Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

kto ma dziewczynke i chłopca razem w pokoju

Polecane posty

Gość gość

córka ma 5 lat i jestem w drugiej ciąży liczyłam na druga córkę i że będę razem miały pokój a tu zonk.... zamartwiam się tym....Mieszkania nie zmienimy bo jest wn fajniej spokojnej mieścinie i praca blisko....na dom to raczej nas nie stać ...No i tak zamiast cieszyć się ciążą to się zamartwiam tym pokojem :-( co myslicie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co to w fajnej spokojnej mieścinie nie ma większych mieszkań? nawet gdyby była druga córka to np 3 i 8 latka chodząca już do szkoły w jednym pokoju.... nie bardzo pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba żartujesz dzieci z taką różnicą wieku w jednym pokoju ?? Masakra po co Ci kolejne dziecko jak Cię nie stać na pokój dla niego ? Ja mam syna 8 lat i córeczkę pół roczną mają osobne pokoje ale ja mam warunki na drugie dziecko 4 duże pokoje w bloku !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ile wy macie tych pokoi? Bo jak macie sypialnie to mozna zrobić tam pokoik syna a wy na kanapie w pokoju dziennym, cos za cos. A jak macie 2 pokoje to jak dlugo chcesz mieszkac w 4 osoby na 2 pokojach? Dzieci będą coraz większe i będzie dobrze mieć większy metraż... Nie wyobrazam sobie mieć 1 pokoj a w nim dzieci o różnej plci z dużą różnicą wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz tylko 2 pokoje? Zgadzam się z poprzednimi wypowiedziami. Ze taka różnica wieku to już powód by zainwestować w oddzielne pokoje, a do tego odmienna płeć... Wyobraź sobie. 10 latkę juz dojrzewającą i 5 latka... Albo co gorsza 15 latkę i 10 latka :-/ nie wyobrażam sobie tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy ona pytala o twoja sytucje materialna?pochwalic sie chciala ,nawet ci to wyszlo,,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bkt
mąż miał z rodzeństwem jeden pokój, siostra młodsza 5 lat a brat 7 i jakoś żyją:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My tak mieliśmy . Córka 2 lata młodsza . Wychowali się bez problemu. Teraz to dwoje normalnych zdrowych psychicznie ludzi w przeciwieństwie do wielu przedmówczyń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no jasne ze żyją, to nie powód do śmierci. moja sąsiadka karmi dziecko frytkami, hamburgerami i colą i też dziecko żyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko mój syn 12l ma pokój z córką 5l i jakoś dają radę. W sumie i tak w większości siedzą w pokoju gościnnym, więc nie ma zgrzytów między nimi. Do pokoju wędrują dopiero wieczorem, każde do swojego łózka. A reszta dziewczyn niech nie przesadza, że każde dziecko musi mieć własny pokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko mój syn 12l ma pokój z córką 5l i jakoś dają radę. W sumie i tak w większości siedzą w pokoju gościnnym, więc nie ma zgrzytów między nimi. Do pokoju wędrują dopiero wieczorem, każde do swojego łózka. A reszta dziewczyn niech nie przesadza, że każde dziecko musi mieć własny pokój. x jak się nie ma nic więcej dzieciom do zaoferowania to nalezy sobie i dzieciom wmówić ze jest super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja koleżanka mieszka u teściów, mają mieszkanie dwupokojowe, w jednym teściowie, w drugim ona, mąż i 8 letnie dziecko. kiedyś spytałam jej czy nie myślała aby coś wynająć i polepszyć swoje warunki to szczerze sie zdziwiła i powiedziała: ale na razie nie ma takiej potrzeby, nam jest dobrze, po co komuś pieniądze ładować do kieszeni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
