Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pacorabanne

rozstanie

Polecane posty

Gość Pacorabanne

Witam Mam pewien problem otóż, rozstałem się 5 miesiecy temu z dziewczyną, zostawiła mnie bo nam się nie układało,kłóciliśmy się ciągle od 2 miesięcy nie mam z nią kontaktu, wysłałem jej tylko sms z zyczeniami na urodziny, obecnie dzieli nas duza odległosc. Jescze miesiąc przed rozstaniem mowila ze mnie kocha, po rozstaniu poleciałem za nią i prosilem aby dała nam jeszcze jedną szanse tak trwalo to prawie 2 miesiące ( z jej strony 0 inicjatywy z mojej kilka telfonow i kilka spotkan czasem nawet ktore byly dla niej niespodzianka - wiem ze to spieprzylem ze zachowywalem sie jak wariat choc chyba tak nie do konca) 2 mc temu podczas ostatniej rozmowy telefonicznej ona powiedziala mi ze nawet za mna nie teskni , jak zapytalem czy nie docenia tego co robilem dla niej ( a naprawde sie staralem wszystko bylo na mojej glowie) powiedziala ze nie . W dzien rozstania powiedziala ze czuje sie bardziej jak moja matka niz dziewczyna( jakis czas wczesniej mialem powazną chorobę) , teraz czuje jak ścierka poniżony wykorzystany , myśle ze okłamywała mnie ze kocha , jakis czas po rozstaniu mowila ze ma kogos na oku ( choc teraz sie z niki nie spotyka choc do konca pewny nie jestem). Jak poradzic sobie z tymi odczuciami wczesniej naprawde byłem silny , teraz mnie to chyba przerosło te zdrowie i ona byłem z nia 6 lat. A ona nawet nie napisze sms albo nie zadzwoni , co ona może sobie o mnie myślec , dlaczego mnie tak olewa czy mnie nienawidzi czy po tylu latach jestem jej obojetny ? czy ona kiedys to przemysli ? Czy ktoś z was miał moze choc w jakims stopniu podobna sytuacje? Proszę o pomoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ogarnij się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zostaw to zacznij żyć innymi sprawami, poboli, poboli i przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem rozstanie to naprawdę trudna sprawa szczególnie jak rozum mówi jedno a serce drugie. Mnie mój były przez długi czas nachodził w mieszkaniu. W końcu zatrduniłam fachowców i wymieniłam zamki http://www.pogotowie-zamkowe-warszawa.pl/ czasami trzeba podjąć radykalne kroki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy ten ślusarz czyści też kominy? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×