Chyba sie w niej zakochalem

moze jeszcze da sie to odkrecic?

dlaczego? nie umiem odpowiedzieć na to pytanie :(

zamurowało cię na jej widok? zdarza się

No tak robcie sobie zarty. :) A ja serio.

mialeś cos zagrać:)

Pewnie tylko tak Ci sie wydawalo :O

No to napisz coś więcej o tej sytuacji, to może cos ci poradzimy a tak nie wiadomo o co dokładnie chodzi

Kobietki prosze! nie podniecajcie sie! :D

dobre z was duszyczki :( same macie tyle własnych problemów, nie będę was obarczał moimi smutkami :) może ja w czymś mogę pomóc? doradzić? ;) prawdziwie męski punkt widzenia :P

Okej napisz mi z męskiego punktu widzenia w jaki sposób zachowujecie się wy chłopy w stosunku do obiektu westchnień i w jaki sposób je olewacie gdy tak naprawdę wam zależy :D.

trochę ogólne to pytanie, bo chłopy różne są :D Jak mi zależy, to generalnie nie olewam w sensie nie zrażam do siebie, nie zniechęcam, ale też nie podaję siebie na tacy :P

ale ja do siebie zraziłes?

jakby się zraziła, to i tak by nam nie wyszło. Ja szukam silnych osobowości bo sam taki jestem. Męczyłaby się przy mnie, a ja przy niej. Mógłbym jej niechcący wyrządzić krzywdę, albo krzywdzić systematycznie.

Sratytaty, przestań się mazgaić, tylko działaj. Może ona nie wie, ze jesteś w niej zakochany, bo niedostatecznie dajesz jej do zrozumienia?? Tobie się wydaje, ze dajesz ale tak naprawdę gie robisz. Kobiety lubią być zdobywane a nie takich ciamciaramcia, którzy tylko siedzą i patrza maślanymi oczami. Działaj i nie żałuj! Zamiast smęcić na forum.

Chyba wcale sie nie zakochales :( cos Ci sie tylko tak wydaje To lepiej ,ze nie zawracales jej glowy:) nie bedzie musiala przezywac rozczarowania

nie znasz mnie, nie wiesz kim jestem, co robię, jaki mam charakter etc.. i wmawiasz mi, że nie mam jaj :) A wiesz co ja na to robię?

silna osobowosc powiadasz... wiec paciemu siedzisz na kafe i smecisz. Pisales ze odgrodziles ja od siebie murem wiec jesli ona cos do ciebie czula to juz dawno ja skrzywdziles olewkami i tyle :o

To lepiej nie krzywdz i daj jej spokoj :) bo sam nie wiesz czego chcesz

mylisz się doskonale wiem czego chcę :) Tobie się tylko wydaje, co może siedzieć w mojej głowie.

Slabe to Twoje zakochanie , chyba raczej zadne :O

No wlasnie jestem ciekawa ;) co w tej Twojej glowie siedzi ?

to nie mój temat, Autor/Autorka zakłada tematy i spływa :) więc to chyba nie do mnie.

to cierpienie, ogomne bolesne cierpienie, gdy nie widzisz swojej ukochanej co do silnej osobowości, to właśnie ktoś silny pownien mieć słabą,wrażliwą istotkę u boku, która nie będzie walczyć o dominację

Dobrze Ci tu piszą, zajmij się sobą, a dziewczynę sobie odpuść. Znajdziesz inną, a w między czasie polataj sobie po burdelach.

co ty z tymi burdelami, brzydzę się prostytutek i to nie dlatego że uprawiają seks z przypadkowymi ludźmi, tylko dlatego, że są głupie :D Kogo mam sobie odpuścić? Jeszcze raz ma powtórzyć? Nie znasz mnie, nie znasz jej. To jest twoja mądra rada? :)

ile masz lat zapewne jesteś 17-letnim pustym chłopczykiem co nie wie jak zadziałać z kobieta, albo facetem tuż pzred 40, który chciałby, ale mu sie nie chce... najlepiej jakby ona wszytsko załatwiła... eh daj jej spokój bo miłosci w tobie do niej nie ma żadnej

no dobrze dam Ci mądrzejszą radę dopóki nie jesteś pewien, że się zakochałeś to głowy dziewczynie nawet nie zawracaj

poza tym prawdziwy facet jak kocha to nei siedzi i nie gada tylko działa

Mam19 lat i co z tego

Też mi się wydaje, że to nie kwestia zakochania... Gdybyś się zakochał to byś przeszkód nie widział... Jak to mówią kto chce szuka sposobu, kto nie chce szuka powodu...