test ciążowy

Ostatnio miałam przygodę z narzeczonym. Otoż pękła nam prezerwatywa i się najwidoczniej spuścił do c.... to było w moje dnie płodne!!!Jestem okropnie zła na tą sytuacje ale nic nie mogę poradzić .Chcialam żeby przestał wtedy jak był w środku bo mnie bardzo bolało ale się tak nie stało . Teraz będzie siódmy dzień niby od zapłodnienia i tego feralnego dnia.Robiłam test 2 dni po tym dniu wyszedł negatywnie .Teraz będę robiła 7 dni po zapłodnieniu czyli jutro .Czuje się okropnie bo narzeczony mnie nie wspiera i nic nie mówi. Nie chcę , okropnie nie chcę dziecka , jestem p********.Jeśli się okaże ż e nie jestem w ciąży nie będę uprawiać z nim seksu do ślubu .Niech się uczy debil , że już na nic się nie zgodzę...I co ja teraz zrobię....

7 dni po zapłodnieniu żaden test ci nie wyjdzie

A skąd pewność że akurat minęło 7 dni od zapłodnienia?

bo uprawialiśmy sex 7 dni temu i wtedy niby było zapłodnienie.Zrobiłam dzisiaj test wyszedł negatywny!! A właśnie że wyszedł test negatywny robiłam go z rana .A pisze na ulotce że w 99,9 % po 6-7 dniach od zapłodnienie będzie wiarygodny.Owszem to nie jest 100% pewność ale za 7 dni mam dostać miesiączkę i wtedy zrobię kolejny który będzie najpewniejszy...Nic nie pocieszacie...

Dziewczyny czy test ciazowy 3 tyg po stosunku jest 100 procent wiarygodny? Test z porannego moczu

Tak myślałam. A nie wiesz że stosunek nie jest równoznaczny z zapłodnieniem? Plemniki spokojnie mogą poczekać nawet do 72 godzin. Test jest sens robić najwcześniej po 2 tyg. od stosunku. Z tego co piszesz widzę to wpadka trafiła się wam idealnie w dni płodne. Skoro nie chcesz ciązy to trzeba było zażyć tabletkę po 72godz.

do osoby z 11:30 -moim zdaniem jest wiarygodny.

aleś ty głupia aż sie w głowie nie mieści.. Jak tak bardzo nie chcesz dziecka trzba bylo wziasc tabletke po..

A i jeszcze jedna sprawa do autorki -jeśli nawet doszło do zapłodnienia tydzień temu to i tak musisz wiedzieć że hcg jest wytwarzany po zagnieżdżeniu a to trwa od 6-10 dni od zapłodnienia. Tak więc moim zdaniem test nie daje ci póki co pewności.

7 dni od zapłodnienia ŻĄDEN test nie jest wiarygodny, bo dopiero po zagnieżdżeniu wytwarza się hormon hcg, a do zagnieżdżenia może dojść nawet 12 dni po stosunku ( a raczej owulacji), więc wypadałoby znać podstawy i nie dawac sie nabijać w butelkę takim działaniom producentów

Najlepiej obwinić autorkę!! Dodam że narzeczony nie wie czy tak naprawdę się spuścił .A to że k***a nam prezerwatywa pękła to nie nasza wina!! Nie macie racji czytałam na stronkach że plemnik żyje 72 godziny to jak cholera może przetrwać 2 tygodnie w pochwie ?? .Nie wiem komu mam wierzyć??Czekam ten tydzień i zrobię test czyli to będzie 14 dni po...i zobaczymy kto miał rację..

omg. :D

Wróć na lekcje biologii. Plemniki żyją w organiźmie kobiety do 72godz, ale jak dojdzie do zapłodnienia - zapłodnienie jest w jajowodzie - to zapłodnione jajeczko wędruje do macicy i do momentu zagnieżdżenia może minąć nawet kilkanaście dni. Wtedy też dopiero wytwarzana jest gonadotropina kosmówkowa, czyli hormon, który jest wykrywany przez test ciążowy. Także powtórz test za jakiś tydzień.

Gloria a kto i gdzie ci tu napisał, że plemnik żyje 2 tygodnie? Takie kwiatki wychodzą, jak się nie wie nic o organizmie ludzkim i nie potrafi się czytać ze zrozumieniem

kolejna nawiedzona małolata ktora 7 dni po stosunku ciazy szuka na siłę.brak słow

a spadajcie

jak zwykle można liczyć na ''pomoc'' kafeterianek...

dostałaś bardzo precyzyjne odpowiedzi, tyylko ciężko sie przyznać do braku elementarnej wiedzy, co?

ej sorry jak facet moze nie miec pewności czy sie spuscil... hmmmm???

Jak facet już w takiej sytuacji Cię nie wspiera i olewa problem, to ja bym sugerowała zastanowienie się nad rezygnacją ze ślubu, a nie nad rezygnacją z seksu do ślubu, naprawdę myślisz że później będzie lepiej? Nie będzie, po prostu będziesz się tu wypłakiwać że mąż Cię nie wspiera... I co to w ogóle znaczy że chciałaś żeby przestał a on tego nie robił?! Wiesz jak się nazywa seks pod przymusem? A co do testu- rzadko wychodzi przed terminem spodziewanej miesiączki, hormon uwalnia się po zagnieżdżeniu, a nie zapłodnieniu, zagnieżdżenie (zapłodnionej komórki w jamie macicy) następuje dopiero po kilku dniach po zapłodnieniu. A i do samego zapłodnienia mogło dojść później niż liczysz, bo plemniki mogą trochę przetrwać.