akutar blok w wiosce jeden tzw dom nauczyciela :-) mamy 55 metrów ale są to dwa duże pokoje i ze względu na okna trzech się zrobić nie da :-( Nie jest tak że nie stać nas na dziecko. Nie mamy kredytu jeżdzimy na wakacje tylko poprostu dobrze mi się tu mieszka, za płotem przedszkole mąż do pracy 2 km i się zastanawiam czy to taka zbrodnia że dzieci będą razem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie sądzisz że córka może się wstydzić krępować młodszego brata ? Do tego dojdą lekcje dziecko musi mieć ciszę żeby się skupić ja sobie tego nie wyobrażam . Dla tego u mnie starszy ma swój pokój mała jest jeszcze z nami ale jej pokój się urządza powoli bo już nie je w nocy i śpi ładnie więc czas najwyższy na to aby mała miała swoje miejsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludziom sie w glowie przewraca, miedzy mna a moja siostra jest 12 lat roznicy, miedzy mna a moim bratem 9 i mieszkalismy w jednym pokoju przez kilka lat, jak mialam 8/9 lat to siostra sie wyprowadzila i do 13/14 roku zycia mieszkalam z 9 lat starszym bratem, zadna patologia nie jestesmy, wrecz przeciwnie mamy xe soba super stosunki. Drugi przyklad tez chlopak starszy od dziewczyny o 5 lat % teraz maja 18 i 23 lata i zyja. Nie przesadzajcie, rozumiem ze kazdy chce dac dziecku wszystko co najlepsze, ale nie popadajmy w paranoje, nie krzywdzisz dzoeci wspolym pokojem, ale na kafeterii juz tak jest, wszystkie 300m2 wille z basenem i coroczne wakacje na Bora Bora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mialam pokoj z bratem, jako dzieci bylismy zachwyceni, bawilismy sie razem, a jak podroslismy, to przeciez sie spedzalo czas poza domem. W pokoju tylko lekcje odrabialismy. Ale zapomnialam, ze teraz inne czasy, dzieciaki zamiast na swiezym powietrzu, spedzaja czas przed kompem albo z telefonem w reku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zadna patologia, wiekszosc moich znajomych ktora miala rodzenstwo dzielila pokoj z bratem badz siostra, ja jestem jedynaczka wiec mialam swoj pokoj, wyremontujesz fajnie, i nei przejmuj sie niczym, kiedys ludzie mieli po 4, 5 dzieci i co kazdy mial swoj pokoj????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam synka 4.5 roku i właśnie urodziła nam się córka. Też mamy 2 pokoje, ale w domku i salon na dole. Też zastanawiam się czy przebudować dom czy kupić większy. Nie wyobrażam sobie dzieci w jednym pokoju przez cały czas...W sumie mamy jeszcze kilka lat na decyzję, ale na pewno zorganizujemy dodatkowy pokój dla córki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka gość
na czas lekcji młodsze może się bawić w duzym tak mi się wydaje. Córka prawie wogóle w swoim pokoju nie przebywa siedzi z nami cały czas, nie lubi być sama . Może wystarczy jakoś fajnie zaaranżować kącik dla każdego dziecka, wkoncu to rodzeństwo a nie jacyś obcy ludzie......chyba że to ja jestem jakaś dziwna :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.03.14 - no wlasnie, tobie jest dobrze, ty nie masz takiej potrzeby zeby zmieniac miejsce zamieszkania, nie masz takiej potzreby, zeby placic wiecej za czynsz i metraz przy nowym, wiekszym mieszkaniu. moim rodzicom tez to nie przeszkadzalo, do szczescia minimum socjalne, matka niepracujaca, bo nie miala potzreby, ojciec tez nie mial potzrerby zeby zmienic prace, dorobic i tak do konca studiow mieszkalam z rodzicami (i starsza siostra, zanim nie wyprowadzila sie, jak miala 25 lat o 6 lat starsza ode mnie) w uwaga: jednym pokoju z kuchnia!!!! i nigdy im nie przyszlo do glowy, zeby dosc duzy pokoj podzielic scianka g-k, albo zrobic slepa kuchnie w nim/aneks - inni ludzie tak robili w tych segmentach dla swoich dzieci, ba znam osoby, ktore wydzielaja pokoje plyta gk w duzo mniejszych pokojach! wszystko na kupie, wszysko razem, w jednym pokoju jadalnia, pokoj tv, nauka, spanie. dlatego nienawidze moich rodzicow za to. moja siostra jeszcze jakos to znosila, ja mam charakter indywidualistki i meczylam sie jak nie wiem. marzylam o swoim pokoju, rysowalam go, projektowalam, jak przechodzilam obok sklepu z bibelotami wyobrazalam sobie, ze ustawiam jakis wazonik i kupuje do niego kwiatki. to jest dopiero schiza. ale tyle na moj temat, co do ciebie autorko, to skoro dezydujesz sie na dziecko, zapewnij mu GODNE warunki, sama zrezygnuj z sypialni, w ktorej tylko spisz i trzymasz majtki w komodzie, bo pokoj dziecka ma duzo wieksze znaczenie, jest azylem dziecka, miejscem, gdzie moze wyrazic swoja indywidualnosc, zaprosic kolegow. jest dla niego czyms, czym dla ciebie cale mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja siostra mieszka w 3-pokojowym mieszkaniu. Jeden pokoj to pokoj dzieci, drugi-salon, a trzeci sypialnia. Najmlodszy