Jak to jest z tymi myślami samobójczymi i nerwicą

Jak to jest..bo ja mam obecnie takowe myśli przy nerwicy i będę brać lek antydepresyjny..on mi pomoże przestać mieć takie myśli. Ale ja się do końca życia będę bać że te myśli mi byle kiedy same od siebie niezależnie od niczego powrócą..i czy ja o nich zapomnę że je miałam? Bo przecież dawniej jak nigdy nie miałam takich myśli to czułam się bezpiecznie a teraz ze względu na to że takie myśli u mnie wystąpiły to się boję jak będzie wyglądać moje życie..będę już zawsze siebie kontrolować żeby nie ulec tym myślom czy jak? U mnie wygląda tak że straciłam chęć do życia przez kilka błędów z przeszłości których nie da się już naprawić a były nie zgodne z tym czego chciałam naprawdę.. I też ze względu na to że mam nerwice od roku i źle mi z tą myślą że tyle przeszłam i nie potrafię patrzeć w przyszłość bo wciąż myślę o tym co przeszłam podczas nerwicy ataków, myśli itp stąd czuje przygnębienie i cholerny bez sens do dalszego życia , czuje się tak jakby nic już mi nie mogło pomóc,jakbym przegrała swoje życie, że nawet wygrana w lotto ani miłość mi nie mogły pomóc..i mam brać lek antydepresyjny i jak już on mi pomoże to czy ja te myśli samobójcze znikną mi na zawsze czy już będą tak wracać do końca życia?