Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zapraszać czy nie ?

Polecane posty

Gość gość

Mam mały problem. Otóż we wrześniu biorę ślub od niedawna bo od miesiąca zmieniłam prace. Pracuje w banku toteż nie za bardzo jestem zgrana z zespołem ( jeszcze ) w przyszłym tyg. będę rozdawała zaproszenia i tu mam pytanie czy wypada mi zaprosić swojego szefa i dyrektora placówki czy lepiej tego nie robić. Dodam, że będę brała urlop z tego powodu wiec nie da się ukryć, że zmieniam stan cywilny. Nie chciała bym zrobić jakiegoś faux pas. Nie chce by pomyśleli, że liczę na extra prezenty jeśli dostaną zaproszenie bo jeszcze słabo się znamy ale i nie chce palnąć gafy bo może wypada jednak zaprosić. Co zrobić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zapraszaj, przynies po weselu ciasto i poczestuj zaloge

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po co miałabyś ich zapraszać? jw- przynieś ciasto po wszystkim i już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przynieś do pracy zawiadomienia osobne dla szefa i osobne dla pozostałych pracowników. Po uroczystości zrób mały poczęstunek, nie masz obowiązku ich zapraszać, nie wiadomo czy chcieliby nawet przyjść do prawie nieznajomej osoby i właśnie głupio by wyszło, jeśli byś ich zaprosiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Generalnie chodzi mi o to bo podpytałam kolegów i koleżanki, że z okazji np. urodzin czy imienin załoga składa się na skromny prezent dla solenizanta jest tak rodzinnie. Generalnie chce uniknąć gafy wiecie przychodzę do pracy ostatni dzień przed urlopem i ceremonią i dostaje od załogi prezent czy coś a ja nawet nie pomyślałam żeby zaproszenie podarować. O to mi chodzi. Ciasto po uroczystości na pewno przyniosę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam, że we wrześniu to będzie już 7 miesięcy jak będę pracować wiec trochę czasu zleci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zaprasza się szefa na ślub. Po weselu przynieś ciasto i kawę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lumia22
ja był np zostawiłą powidomienie o ślubie kto chce pojdzie do kościoła i tyle nic wiecej po kawa i ciasto wystarczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
We wrześniu ślub a Ty teraz się zastanawiasz? Do września wszystko się może zdarzyć, ze zmianą pracy włącznie, poczekaj i sama wyczujesz jakie stosunki między wami panują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę o tym gdyż tak jak wspomniałam w 1 poście zaproszenia mam zamiar rozdawać teraz a nie we wrześniu:) pracy nie zamierzam zmienić a dać komuś zaproszenia na tydzień przed ślubem " bo trzeba zobaczyć jak to będzie " raczej nie przejdzie i chyba nie bardzo wypada tak zrobić. Stąd moje pytanie jak się zachować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja na Twoim miejscu najpierw rozdałabym wszystkie zaproszenia rodzinie, przyjaciołom, kuzynom etc. uwierz, że trochę to zajmuje. Wiadomo, że części osobom wyślesz zaproszenia, ale część pewnie będziesz chciała zaprosić osobiście. Też mam ślub we wrześniu i od kwietnia będziemy zapraszać najbliższą rodzinę aż po znajomych. Przewidujemy, że skończymy zapraszać w okolicach końca maja, początkiem czerwca (chcemy niemal wszystkich osobiście). Więc na Twoim miejscu poczekałabym spokojnie do czerwca (to są 3 miesiące przed weselem), wtedy zdążysz się już zapoznać z ekipą z pracy i możesz im wręczyć zaproszenia na ślub w kościele. Wiadomo, że ciężko zaprosić wszystkich pracowników z żonami, mężami (bo samych nie wypada na przyjęcie weselne)- no chyba, że Cie na to stać, to inna sprawa. Przyjdą na ślub, złożą Ci życzenia, dostaniesz kwiaty i miło wrócą do domu. (nie zapraszaj ich na wesele tylko na 1 obiad i ciasto, bo co im powiesz potem? Nie przewidzieliśmy dalszej zabawy dla Was? to niegrzeczne). Ja bym zaprosiła tylko na ślub, a w poniedziałek przyszła z ciastami do pracy i podziękowała za obecność. Sama tak zapraszam swoich znajomych z pracy i nikt nie widzi w tym nic dziwnego. Zresztą, każdy dokładnie tak od Nas robił :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mówię Ci zaproś ich w czerwcu, przecież nie będą wiedzieć, że zapraszasz już teraz całą rodzinę. Do czerwca się z nimi zaprzyjaźnisz :) a i tak będą wiedzieli 3 miesiące wcześniej, a nie 7 miesięcy wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam ślub w sierpniu a zaproszenia będę dawać w czerwcu. nie za szybko już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Praca to praca a zycie prywatne to prywatne. Wystarczy powiadomienie, ewentualnie poweselne ciasto i kawa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaproszenia daje się na dwa miesiące przed uroczystością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jantarna
Przecież jak dasz im powiadomienia teraz to do września zapomną! No i rozgraniczmy dwie rzeczy: zaproszenie = ślub + wesele, zawiadomienie = tylko ślub. Ja u siebie w pracy powiesiłam zawiadomienie na takiej ogólnej, ale często oglądanej tablicy informacyjnej. Niektórzy rozsyłają mailowo. Jeśli chodzi o zaproszenie również na wesele, to zaprasza się ewentualnie pojedyncze osoby, ale nikogo nie stać, zeby zaprosić wszystkich z pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myśmy swoje już rozdali, ślub w kwietniu a rozsyłaliśmy i rozdawaliśmy w lutym. Przejazd po rodzinie niezapomniane i bardzo fajne przeżycie :-) a zawiadomienie o ślubie dałam w pracy mojej szefowej. Jest ono dla niej i wszystkich pracowników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy zapraszanie szefa, którego nie znasz to nie jest lekkie wazeliniarstwo. Ciasto by wystarczyło dla ekipy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślisz, że twoje zaproszenie ich ucieszy? Przecież nie znają nikogo, do tego trzeba kopertę wypełnić boliwarami, nie masz się czego obawiać, ciasto wystarczy po i wszyscy będą szczęśliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×