pierwszy seks 22, okres, anal

Witam kafeterianki. Poznałam w końcu chłopaka, mam 22 latka. Pierwszy raz- mmm, małe uszczypnięcie i od razu muszę przyznać wpłynęłam na oceany rozkoszy. Jesteśmy już razem pół roczku :) jest nam razem przecudownie, zastanawiam się gdyż "moje kobiece" dni przeżywam bardzo intensywnie, szczeg. na początku, jednakże mam taki pociąg na mojego miśka, że wówczas nie potrafię po ciemku opanować się i zachować się grzecznie hihi :) Powoli przyswajam techniki miłości francuskiej, gdy on mi robi dobrze, odlatuję szybciutko. Ostatnio paluszkami dotarł w moją drugą dziurkę- powiem w skrócie, że biegałam bosymi stópkami po ścianie z roskoszy! Od koleżanek nasłuchałam się, że tam nie, bo trzeba czasu, żeby było super; może boleć, jednak koleżanki z uśmiechem poleciły spróbować. Kochaliśmy się już podczas "moich dni" z mojej inicjatywy, mój misiek nie nalega i rozumie to, jednak mój temperament daje górę. W pierwsze 2 dni oferuję mu jedynie usta, jednak mam taką ochotę, że już trzeciego wypełnia mnie zamiast tamponika hihi. Ostatnimi razy, gdy wypije z moim bratem dobiera się paluszkami do mej drugiej dziureczki, mam przez to wielką ochotę by spróbował tak, byśmy oboje mieli z tego rozkosz. Marzę o tym. Proponowałam już, gdy nie mieliśmy gumek, by może od tyłu, to szepnął mi do uszka, że sie boi. Mnie to straszie kręci i czuję, że może być dobrze. Co o tym myślicie, jak zaproponować mu seks analny? O higienę wiem jak zadbać, dbam cały czas. Zakupiłam też żel na te sprawy z d....xa :) Seks w związku jest dla mnie bardzo ważny, chcę dawać max od siebie by nam było przyjemnie, odkrywać

hihi mam ochotę mu zrobić kupeczke jak będzie wchodził hihi będzie sexi hihi i zabawnie hihi :*

k***a z jaka ty cio.ta sie prowadzasz? gdyby mi laska mowila, ze ma na to ochote (kilka razy to robilismy i bylo spox, ale jednak ja sugerowalem takie igraszki) to bym skakal ze szczescia, a nie p******il "do uszka" ze sie boje. K*****a co za pedryla sobie znalazlas?