jestem 20to letnią wdową ;(

Pobraliśmy się rok temu. Ja lat 19, on 23 . Byliśmy strasznie szczęśliwi. Nasze dziecko na świat przyszło 3 miesiące później. MIeliśmy tyle planów na życie... tyle pomysłów A teraz? Zostałam sama z synkiem ponieważ zginął w wypadku ... ŻYcie jest niesprawiedliwe.

no jest niestety :( wspolczuj***ardzo nie ma slow pociechy swa zalobe musisz niestety przezyc :( bo zadne slowa pocieszenia niczego nie zmienia trzymaj sie ...

no to świetnie... o 3-miesięcznej ciąży jeszcze nie słyszałem :)

o nie... dałaś mu przed ślubem?!

A co, przecież Bóg nie dał ci gwarancji na landrynkowe życie. Ty zostałaś wdową, a ktoś nie ma dachu nad głową. Więc śmiem sądzić, że życie na swój chory sposób jest sprawiedliwe.

a tam, ślub z wpadki. Na bank baaaaardzo szczęśliwi byliście jak zaciążyłaś.

zresztą dlaczego niesprawiedliwe? Ktoś kazał seksić się bez zabezpieczenia i brać ślub ze względu na ciążę? Nie byłabyś dziś wdową.

ale wy ludzie jesteście p******iiii

Skąd w was tyle jadu? A co ona pierwsza która wzięła ślub będąc w ciąży? Oceniacie ją a nie wiecie o niej nic. Nagle wszyscy święci.Dziewczyna szuka wsparcia, życie leglo jej w gruzach a wy jak zwykle kopiecie leżącego. I co? lżej wam jak dowaliliście komuś kto i tak ma źle? Przykro mi autorko.Wyobrażam sobie jak może być ci trudno.Mieliście całe życie przed sobą, wszystko miało być naj naj a wystarczyła chwila i nic z tego nie zostało. Wszystko co miało stać się waszym udziałem przepadło.To okropne - zwłaszcza dla tak młodej osoby jak ty. Z dnia na dzień zostałaś wdową i samotną matką.To trudne brzemię ale wierzę że dasz radę.Pamiętaj że cząstkę ukochanego masz w swoim synku. Marne pocieszenie - ale to prawda. Trzymaj się dzielnie.

No nie ona jedna brała ślub bo zaciążyła, nie zmienia to jednak tego, że uważam to za głupie. I mam do tego prawo. A wsparcia raczej ciężko szukać w internecie...

moze zwyczajnie chciala sie wygadac jest jej smutno napisala co cie to do cholery ?! a ty nie piszesz w necie? piszesz w dodatku jestes zlosliwa/y zarozumialy/a

No i co, że jestem złośliwa? Taki urok internetów. Jak się chce współczucia (prawdziwego lub udawanego) to się żali znajomym a nie na forum internetowym.

i co, lepiej ci, że jesteś złośliwa? mniej przez to sfrustrowana? szczęśliwsza?

a moze nie cche obarczac cierpieniem bliskich, ludzie gdzie u was empatia? ludzkie odruchy? idzcie pojezdzic na kims kto na to zasluzyl.

3maj sie, musisz nauczyć sie żyć na nowo, bądź dzielna, masz dla kogo żyć, masz dziecko

jaki jest cel takiej złośliwości? bo nie rozumiem. Czujesz się lepsza, że możesz komuś anonimowo dowalić? Załosne, naprawdę.

Moja mamusia miała 23 lata, gdy owdowiała. Została z dwojgiem małych dzieci (rocznym i dwulatkiem). Dała sobie radę :) Ty też dasz, powodzenia.

Oj oj jaka jestem żałosna. Chyba się rozpłaczę ;] I uwaga - nie jestem sfrustrowana, ot nudzę się nieco w to piątkowe popołudnie gdyż jestem chora ;] Uważam, że takie pisanie na forum o tak prywatnych sprawach jest GŁUPOTĄ. Naprawdę jakże jestem okropną osobą, pewnie będę się smażyć w piekle ;]

może jest głupotą, a może nie jest. Niektórzy czują potrzebę anonimowo się wyżalić. Nie ma obowiązku tego pochwalać, ale żeby od razu napadać na kogoś swoją złośliwością, i to z nudów????

Ojej :D Straszne! Skoro anonimowo się żali, to ja anonimowo się wyzłośliwiam. Straszne po prostu.

tylko że ty masz dobrą zabawę, a ją to mogło zaboleć. No, ale w sumie, co cię to obchodzi. Najważniejsze, że zabijasz tę nudę jakoś. dobrej zabawy.

Ale jesteś podła! W takim temacie użyć słowa "zabijasz"... Wychodzę z założenia, że jak ktoś się wyżala na forum to ma świadomość, że są tacy złośliwcy jak ja i po nim to spływa. Za to Wasze święte oburzenie - bezcenne!

Autorko a ile minelo od smierci twego męża?