Nie radze już sobie.

Tak wiem, mam dopiero 15 lat i wszystko dopiero przede mną, znam tą gadkę, ale ja po prostu nie mogę zrozumieć, że nie mogę być kim pragnę: sportowcem i męczyć się na tym świecie. Obliczyłem że taki głupi milion, moi rodzice pracując razem musieli by pracować 10 lat bez żadnych wydatków, a gwiazdą się nudzi i robią chodź co z tymi pieniędzmi, nawet nie udzielą się charytatywnie. W głowie mam piękne życie, ale wiadomo że nigdy takie nie będzie, choćby z faktu że urodziłem się w Polsce, nie mam talentów, jestem do niczego. Nic mnie poza piosenkarzem i sportowcem nie interesuje, nie wiem do jakiej szkoły mam iść, jestem totalnie zagubiony.. Nie wiem jak się zabić szybko i bez boleśnie, wiem że sprawiłbym ogromny ból swojej rodzinie, ale naprawdę tak nie mogę, to wszystko mnie przytłacza, nie wiem co jest po drugiej stronie. Wierze w Boga, ale boje się że z powodu samobójstwa pójdę do piekła, błagam...

a gwiazdą sięnudzi i robią chodź co z tymipieniędzmi, nawet nie udzielą sięcharytatywnie. TO ICH KASA DEBILU, mogą ją i spuścić w kiblu

Jesteś na etapie dorastania ,w bardzo trudnym czasie dla prawie wszystkich nastolatków .Zanizona samoocena jest spowodowana burzą hormonalną .Najlepiej porozmawiaj z rodzicami o swoich obawach ,moze potrzebna jest Ci wizyta u psychologa . Uwierz ,Twoje myslenie kiedys sie zmieni.Wróci radośc zycia .Zachecam do porozmawiania z kimś Ci zyczliwym .

biedne dzieci neostrady z wypranym przez pudelka mózgiem. musimy sobie wykupić emerytury bo te lenie na nas nie zarobią, aż sie serce kraja. na pewno jest młody i zdrowy. co za c*****a młodzież nam rośnie, pustostany... żal.

A Ci dorosli jak sie do dzieciaka odzywacie ,masakra . Nie umiecie pomóc to cicho siedzieć .Nie komentujcie .Nie wszyscy sa prózni ,wy nigdy nie mieliscie marzen i 15 lat ? ...co za ludzie ...

jak na razie nie otrzymałem żadnej pomocy..