Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy on jest zainteresowany czy to moja nadinterpretacja

Polecane posty

Gość gość
nie zauwazylam zeby traktowal tak kazda inna laske. nigdy nie trafilam na taki przypadek jak ten, zawsze gdy sie komus podobalam zapraszal mnie na kawe itp. pozniej mialam 4 letnia przerwe gdy bylam z moim ex i byc moze przez to jestem taka zacofana w sprawach damsko meskich. przez ten czas nawiazywalam kontakty jedynie z kolezankami :) tez mi sie wydaje ze jest zainteresowany ale z drugiej strony nachodza mnie mysli dlaczego, przeciez to malo prawdopobobne zeby dwoje ludzi spodobalo sie sobie w tym samym czasie. opinia moich kolezanek -daj sobie z nim spokoj, pewnie kazda tak traktuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, najlepsze co możesz zrobić to słuchać opinii swoich koleżanek. Błagam Cię dziewczyno, ile Ty masz lat? Pewnie są zazdrosne, że im nikt nie poświęca uwagi, stąd te "cudowne rady". Mało prawdopodobne, że dwoje ludzi się sobie spodoba w tym samym czasie? Jak ma się spotkać i spodobać to się tak właśnie dzieje. Uwierz w przeznaczenie i swoją szansę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla niego chce tylko i aż
dwóch rzeczy. niech będzie zdrowy i szczesliwy. reszta nie ma znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam 25 lat , wiem zachowuję się jak 15latka. masz rację nie będę słuchać koleżanek i rad typu daj sobie spokoj, jak mu bedzie zalezalo to cie gdzies zaprosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nareszcie mądra decyzja. Głowa do góry koleżanko i więcej wiary w siebie. Może to właśnie miłość przechodzi Ci obok, więc szkoda byłoby nie wykorzystać okazji. Powodzenia z mojej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A z tym, że dwie osoby nie mogą się sobie spodobać naraz, to nieprawda. Przecież to klasyczne zakochanie od pierwszego wejrzenia. Wiem, że to tylko reakcja chemiczna. Ale natura każe nam wybrać najlepszego partnera i to działa w obie strony. Więc to jest przeznaczenie. Dlatego mówi się, że chemia jest albo jej nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
natura czyli poped. a gdzie rozsadek gdy np okazuje sie ze procz chemii wspolgrajacej im w lóżku nic wspolnego z soba nie maja? bzdury gadasz. mało żyjesz. prawdziwe życie do SUKA I FRANCA nie motylki i gornolotne lov frazesy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety a może stety, małżeństwa rzadziej się rozpadają, jeżeli w początkowej fazie była chemia. Nawet po trudnych chwilach potrafią się zreflektować, bo w ich głowach pozostał ślad pamięciowy co do motywów, dla którego się pobierali (czyt. LOVE). Natomiast te rachowane na zimno, takie zostają. Byle większe spięcie i nic na przeszkodzie nie stoi by się rozstać, po zimnym rachunku za i przeciw oczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
im człowiek więcej zainwestuje tym wiecej traci w tym wypadku te twoja miłosc ktora w efekcie robi z ludzi najgorszych wrogow. nie ma uczuc nie ma emocji nie ma konsekwencji nie ma tego calego wodewilu. taki jest rachunek wykalkulowanego-jak nazywasz- zycia. spokoj, spokoj, spokoj smierc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha! no i daj na to 'rzadziej rozpadają" jakes rzetelne dowody. chyba ze z palca ssane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Związki bez chemii, to jak prostytucja. Tylko zamiast kasy inne zyski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taki związek z 'ankiety' to chyba tylko z desperacji :) Ba, powiem więcej osoba która nigdy się nie zakochała z wzajemnością, a czuje presję wieku i myśli, że nie może na nic więcej w życiu liczyć, wmawia sobie że tak lepiej, wierzy w to i wiąże się z rzekomego rozsądku. I co ma z życia? Nudę, udawaną fascynację, a sex staje się przyzwyczajeniem, mechanicznym obowiązkiem. To prawie jak oddawanie