB są jakieś lokalne strony które grupują taki handel. np. "kielecka szafa" Jest jeszcze portal "szafa.pl. tak ze trochę tu, trochę tam, bez zwracania na siebie uwagi i jakoś leci. Oczywiście szara strefa bo potem żeby zarobić na ZUS to naprawdę trzeba to robić na wielką skalę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabryyskaa
myśle że będzie ciężko. na allegro aż się wylewa od tych wszystkich ofert ciuchów używanych czy nowych. z tego co widzę to niektórzy sprzedawcy wyróżniają swoje oferty oczywiście dopłacając, za wystawienie przedmiotu tez płacisz prowizję. nie wiem, może spróbuj na początek kilka rzeczy wystawić, zobaczysz jak to bedzie szło. ja kiedyś wystawiłam kilka fajnych rzeczy i nikt się tym nawet nie zainteresował. może spróbuj też na szafa.pl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabryyskaa
no właśnie autorko, z własnym biznesem wcale nie jest tak prosto i pięknie jak się wydaje. żebyśmogła zarobić na rękę 1200 zł to musiała byś mieć dochód ze sprzedaży około 3500 zł - tak szacuje, bo opłaty za skłądki ZUS są niestety spore, przez pierwze 2 lata masz zniżke ale potem płacisz co miesiąc 1000 zł do ZUSu, do skarbówki około 400 zł (im więcej będziesz miała dochodów ze sprzedaży, tym więcej oczywście ściągnie z ciebie skarbówka ), dodatkowo myślę że będziesz musiała płacić księgowej, jakieś 200 zł co miesiąc, żeby cię rozliczała, bo sama tego raczej nie zrobisz. więc twój biznes bedzie musiał być naprawdę dochodowy, bo może być tak ze bedziesz miała słabszy miesiąc gdzie sprzedaż bardzo mało ubrań, a niestety ZAUS na to nie patrzy, i tak bedziesz musiała zapłacić 1000 zł składek :D taki nasez kraj niestety, mój facet zamknął działalność własnie przez opłaty, które mało co a by go doprowadzily do ruiny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze ubrania dzieciece np kombinezony, kurtki, sukienki pojda lepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allycja
Każdy towar znajdzie swego nabywcę - stara kupiecka zasada. Ale pytanie - za ile? Mnie się udało na Allegro sprzedać własne używane biustonosze. Powyrastałam z niektórych , wiec po co tryzmać. Oczywiście nie były jakies mega zajechane. Były ładne itrzeba szczerze pisać o kondycji ciucha. Sama byłam zdziwona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję wszystkim za opinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
allycja, a jakie marki sprzedalas tych stanikow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allycja
no, jeden to był Triumph , inny H&M ale reszta to zupełnie nieznanych marek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem Ci tak, pomysł całkiem całkiem. Bo jak ja widzę takie e-ciucholandy to fajniejsze ciuszki sprzedają się jak świeże bułeczki. Ale kluczem do sukcesu jest przejrzysta strona, a gdy robisz to na allegro BARDZO DOBRE zdjęcia ubrań. Może, gdy pomysł z allegro wypali odłożysz trochę kasy i założysz stronę z ciuchami? Zawsze to lepsze niż siedzenie na tyłku w domu i zamartwianie się brakiem pracy... Wiem co mówię;) A na rozmowie po prostu musisz prezentować się tak, by pracodawca chciał Cię zatrudnić bardziej niż Ty chcesz być zatrudniony. Jakby szukał właśnie Ciebie. To trudne, ale najprościej jest podejść do wszystkiego z pewnym dystansem, bez dużego stresu. Może, gdy będziesz miała świadomość, że masz inne źródło dochodu rozmowy przestaną być tak stresujące i będziesz lepiej wypadać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znam osoby, które z tego żyją ale trzeba zdawać sobie sprawę , że takie polowanie w lumpexach to ciężka praca...a z tym "próbowaniem" to trzeba uważać, bo jak założyć DG mogą cię sprawdzić wstecz...fajny blog o oszczędzaniu www.finansedomowe.blog.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×