Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego wydaje mi się, że moje dzieci nie radzą sobie ze swoim dzieckiem?

Polecane posty

Gość gość

Moja synowa urodziła tydzień temu synka. Cały czas wydaje mi się,że oni nie rządzą sobie jak mnie tam nie ma. To jest taka kruszyna. Najbardziej bałam sie jak synowa pojechała do lekarza, a maluszek został z moim synem. Bałam sie, że zrobi malutkiemu krzywdę, że nie usłyszy go. Czy któraś babcia tak miała ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przestan robic z syna kaleke umyslowego...sadzisz ze tylko kobieta potrafi sie zajac dzieckiem i wraz z porodem staje sie wszechwiedzaca? moj maz od 1 dnia wspaniale zajmowal sie corka, przewijal, karmil,kapal na zmiane ze mna zostawal z mala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem u nich codziennie.Siedzę tak z godzinkę-dwie. Jestem tak przewrażliwiona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto zamęczysz ich swoją obecnością, nie chodź tam codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nom powinnas im zabrac dziecko!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On zawsze uciekał od dzieci. Fakt po porodzie -miała cesarkę on pierwszy wziął naszego malca na ręce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też jestem babcią,mój wnuczek mieszka sto metrów od nas i nie uważam że zrobią mu krzywdę.Młodzi mają instynkt wychowawczy ,taki sam jak ty zostałaś matką.Dobra rada to nie wpiepszać się do młodych,jak poproszą to tak.Ja tak robię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieć mówię o zabraniu. Ale sama synowa powiedziała, że nigdy w życiu dziecka nie kapała-nie chcieli pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to lepiej zamien te wizyty ze dwa razy w tygodniu na godzinke lub dwie u psychologa - bo lada moment zatrzasna ci drzwi przed nosem; Pomyśl tylko ich pierwsze chwile razem we własnej rodzinie a tu im ktos przyłazi codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciągle daję dobre rady synowej , bo uważam,że nie umie zająć się właściwie dzieckiem.Jest okropnie nieodpowiedzialna.Jak można tak małe dziecko zostawić z ojcem? Co z niej za matka? Nie radzi sobie z dzieckiem. Ma w domu bałagan, sama chodzi w szlafroku. A moją pomoc odrzuca...nie wiem , co robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sami zapraszają na kawę. Syn zrobił sobie 2 tygodnie wolnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.44-podszyw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1. powinnas zlozyc wniosek do sadu o ograniczenie jej praw do dziecka 2.siedziec tam minimum 4 godziny dziennie i krecic ukradkiem filmiki jak opiekuje sie dzieckiem,zawsze przydadza sie w sadzie 3.robic jej zdjecia w szlafroku, to oburzajace!!!!!!!!! juz dwa dni po porodzie powinna nosic sukienke, szpilki i koniecznie makijaz na twarzy plus ulozone wlosy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieto...zajmij się sobą...daj młodym spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dodam że tak blisko mieszkam,to dzwonię .Nie wpadam kiedy mi się podoba,bo wiem że ludzie młodzi cieszą się sobą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zrob awanture synowi!!!! powinnas z nimi zamieszkac bo nikt tak dobrze nie zajmie sie dzieckiem jak ty!!!! powoli odsuwaj dziecko od matki i kaz nazywac siebie mama a na koniec bzyknij sie ze swoim synem a ja wyslij do osrodka zamknietego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jakbym moją teściową słyszała. Masakra, babo daj im żyć. Ja musiałam swojemu walizy za drzwi wystawić żeby kazał matce dać nam spokój, bo miałam dość. Ledwo żywa po cesarce, a ta z rana dzwoniła do drzwi i do wieczora siedziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieta owszem ma instynkt, ale mężczyzna nie. Jestem za tym, żeby jak najbardziej odciążal ją, żeby umiał zająć sie własnym dzieckiem. Ale lepiej nie zostawiać mężczyznę samego z dzieckiem, który nie miał doświadczenia z dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kazda kobieta ma doswiadczenie wczesniej z dzieckiem???????? ogarnij sie tepa babo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ją nie chce odbierać im dziecka! Ona świetnie trzyma sie po cesarce, ale moim zdaniem kobieta zaraz po po porodzie ma prawo do chodzenia w szlafroku cały dzień, nie ułożonych włosów, braku makijażu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co oni takiego robią że uważasz że sobie bie radzą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Synowa bierze dziecko na przytrzymanie. Dziecko płacze, bo chce być noszone na rękach, ale ona woli go przetrzymać niż wsiąść na ręce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maluch śpi w innym pokoju. Syn ma twardy sen, synowa-nie wiem, ale boję sie, że nie usłyszą, że maluch będzie płakać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie miże być prawda to musi być provo.A malec nie jest wasz tylko ich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale mam prawo go kochać. To mój wnusia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś nienormalna. Moja durna teściowa też stroiła miny i gadała, ze ona to spała w łóżku z dziećmi i karmiła 3 lata :/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o ja pierdziele jak bym miala taka tesciowa jak ty autorko to bym sie wyprowadzila na sasiedni kontynent :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże, jakbym swoją teściową słyszała - koszmar. Na szczęście obraziła się na mnie i przestała przychodzić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×