Przeraza mnie to ze zostalam zmuszona do zycia

po prostu wpadne w chorobe psychiczna zaraz dlaczego powstalo zycie? dlaczego tak niewiele od nas zalezy? kogo mam o to pytac? kogo mam zabic? co mam zrobic zeby sie stad uwolnic? nienawidze zycia i nawet nie wiem komu po co i jak mialabym to okazac? chcialabym zeby zniklo wszelkie zycie na ziemi ale nie mam takiej sily zeby to zrobic to OK R O P NE :o:o:o

up

zamknij morde szmato

co sie stalo?

Jedenie co w życiu jest pewne to wieczna niepewność. Możemy jedynie w coś wierzyć. Uwierz w coś i żyj.

a dlaczego chcesz kogoś zabijać i tak bardzo nienawidzisz wszelkiego zycia na ziemi? Może faktycznie powinno cię nie być. A jak już jesteś to postaraj się być dobrym człowiekiem, zrób coś dla innych zamiast hodować w sobie agresję. Człowiek jest na tym świecie po to, żeby go choć trochę ulepszyć, w swoim zakresie.

no mnie tez. i co poradzić :o kiedyś przejdzie :D

Ozen sie zrob se krasnala niebedziesz miec czasu na fizolofowanie:-)

Ale nie wiadomo czy bedzie dobrą matką dla tego krasnala, jak tak ma ochotę kogoś zabić :o