chude osoby czy jecie do syta ? czy często a mało?

ile posiłków dziennie? czy regularnie?

??

ja jem 2 posilki dziennie do syta(sniadanie i obiad) i trzeci max 150-200 kcal(kolacja) waze 48 kg

jem ile mi się chce i kiedy chce .Przy wzroscie 176 waze 62 kg od zawsze, nigdy nie przytyję a chce :(

to wcale malo nie wazysz, jak k***a mozna chciec przytyc:O

jak z cipki leci to do syta

ja jem zawsze jakas kanapke na sniadanie, po poludniu obiad (syty, ale bez przesady) i potem jakies przekaski, kolacje zazwyczaj odpuszczam + do tego jakieś ćwiczenia, basen raz w tygodniu i ze swojej figury jestem zadowolona ( wzrost około 165 a waga 54 kg )

Jem sniadanie pelne,obiad jem tylko jedna zupe albo drugie.I nakladam malo bo wiecej nie mieszcze.Kolacji nie jem bo nie umie jesc w nocy. Jem duzo chrupkow i pije duzo mleka.Jestem szczuplutka bardzo od urodzenia

ja wlasnie chcę przytyć , zawsze chciałam byc bardziej"okrągła", bardziej kobieca .

czyli jecie konkretne posiłki..a słodycze? cukier?

Slodyczy malo bo mnie muli. Jem duzo chipsow

ja jem raz dziennie po pracy, a jak mam wolne to czasem nie jem śniadania, potem normalny syty obiad, kolacje sobie odpuszczam bo wiem że na noc nie można się obżerać:) jem nieregularnie i prawdopodobnie mój żołądek nie wygląda dobrze, ale ja za to wyglądam fajnie, 160cm wzrostu 45kg.

Pytasz niemadrze, bo do syta nic nie cznaczy. Dla kogos np. jedna kanapka bedzie do syta, a ja na jednej umarlabym z glodu po godzinie. Ja najczesciej od chudych złysze, z eoni cały czas wp*****laja. Ja pytam co, to np. az zjedli dwie skibki na sniadanie, potem obiad trzy zmieniaki, kotlet, surówka i kolacja jabłko, jogurt, kanapka... a gruby napisze, ze prawie nic nie je, co oznacza ok. 3 tys kalorii na dzien

napiszcie chudziny co dzisiaj jadlyscie-przykladowy jadlospis

a propos sytosci - kolezanka ostatnio do mnie mowi: ale sie objadlam wczoraj wieczorem, zjadlam caly kawalek chleba na kolacje:D

moze chodzilo jej o caly chleb;p

Ja ważę 53 kilo przy 170cm wzrostu i jem bardzo dużo :) Ale też bardzo dużo ćwiczę (jestem w szkole sportowej).

ta albo zjedzą szklankę płatków na śniadanie- powiedzą TALERZ, następnie pójdą na pizzę, deser ale kolacji juz nie zjedzą..

a propos sytosci - kolezanka ostatnio do mnie mowi: ale sie objadlam wczoraj wieczorem, zjadlam caly kawalek chleba na kolacje x x włsnie, dokładnie, o to mi chodziło. Ludzie maja po prostu rózny apetyt.. Teściowa np. zawsze była niejadkiem, potem si eokaząło ze ma chora tarczyce i pewnie od tego... ale jak byla na wakacjach z gruba kolezanka, to sie potem nabijała z jej odchudzania. Szła z jeszcze inna grugasnka i brąły np. po sniadaniu dwa kawąłki wielkiego tortu... A odchudzanie polegało, ze nie zjadły potem do niego obiadu...

173cm, 49kg. jestem za chuda ale nigdy nie przekroczyłam 50 kg. jem wszystko na co mam ochotę w takiej samej ilości jak mój chłopak 184cm, 73kg.

powiem Ci tak, jeśli chcesz schudnąć to nie ma co robić jakiejś głodówki czy diety, z ktorej i tak zrezygnujesz po jakims czasie tylko po prostu stopniowo zacząć jeść trochę zdrowiej ( co nie znaczy mniej), jeśli masz ochote na czekolade czy chipsy raz na jakis czas to nic sie nie stanie jeśli zjesz. Najlepiej nie jeść po 19, zamienic slodzone i gazowane napoje na zwykłą wode. Polecam tez "skrzypokrzywe" do picia, poczytaj trochę o tym, fajna oczyszczająca herbatka, dobra rowniez na cere i wlosy :) dodatkowo polecam basen i ćwiczenia ( jeśli chcesz mogę ci podać fajne treningi na yt, nie polecam popularnej chodakowskiej) mi tak właśnie udało się schudnąć, ładnie wyrzeźbić ciało i utrzymać idealną dla mnie wagę, pozdrawiam

Witam :) Mam 165 cm i waze 42 kg.Sniadanie: szlanka mleka dwie kromki(nazarta) obiad ziemniaki buraczki sos udko ale nakladam tylko malo bo wiecej nie zmieszcze do brzuszka:) potem sliwki pomarancze chipsy chipsy i jeszcze raz chipsy .Kolacja nic albo szlanka mleka.

a co jecie miedzy sniadaniem a obiadem? Mi najtrudniej wytrzymac do obiadu, bo godzine po sniadaniu juz jestem glodna obojetnie co zjem

Nie jem nic , bo glod przychodzi tylko rano i wieczorem.

ja ci powiem ze jestem szczupla ale chodze ciagle głodna, jakbym chciala to bym mogla i pół chleba na sniadanie zjesc w kanapkach, mam wielki apetyt na wszystko ale staram sie go okielznac bo inaczej pewnie z 5 kilo wiecej by bylo jak kiedyś.