Tak bardzo chciałam mieć i być przyjacielem mężczyzny ....

Jestem kobietom, która potrzebuje codziennie się wygadać , śmiejąc się przy tym i żartując. Poznałam mężczyznę , który wydawał się bratnią duszą .... wiecie jak to jest ... niekończące się tematy, każda minuta przegadana mija jak sek a godz jak min .Z czasem jednak okazało się , że kiedy ja potrzebuje chociażby miłego słowa, wsparcia niestety wszystko inne jest ważnejsze w tym momencie .... nie mówię ze to był całkowity brak zainteresowania moją osobą .... nie ,nie . Zazwyczaj to było tak ze słyszałam słowo zaczekaj a ta osoba pojawiała się kiedy tak naprawdę znalazła te przysłowiowe pięć min ... tylko ze ja już nie potrzebowałam tych pięciu min . Wiecie jak to jest , nie ma jak to się podzielić czymś na gorąco. Dziś zadaje sobie pytanie .... czy to ja nie potrafiłam być przyjaciółką a moze słowo przyjaźń dziś zupełnie co innego znaczy .... wszystko wydaje mi się takie pozorne w tym zakłamanym świecie i zabieganym.... a moze to ja zbyt wiele oczekiwałam a moze to mężczyźni nie potrafią być przyjaciółmi ....

"jestem kobietom" :D!!! chyba analfabetom (ą) ;)

A moze miał żonę albo dziewczynę i jej wolał poświecić swój czas niż tobie.

Potrafią gdzieś tu był taki temat nawet.

a który frajer zostanie przyjacielem? po ch*j? bez seksu?

A to zależy .Czy chcesz narzekać?Bo wtedy szukaj smutasa ci uwielbiają słuchać .

Uśmiechnięta ze mnie na co dzień kobieta .... juz widzę iezłe odpowiedzi na post .... może to prawa , skoro nie daje seksu to po co poświęcać mi czas :). żartuje trochę teraz .... macie prawdziwych przyjaciół, są jeszcze tacy ludzie na tym świecie którzy potrafią bezinteresownie dawać siebie, swój uśmiech czas itd ?

poihvc .... dla Ciebie mogę być analfabetką :P

I TU TRAFIŁAM Z DESZCZU POD RYNNĘ.

Potrafisz pomagać słowem ,ale nigdy nie jesteś sobą....jesteś ,a jakby Cię nie było....może nie istniejasz.....popisałam sobie .Nie musisz się wysilać,ja i tak będe wchodzić na kaffe.Poszukać słowa....,każdy ma problemy.

Potrafisz pomagać słowem ,ale nigdy nie jesteś sobą....jesteś ,a jakby Cię nie było....może nie istniejasz.....popisałam sobie.Mam pytanie czy to do mnie było?

Tak do Ciebie.

Ach...no dobra ale nie wiem w jakiej kategorii wiekowej jesteś.... bo to może być problem.Ja mam 21 lat co dopiero.

Ja mam 19 lat.Muszę już iść,cześć.

Dostała pietra i odeszła.he he he

jestem ;).... ikt ie potrafi odpowiedzieć na moje pytanie ?

jesli caly czas tylko narzekalas to moze mu sie to znudzilo.. :P ale piszesz ze jestes wesola.. nikt nie siedzi w glowie tego mezczyzny zeby moc Ci odpowiedziec

Mam 33 lata więc trochę przeżyłam .Jedni pewnie powiedzą ze zbyt mało ale ja uważam ze na tyle dużo by wiedzieć, że nie wiele wśród nas jest osób którzy potrafią być prawdziwymi przyjaciółmi :)

Nie narzekałam ... mogę powiedzieć tyle,zawsze walczyłam o czas dla nas, bo przecież wiadomo każdy z nas ma jakieś swoje prywatne życie, ale skoro ja daje siebie dlaczego nie mogę otrzymać tego samego, skoro jesteśmy przyjaciółmi a przynajmniej ja tak myślałam ;) i nie chcę zeby ktokolwiek z Was odpowiadała u za niego ... sami za siebie odpowiadajcie

On nie dawał ci wsparcia bo wsparcie = związek dla mężczyzn (nie dla dziwaka) i mówię mogę przyjaźnić się z kobietą.

Z tego co piszesz wynika ze zachowywalas sie jak pasozyt a nie jak przyjaciel. On mial byc do Twojej dyspozycji natychmiast na kazde zawolanie. Mial rzucic wszystko i stawic sie w tej samej sekundzie kiedy mialas taka zachcianke bo jesli stawil sie pozniej to juz Cie to nie interesowalo. Tak czytam Twoja wypowiedz. Zastanow sie czy sama chcialabys byc w relacji gdzie facet oczekuje ze na kazdy jego gwizdek Ty rzucasz wszystko co masz i natychmiast stawiasz sie na bacznosc gotowa na wysluchiwanie go. Swiatek , piatek czy niedziela i bez wzgledu na to czym akurat jestes zajeta czy zapracowana, bez wzgledu na wlasny smutek czy problemy.

Zgadzam się z Zuzanna Amelia ææ w dodatku przekaz tego tematu jest niejasny .

jeśli twoje rozmowy są tak bełkotliwe jak wypowiedzi tutaj, to nie dziwię się, że nikt nie chce tego słuchać.