Gość WioletaOp Napisano Marzec 11, 2014 Mojemu facetowi zalega woskowina w uszach. Nie tylko w wewnętrznej części ucha, ale również kawałek małżowiny pokryty jest tzw. miodem. Nie muszę chyba dodawać, że wytwarza to dość nieprzyjemny zapach i w bliższych kontaktach jest wręcz odpychające. Kiedy mówię mu, że powinien bardziej dbać o higienę uszu broni się tym, że ma bardzo wrażliwe uszy i jak tylko je zmoczy, to przy najmniejszym przeciągu dostanie zapalenia ucha. Czasami czyści uszy patyczkami, ale trochę, uważa, że woskowina to naturalna ochrona ucha. Jak go przekonać, że nie umrze od umycia uszu? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach