Czy naprawde tak ciezko aby facet zarobil min 1500zl

j.w

a co cie to obchodzi?

idź na spacer, pobiegaj, zrób zdrowy obiad, posprzątaj....bedzie z tego więcej pożytku niz zakładanie głupich tematów, które nikomu nic do życia nie wniosą.

jezeli placi racunki za mieszkanie to ciezko

ja sama zarabiam te 1500zł. i tez bym chciala zeby moj choc tyle mial.

Naprawdę tak ciężko. Tak na marginesie, ciekawe skąd się urwałaś.

jesli ja jako kobieta moge tyle miec. jakos widze pelno facetow. co maja rodziny, i pracuja jako zwykli kierwocy w hurtownii, czy rozwoza gaz. nie pracowali by za 1000zł.

Nie, nie jest ciężko. Jeśli się jest facetem to ma się o wiele łatwiej na rynku pracy. Można bruk układać, kopać rowy - ogólnie wykonywać ciężką pracę i dostanie się za to na pewno więcej niż 1500 zł. Można sobie dorabiać. Uważam, że jak facet stęka, że nie może znaleźć pracy to jest łamaga i tyle.

weźcie przestańcie podbijać głupi temat. to zależy od faceta, miejsca zamieszkania i in rzeczy.

w tym miesiacu zarobil zaledwie 800zł za caly miesiac pracy. + moje to wszystko pojdzie na bieazce zycie. ja chce cos wiecej. oczywiscie zaraz napiszecie znajdz iina prace. tak ale nie tylko ja mam dbac o dom i to jeszcze w kwestii finansowej. ale wspolnie.

a gdzie pracuje, co robi?

w takim zakladzie. ma umowe zlecenie. wyszlo mu za 140 h 1100zł brutto. a na konto dostal zaledwie 800zł.

ech... mam podobny problem ze swoim mężem. pracuje na czarno i nigdy niema stałej wypłaty i na czas... nic zaplanować nie możemy bo nigdy niewie ile dostanie

mamy duzo wydatkow. lodowka sie psuje. duzo w domu reczy wymaga wymiany. sama na to nie zarobie.

też mam sporo wydatków. Opłaty, raty itp to prawie 3tys.miesiąc w miesiąc. Zmiana pracy. Innej opcji nie ma

autora to pewnie ta od meza co mu sie robic nie chce juz tu wiele razy zakladala temat

ja tak sobie obliczylam. i miesiecznie mamy ok.1000zł oplat. na pradzie, gazie i wodzie mozna cos zaoszedzic. jedzenie np. 250zł tyg. na nasza 3 mysle ze by starczylo. czyli na stale wydatki ok.2000zł moge sie zamknac. a 1000zł 500zł na oszczednosciowe. a 500zł miesiecznie na ubrania, kosmetyki, leki. wiec 3000zł na nasza 3 to minimum zeby bylo mozna normlanie zyc i cos odlozyc.

mój zarabia tyle i mimo to jest to malo:(

to tez zalezty jakie ma sie koszty stale. w 2000zł z jedzeniem i oplatami sie zamykam.

ff