Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość stolendance

czy są kobiety, które odetchnęły z ulgą po rozstaniu

Polecane posty

Gość stolendance

schemat jest taki, że rozstając się z facetem cierpimy i wiele wątków na tym forum tego się tyczy. Ale czy są tu dziewczyny, które długo zbierały się z realizacją zakończenia związku, a kiedy już to zrobiły, poczuły, że zyją? 9 dni temu temu się rozstałam po 2letnim związku i wiecie co? Jest wiosna, mam świetny humor, masę energii, zaczęłam codziennie uprawiać sport, dokształcać się w gotowaniu, mam większą ochotę do wszystkiego, co wcześniej wydawało mi się bez sensu!! W związku nam się nie układało, bo mamy oboje wybuchowe charaktery, ale on...kiedy był dobry to był bardzo dobry, ale jak coś mu się nie spodobało to ratuj się kto może, miałam dość tej hustawki i stwierdzam teraz, że ten facet był mi kulą u nogi. Jest pięknie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo chyba mimo wszystko lepiej porzucić niż być porzuconą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak mialam i rozumiem autorke trzeba uciekac z toksycznych zwiazkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem co znaczy ulga po rozstaniu zwlaszcza kiedy dlugo sie to planowało bezcenne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam nadzieję odetchnąć bo jeszcze tkwię w nieszczęśliwym związku. Jak tylko uda mi się go zakończyć to na pewno to będzie ulga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od kiedy rozstanie mozna zaplanowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego nie można, głupie pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie czujecie samotnosci?Do kogo sie przytulicie wieczorem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dwa razy mi się to zdarzyło. Za drugim wręcz skakałam do góry z radości:) Nie ma nic gorszego, niż niechciany związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem w związku i nie czułam się jeszcze tak samotna i niezrozumiana. Partner to nie zawsze gwarancja na szczęście. Poza tym nie trzeba się przytulać co wieczór:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czesto nie da sie odejsc z minuty na minute zamknac drzwi i zniknac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ztym przytulaniem jest tak ze nie chcesz miec blisko kogos kogo nie kochasz wiec i tak sie do niego nie przytulisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedys jak zerwalam to tez bylo mi lekko, teraz jestem po swizym rozstaniu ( bardzo krotka ale intensywna znajomosc) ja zostalam porzucona i jest mi cholernie ciezko. teraz mam faze dlaczego ? co zrobilam zle ? byl dupkiem mnie nie wart itd :( Mysle tez, ze moze nadejsc u Ciebie taki dzien, ze zaczniesz sie zastanawiac czy podjelas dobra decyzje. Wtedy moze nadejsc smutek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obyście już nikogo nie znalazły, baby tylko ranić potrafią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stolendance
Ale ja nie pisałąm o rozstaniu bo się znudziło, bo mam dosć faceta, bo mi się znudził.....ylko o przerwaniu relacji, która daje nam więcej smutku niż radości, bo facet podchodzi olewczo, mówi,ze kocha, a nie pokazuje tego, nie interesuje się swoją kobietą tak jak powinien i wybiera kumpli czy swoje rozrywki zamiast niej w 90 procent przypadków. Kumacie? Ja poczułam ulgę po rozstaniu bo już się nie muszę martwić czemu on nie dzwoni, czemu nie zależy mu na spotkaniu, czemu mnie rani. A jak chciałam nieraz zerwać to mówił, że prosił, obiecywał, że się zmieni. Ale się nie zmienił więc pozbyłam się obciązającego mnie psychicznie związku i teraz czuje się sama, ale nie samotna. W tym związku czułam się samotna jak nigdy, tak jak koleżanka wyżej pisała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczerość i Zaufanie
To, czy przyjdzie smutek to jest pewne na 100% O ile mówimy tutaj o długotlenich związkach, wtedy radość potrafi się zamienić w smutek np kiedy Były znalazł sobie Nowa dziewczyne, nie pisze nie męczy telefonami i tracicie kontrole nad nim... Ze kiedys byl dla was tylko itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak mi sie zdarzylo i nareszcie jestem szczesliwa z kims innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.03.14 s********j cieniasie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.03.14 moja decyzja jest abso k***a lutnie przemyślana. A żałować mogę jak zostanę:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stolendance
Lepiej poczuć smutek przez chwilę, niż czuć go codziennie będąc z takim kimś. Facetów jest wielu, jak nie wychodzi to nie trzeba się trzxymać kurczowo jednego bo "boje sie byc sama". Ja się boję być samotna w związku, boje się, że będzie mi zależało, a jemu nie-to jest ból, a nie status związku wolny. Nie rozumiecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w moim przypadku smutek nigdy sie nie pojawił bo to byla bardzo dobra decyzja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak :D raz tak miałam. rzuciłam kolesia w drugą rocznicę. wiem, chamsko, ale nie mogłam ani wczesniej, ani poźniej. nie powiem dlaczego. akurat musiałam w ten dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daj spokoj z tym smutkiem ,często jest to najlepsza decyzja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedy udało mi się uwolnić od niechcianego faceta, poczułam ogromną ulgę i tylko nie mogę się nadziwić, jak mogłam być z nim rok, czy półtora. Nie ma nic gorszego, niż niechciany związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stolendance zuch dziewczyna, dobrze zrobiłaś. Niby dlaczego miałaś się męczyć. Lepiej być samą przez jakiś czas. Jak to wielka miłość , to przemyśli może się zmieni. Czasami i tak bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
samotnosc w związku jest najgorsza bo jednak wolność daje nadzieje na cos lepszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do szczerosci.. nie rozumiesz tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerość i Zaufanie co ty p********z.Skoro nie czuła się dobrze to co, wydawało jej się. A teraz jak rozkwita bez h**a to też jej się wydaje. To polskie wp*****lanie poczucia winy z to że człowiek szuka własnego szczęścia. Własnie się popatrzyła na siebie jaka jest nieszczęśliwa i pogoniła h**a.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mojego oddam w dobre ręce, kota gratis. I żadnego żalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczerość i Zaufanie
Hahah. Masakra co wy wypisujecie :P Z kwiatka na kwiatek? To czym wy sie kierujecie szukajac faceta? Ze jak dwa razy zawiezie was do kina to juz wielka milosc? Na pytanie czy widzisz swoje bledy reagujecie jakbym wam matke zabijal. Hahah. Zycze szczescia waszym bylym, bo napewno zaznaja go z kims innym. Zreszta, czekam na zjebke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×