najpierw spal u nich w sypialni, a teraz juz dzieli pokoj z dwojka braci. i bardzo dobrze, dzieci ucza sie wspolzycia ze soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"mamy 55 metrów ale są to dwa duże pokoje i ze względu na okna trzech się zrobić nie da" - nie da to sie zjesc wiory i wysrac deske. wszystko sie da, znam ludzi, ktorzy maja na jednej scianie laczone okna i podzielili pokoj mimo to i sie dalo. po prostu szkoda ci twojego salonu, gdzie juz ustawilas pewnie swoje mebelki i nie chcesz swojego komfortu oddawac kosztem komfortu dzieci. tylko dzieci maja te przewage, ze na swiat sie nie prosily, ty sie na nie zdecydowalas, wiec rob tak, zeby pozniej nie byly nieszczesliwe i nie wypomnialy ci niczego. bo w tej kwestii, akurat nie masz racji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tej wyzej-p********z jak potluczona, bo roznica jest miedzy mieszkaniem 2-pokojowym, z osobna kuchnia a miedzy klitka jak kawalerka -kuchnia i pokoj w jednym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chyba teraz takie po/pier/do/lo/ne roszczeniowe pokolenie rosnie. Jak ja bylam dzieckiem w latach 80-tych, to tez mialam pokoj z bratem, moja przyjaciolka w pokoju byla z 3 rodzenstwa i co? wszyscy wyrosli na wartosciowe osoby, przynajmniej jako dzieci duzo sie bawilismy, siedzielismy razem, rowniez z rodzicami gralismy w gry, w fajny sposob spedzalismy razem czas. A teraz? Kazde z rodzenstwa odwroci sie dupa, siedzi w swoim pokoju i na/pier/da/la na kompie. i kazdy nastawiony jest tylko na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popieram, to jakaś patologia z tym, że teraz każde dziecko musi mieć swój pokój - może jeszcze z własną łazienką i tarasem. A reszty rodziny niech najlepiej nie ogląda wcale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka gość
moze nie każde dziecko marzy o swoim pokoju dzieci są różne nie pomyslałayście te które mnie tu zjeżdzacie od góry do dołu?? córka akurat jest bardzo towarzyska a te dzieci co mają wszystko często zle kończą ale to już moje zdanie..... Może jak zobacze kiedyś że dzieciom to bardzo przeszkadza to coś zmienię ale narazie poczekam co przyniesie życie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.03.14 do tej od "p********z jak potluczona" - jak sie nauczycie kafeterianki jakiegos okreslenia, to wszystkie naraz i nie moga sie odluczyc. co do cd twojej wypowiedzi - podalam PRZYKŁAD, jak to rodzice decyduja sie na dzieci i jednoczesnie nie decyduja sie na wyrzeczenia i rezygnacje z wygody z tym zwiazanymi. babka ma kase an wieksze mieszkanie, ale super jej sie mieszka tak jak mieszka, wiecej jej do zycia nie potrzeba, chce pakowac do jednego pokoju chlopca i dziewczynke i probuje sie glupio usprawiedliwiac. taaak, kiedys mieszkalo sie w 10 w jednym mieszkaniu, ciagnelo wode ze studni, pralo recznie. ale czasy sie zmienily, jesli bieda nie zmusza do takiego mieszkania, nalezy robic wszystko, zeby warunki polepszyc majac na uwage potrzeby innych. Ps, corka z wami siedzi, bo jest mala, jak bedzie nastolatka, to moze sie baaardzo zmienic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie, moja 6-letnia corka ma swoj pokoj, ale wcale sie z niego nie cieszy, najchetniej przenioslaby sie do naszego dziennego pokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"to jakaś patologia z tym, że teraz każde dziecko musi mieć swój pokój" - wy nie macie innego zasobu słów, podrzucic wam slownik? ty w ogole wiesz, co oznacza slowo patologia? uczepilyscie sie tego okreslenia jak rzep psiego ogona i nazywacie patologia wszytsko, co odbiega od waszych norm, niedlugo fakt, ze ktos uzywa rozowego papieru toaletowego zamiast bialego nazwiecie patologia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka gość
nie stać mnie na wszystko mieszkanie jest na wsi i jego koszt nie był duży przy zamieanie na większe w mieście musiałybym dopłacić ok 100 tys czyli wziąść spory kredyt. Pytanie czy dziecko woli jechać na wakacje, na narty chodzić na ciekawe zajęcia dodatkowe czy mieć swój pokój ale nie starczy pieniędzy na inne rzeczy i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×