Czy dziewczyna która nalega na sex jest dla faceta żałosna

Np poznaje faceta i robi wszystko, żeby iść z nim do łóżka... Co myślicie o takich dziewczynach?

tak

i nie ma już żadnej szansy, żeby ten facet się zainteresował nią na poważnie?

r****cz się zainteresuje tylko do seksu, ale na poważnie nie, będzie traktował jak szmatę.

nie jestem facetem, ale mysle ze tak

może i przeleciałbym ale napewno nie związek

ale i tak jest żałosna

bo zrobilam cos glupiego :( a zalezy mi na tym facecie, ale upilam sie i dazylam do sexu, a on powiedzial ze jestem pijana :( i ze jesli na trzezwo zaproponuje mu to samo to sie zgodzi ale nie po alko. Jak to zinterpretowac? Dodam ze oczywiscie nie ejstesmy razem, to moj daleki znajomy

hej pomocy :(

chce Cie przeleciec, tyle

a czy jest sens w to brnac? tzn dac sie przeleciec? mam na niego ochote ale nigdy nie uprawialam przygodnego sexu wiec nie wiem jak sie pozniej bede czula

Dziewczyna nie dla mnie chłopak bardziej jest.

tzn ze dziewczyna nie jest dla ciebie zalosna jesli chce sexu od faceta, z ktorym nie jest w zwiazku?

Oboje sa rownie zalosni

No przecież piszę że NIE.Chyba że chce go wrobić w dziecko czy coś.:O:-/ :(

nie stracilbys szacunku do takiej dziewczyny? pomyslalbys o niej na powanie?

Aby nie zdradzać zony korzystam ze strony http://sextelefon.twojweekend.com i flirtuje z innymi kobietami przez telefon. Nie czuje z tego powodu poczucia winy, to nie jest to samo co zdrada.

kobieta jest od tego zeby sie do k****a przywalała, a mezczyzna do p***y

Jak po pijaku, to jeszcze pół biedy, wtedy puszczają hamulce ;) Gorzej, gdybyś próbowała tego na trzeźwo. Teraz to się nie narzucaj, udawaj zażenowaną swoim wcześniejszym zachowaniem (a może nawet nie musisz udawać) i generalnie wróć na przyzwoite tory, to może jest szansa, że facet Cię nie skreśli.

Np poznaje faceta i robi wszystko, żeby iść z nim do łóżka... Co myślicie o takich dziewczynach? xxxx Jak moja dziewczyna to bardzo pozytywna reakcja, jakby obca nalegała wiedząc że jestem zajęty to dostałaby takiego kopa że rozpierdzieliłaby się o księżyc. Taka różnica. gość 23:01 żeby nie zdradzać żony flirtujesz, a co to jest jak nie zdrada, weź nie pie/r/dol.

hehe przypominają mi sie dziewczyny z cyberków które pokazywaly mi swoje cycki i d**y a jak pisalem nastepny dzien mowiły to nie ja, to pomyłka, albo blok :D

Jest żalosna, i po alko i na trzeźwo. Chyba że są parą.