Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lightblue22

czy moi byli będą przeszkodą

Polecane posty

Gość lightblue22

Miałam 4 partnerów w łózku. Mam 22 lata. Boje się, że jeżeli spotkam fajnego, wartościowego faceta to może to być przeszkodą. OCzywiście, nie przejełabym się kimś kto by mnie kopnął w d**ę z tego powodu, bo widocznie nie jest fajny ani wartościowy, ale to mogłoby go gnębić wewnętrznie...wiem, że są dziewczyny które mają dwucyfrową ilość facetów, ale takie nie są dla mnie punktem odniesienia. Po prostu zycie tak mi się ułożyło. A nie chcę faceta, który uprawia seks dla sportu i z takim się nie zwiążę, chcę kogoś normalnego. Panowie, czy dla Was byłaby to przeszkoda gdybyście poznali fajną, ambitną, atrakcyjną dziewczynę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie! A dla ciebie byłoby przeszkodą to, że 22 letni facet miał 4 partnerki seksualne? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest sprzeczność - nie możesz być fajna i wartościowa mając taki przebieg. I to usprawiedliwienie - tak mi się życie ułożyło - żenadalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko skoro obawiasz sie, ze twoja historia seksualna moze stanowić przeszkodę dla poważnego związku tzn., ze sama ja negatywnie oceniasz i zle sie czujesz przez to ze mialas tylu partnerów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jest problemem ilość łóżkowych facetów (jeszcze). Ważna będzie dopiero informacja, jacy to byli faceci. Jeśli przykładowo zaczęłaś życie seksualne w wieku 18 lat i ciągle byłaś w związkach, to wychodzi ponad rok na jednego faceta, a po tym można już uznać dziewczynę za dość stałą w związkach, tylko może trochę pechową, skoro jednak nie wyszło. Inna sprawa, jeśli 4 faceci byli zupełnie przypadkowi i spałaś z nimi pijana po imprezie. Wtedy każdy wartościowy facet rzeczywiście kopnie cię w d** ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lightblue22
pierwszy był jak miałam 18 lat i wówczas byłam z nim rok. Krótko po tym okazało się, że nie czekał na mnie, tylko mnie zdradzał, więc się rozstałam. Z kolejnym nie byłam w związku, spotykaliśmy się tylko, ale nie doszło do pełnego zbliżenia (jeśli się domyślacie co mam na myśli) i jego żałuje i oceniam sytuację negatywnie. Później byłam sama ponad rok i z kolejnym facetem byłam 2 lata. Rozstaliśmy się, bo nie mieliśmy inne plany na przyszłość i inną wizję związku, ja chciałam stabilizacji-on nie. Ostatni był plastrem na ranę, znaliśmy się prawie rok ale nie byliśmy parą. Tą sytuacje też oceniam negatywnie i teraz wiem, że nigdy więcej seksu dla zapomnienia bo po tym można poczuć się tylko gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lightblue22
Dla mnie nie byłaby to ogromna przeszkoda, ale jeżeli to nie były panieniki na jedną noc i szczerze to większej ilości bym nie zaakceptowała w tym wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla sportu czy dla zapomnienia. Co to za różnica ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lightblue22
Źle się wyraziłam-nie chcę faceta, który zalicza co się da, żeby się przechwalać kolegom, żeby podnieść sobie samoocenę bo ewidentnie coś z nim nie tak, takiego który mami dziewczyny, żeby je wykorzystać-to jest dla mnie"dla sportu".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli nie powiesz ile osób Cię wyru/chało, to wyd/ymasz swojego przyszłego porządnego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie no dziewczyna porządna tylko pistę ma łajdaczkę . Dla zapomnienia culfa mać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lightblue22
Staszek, żadna Cię nie chce? nawet wykształcił się termin rebound sex, ale co wy mozecie o tym wiedziec , skoro pewnie nigdy nie byliscie w związku, chyba, że ze swoją ręką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z ręką też :D nie ma się czego wstydzić. Haha trochę pojechali pannie, a ta już szarżuje odbijając piłeczkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze starszy jest termin puszczalstwo a o moje związki się nie martw . Jestem żonaty 7 lat i jest to moja 2 partnerka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×