testy owulacyjne

witam staram sie o dzidziusia po kilku miesiacach nieudanych prob zakupilam testy owulacyjne zeby wiedziec kiedy powinnismy dzialac.mimo tego nadal nic:( badania mam wszystkie w normie. mozliwe by test owul. sie mylil??

Nie moja droga - NIE MASZ WSZYSTKICH badań w normie, bo wielu z nich nie robiłaś! Zapłodnienie to bardzo skomplikowany proces i jest wiele do zrobienia; mieliście: - szczegółowe badanie nasienia - badania DNA fragmentacji plemnika - posiewy - wszystkie hormony - przeciwciała we krwi - przeciwciała w śluzie - histeroskopie - hsg - laparoskopię diagnostyczną - kariotyp ??????

Dla mnie testy owulacyjne to zbędny bajer - jak kochacie się regularnie (np. 3 razy w tygodniu) to jak wszystko ok, to "zaciążysz" prędzej czy później. Ja się tylko niepotrzebnie martwiłam przy tych testach - trudno jednoznaczne zinterpretować natężenie kreski, itp. Najlepiej zrobić monitoring.

kilka miesiecy?? a ile 2, 3 miesieące??? wiem ze lekarz moze zaczac dzialac po poltora roku prob bez rezultatu, w sensie robic jakies konkretne badania

8 miesiecy no a 3 po zakupie testow. zmienie gina niech robi WSZYSTKIE badania.

nie rob wszystkich badan ktore wypisa pierwszy gosc,szkoda pieniedzy bo za wczesnie.Przede wszystkim troche odpusc,stres tez szkodzi. Proponuje monitoring cyklu. Powodzenia.

Może trafiłaś na felerny testy? Moja koleżanka tak kiedyś miała jak kupiła testy na allegro. Może udaj sie na monitooring do ginekologa a jeśli potwierdzi owulację to potem wyznaczaj ja sobie mikroskopem owulacyjnym np Afrodytą. Nie ma odczynnikow chemicznych więc nie ma co w nim nie zadziałać