się obcej osobie. Smutne ale prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A pomożecie i mi zrozumieć takie zachowanie faceta? Nie chcę sobie nic wmawiać tylko kalkuluje na zimno-ale gubię się w tym... Parę razy przyłapałam go na patrzeniu na mnie,ale na początku wydawało mi sie że nie o mnie chodzi..ale postanowiłam obserwować go..parę razy sie spotkały nasze spojrzenia,jak kilka razy szłam to patrzał,ale nie za każdym razem...ostatnio zauważyłam że jak ja coś powiem,to on albo to powtarza,albo jakby przyznawał mi rację itp.Potrafi podejśc i zagadać do każdej mojej koleżanki ,z innymi sie wygłupia,przekomarza zaczepia ,a mnie jakby unikał więc nie wiem?Wydaje mi sie że jakby mu zależało to i do mnie by podszedł skoro do innych potrafi więc nie wiem...pewnie sobie coś wmawiam i tyle.... Ale jakby ktoś chciał odp to byłoby ,mi łatwiej...dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To może odpowiem. Chociaż jestem kobietą. Jestem z tych śmiałych. Powiedziałabym, że jestem wyszczekana. Ale jest jeden mężczyzna, który mnie tak onieśmiela, że pomimo, że zaczepiam jego wszystkich kolegów, to przy nim dostaje paraliżu i uciekam. Chciałabym to zmienić, planuję różne akcje, ale on tak na mnie działa, że mam prawie problemy z oddychaniem. I jak tu się odezwać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tz ze miliony kojarzonych na ziemi malzenstw obecnie i dawniej tez w polsce to prostytucja. tylko ze mnie znanych jest wiecej malzenstw opartych na rozsądku lub gdzie uczucia wygasly bo sie okazali niedobrani charakterami i dażeniami i te zwiazki trwaja pomimo tych roznic wiec nie mam pojęcia skat u ciebie te tragiczne statystyki. malo tego. gwiazdy show biznesu za kazdym razem sa rzekomo straszliwie jak nigdy dotąd zakochane a za kilka lat... w zyciu istnieja jeszcze inne uwarunkowania w ktorych człowiek musi sie zachowac dojrzale i wybrac nie to co chce a co jest najlepsze dla ogolu. egoistycznym odruchom mowimy stanowcze. a ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie wiem ja bym sie pokrecila i zobaczyla jak naprawde z tym jest bo chyba zainteresowany taki facet wtedy :) www.youtube.com/watch?v=G4uoOwny5Uo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak nie wiesz to stul usta. ta pani na tubie jest niezrownowazona tez pewnie nie wiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podbijam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też się nad tym zastanawiam i dochodzę do wniosku, że muszę wykonać jakiś śmielszy ruch, bo już nie mogę. Jak zwykle planuję coś zrobić, a jak Go zobaczę, to ucieknę. Eh szkoda gadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szarik na102
Czasami wystarczy zagwizdać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoja kotka psotka
Szarik, do nogi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szarik na102
Do,czy między...nogi to L.mnoga Szarik>noga!Albo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tata szarika
Nie gwizdać,bo pchły wystraszycie...i polecą na koty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaki śmielszy krok chcesz wykonać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak facet jest zainteresowany to zdobedzie numer i napisze albo wyraznie da da zrozumienia ze dziewczyna mu sie spodobala a nie robi z niej glupka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale wy macie problemy.Jako kobieta powoedziala bym mu-gdy w pracy się spotkamy:"milom mi ciebie znowu widzieć.Lubie jak tak na siebie wpadamy, moglibyśmy tak częściej na siebie wpadac" Albo cos w tym stylu, w zaleznosci od okoliczności. Jako facet slowo "moglibyśmy" zastapilbym słowami "szkoda, ze nie możemy". Takie to trudne.Od razu na kawe zapraszać? To trochę nietaktowne. A takie zachowania, jak wyżej mogą być podstawa do dluzszej rozmowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×