polećcie proszę jakieś dobre książki fantasy

albo autorów chociaż, coś co zainteresuje 30-letniego faceta. czytał już "wiedźmina", teraz męczy jakąś "zaginioną flotę" bodajże i ogólnie lubi takie klimaty sci-fi/fantasy. możecie podrzucić jakieś tytuły warte uwagi, bo chcę mu zrobić prezent, a te gatunki to nie moja para kaloszy :D

gra o tron

anna brzezinska - cala saga o zboju twardokesku - jezeli podobal ci sie wiedzmin to ta na pewno tez ci sie spodoba ;) Dragonlance - lzjejsza niz polskie fantasy ale nie tak delikatna i oczywista jak Wladca pierscieni ;) * ale najlepsza sage jaka moge ci polecic z czystym sercem to Z MALAZANSKIEJ KSIEGI POLEGLYCH stevena Eriksona. pierwsza czesc to OGRODY KSIEZYCA. nic nie przebije rozmachu, zawilosci fabuly, wyrazistosci postaci - tej sagi. najlepsza jaka czytalam w calym zyciu.

nie rozumiem co cię tak śmieszy. To ze jesteś ignorantką czy to ze nie naszasz kaloszy?

oj sorki, myslalam, ze chcesz sam/a czytac ;) jezeli lubi takie dark fantasy, nie wygladzone,delikatne i bajkowe fantazyjne opowiesci to stevena eriksona jak najbardziej ;)

niestety już czytał :( pilipiuka raczej też, teraz mi się przypomniało, że widziałam to nazwisko gdzieś na półce u niego. przeglądam na stronach o książkach, ale recenzje i opinie ludzi, którzy się wypowiadają mają tak różne konkluzje, że już nie wiem co jest dobre, a co nie... panika!

miałam na myśli "grę o tron", nie wiedziałam, że tyle postów się pojawiło, dziękuję za wszystkie propozycje, rozejrzę się, zwłaszcza ten Erikson mnie zainteresował, bo to raczej klimaty mojego faceta. x ShereKhan, nic mnie nie śmieszy i nie jestem żadną ignorantką, nie muszę lubić każdego gatunku literatury jaki istnieje

Z fantasy ostatnio czytałam książkę Terrego Goodkinda, ale nie wiem czy bym poleciła to facetowi 30l, ale możesz znaleźć w necie opis pierwszego tomu jego znanego cyklu i ocenić czy będzie w guście faceta

to ze nie lubisz nie znaczy ze możesz wyśmiewać. Nie każdy podziela bowiem z kolei twoje gusta

niektórzy są tutaj ewidentnie przewrażliwieni skoro uśmiechniętą emotkę określają wyśmiewaniem, wyluzuj trochę ;) x zaraz poczytam o tych waszych propozycjach, dziękuję bardzo za wpisy.

Walter Moers

sherekhan znajdz jakis religijny watek, tam latwiej sprowkowac kogos do irytacji, dzieki czemu bedziesz mogl wyladowac swoje napiecie... nie musisz tutaj dokonywac nadinterpretacji jednej emotki. * * ja czytama Goodkinda - miecz prawdy; fajne ksiazki (serial swoja droga tez calkiem sie udal ;) ), a najlepsze u niego jest to, ze mimo iz tomow jest chyba 8 albo 9 to kazda ksiazka ma swoj poczatek i koniec a reszta ksiazek, jest kontynuacja, ale spokojeni mozesz zaczac nawet od srodka ;)

:) to jest uśmiechnięta emotka. Czyli jednak igorancja

u w a g a!! n - i - e --- k - a - r - m - i - c --- t - r - o - l - l - a!

akurat literatura sf to dla mnie religia więc jak widzisz jestem w dobrym miejscu:D Tylko proszę nie zinterpretuj tej emotki niewłaściwie;)

nie musisz się tak afiszowac ze swoim rasizmem

wiec widac, ze jestes fanatykiem. a to nieciekawie. z nawiedzonymi nikt nie rozmawia bo niczego interesujacego sie nie dowie.

dokarmiasz trolle regularnie oddajac sie lekturze fantasy

to tak samo jak z nadetymi snobami epatujacymi kulturalna wyzszoscia

Zdecydowanie Pan lodowego ogrodu, duuuzo lepszy od Wiedzmina i inne pozycje Grzesowicza. Achaja Ziemianskiego, Malowany czlowiek Bretta.

Ja bardzo lubie troche w typie fantasy. Opowieści z Narnii, Dom tajemnic też jest bardzo fajny, ale moim ulubieńcem ostatnio jest Matt Hidalf i błyskawica widmo! Magiczna! :D