czy to bardzo ważne, żeby pierwszy raz był z miłości?

mam 27 lat i chciałabym już to zrobić, naprawdę. do tej pory nigdy nie byłam w długim związku, więc czekałam - żeby zrobić to Z MIŁOŚCI. raz byłam zakochana, ale nie wyszło, nie miałam szans z nim być. potem tylko randki, spacery, nigdy związek. teraz to już chciałabym po prostu mieć to za sobą, a poza tym...sama nie wiem...czy jest sens czekać, może z kimś przypadkowym też mogłoby być miło, a wielką miłość spotkam w wieku 35 lat...albo wcale?

Wazne, zeby facet byl czuly, empatyczny, szanowal Cie I pociagal.

można i za kasę ale ty już za stara jesteś

Z miłości niekoniecznie, ale wypadałaby chociaż nić sympatii, abyś się do tego nie zraziła, bo to dość istotne aby na ten pierwszy raz trafić na kogoś kto obdarzy Cię szacunkiem i potraktuje jak kobietę, a nie jak towar.

ważna ochota na sex,fajny gośćiu a potem kop w doope;)

pewnie jak zrobię to szybko, to nie bardzo będzie mnie szanował, ale przecież nie powinno mnie interesować jego zdanie na mój temat, bo nie on będzie tą miłością, na którą czekam. inna sprawa, że jak zobaczy że jestem dziewicą w tym wieku, to może pomyśli, że jest to jakiś powód do szacunku.

a skąd jesteś? Mogę pomóc w razie co ;)

16.03.14 [zgłoś do usunięcia] gość można i za kasę ale ty już za stara jesteś domyślam się, że kiedyś Cię, autorze, skrzywdzono. pewnie żadna Cię nie chciała albo któraś odrzuciła, bądź musiałeś płacić za seks.

Dziewczyno! Nie daj się omamić. Masz 27 lat i to, że jesteś dziewicą jest dowodem na to, że się szanujesz, a nie nie, że jesteś jakaś inna. Nie rób tego na siłę, poczekaj, przyjdzie na to czas, zobaczysz. Jeśli zrobisz to z przypadkowo poznanym chłopakiem tylko po to, by mieć to już za sobą, będziesz tego żałować prędzej, czy później. Pomyśl, może ktoś ciągle czeka, specjalnie na Ciebie!

samo dziewictwo nie ma większego znaczenia i nie jest równoznaczne z szacunkiem, ten ktoś powinien być miły, czuły i delikatny... żeby w razie co umiał się wycofać jak w ostatniej chwili się zawahasz... no i powinien lubić pieścić kobiece ciało, abyś miała z tego frajdę :)

jestem z Warszawy, haha. ciężkie to wszystko, tylko w świecie wirtualnym mogę o tym porozmawiać (no dobra, jeszcze z przyjaciółką), więc dzięki że odpisujecie. boję się tylko tego, że jakiś uraz mi zostanie albo coś, i potem nie będę czerpała z seksu przyjemności tylko ten uraz leczyła. żeby kogoś poznać i być pewną, że urazu po 1 szym razie mi w głowie nie zostawi, trzeba go chyba długo znać. a może niekoniecznie?

ja mogę Ci zrobić długaśną minetkę, a potem zobaczymy co dalej, zależy od twoich chęci ;)

gość samo dziewictwo nie ma większego znaczenia i nie jest równoznaczne z szacunkiem, ten ktoś powinien być miły, czuły i delikatny... żeby w razie co umiał się wycofać jak w ostatniej chwili się zawahasz... no i powinien lubić pieścić kobiece ciało, abyś miała z tego frajdę no wlasnie. jakby się nie wycofał, albo był niedelikatny, to...jakoś bym to przetrwała, ale potem byłoby mi smutno, i ciężko.

kwestia na jakiego faceta trafisz, możesz znać kogoś kilka lat a on potraktuje cie jak szmatę, a możesz znać kogoś jeden dzień i on potraktuje cię jak księżniczkę... zależy od charakteru faceta.

Bardzo ważne ;)

mnie zupełnie nie zależało na facecie, z którym to zrobiłam- podobał mi się fizycznie , był w miarę zabawny i tyle, nie chciałam z nim być, a seks wspominam bardzo dobrze. pierwszy raz tak naprawdę zakochałam się w wieku 30 lat, więc sama widzisz, że trochę by było szkoda życia. zresztą taka wielka miłość może ci się w ogóle nigdy nie zdarzyć- nie jest łatwo spotkać kogoś kto zafascynuje cię fizycznie, intelektualnie i pod każdym innym względem, więc możesz się przejechać na takim "romantycznym" podejściu do zycia, juz nie mówiąc, że jak już spotkasz "księcia", to i tak się możesz rozczarować waszym pozyciem ero, bo i tak bywa.

[zgłoś do usunięcia] gość Dziewczyno! Nie daj się omamić. Masz 27 lat i to, że jesteś dziewicą jest dowodem na to, że się szanujesz, a nie nie, że jesteś jakaś inna. Nie rób tego na siłę, poczekaj, przyjdzie na to czas, zobaczysz. Jeśli zrobisz to z przypadkowo poznanym chłopakiem tylko po to, by mieć to już za sobą, będziesz tego żałować prędzej, czy później. Pomyśl, może ktoś ciągle czeka, specjalnie na Ciebie! Dzięki :)) tylko, że ja już powoli przestaję w to wierzyć. wszyscy wokół mają to za sobą...i chyba sprawia im to niezłą przyjemność. a ja czekam, a przecież najpiękniejsza miłość jaką znam, zaczęła się w wieku 35 (ona(, 42(on). Z ręką na sercu...nie wiem czy mam ochotę czekać tak długo :)

Pierwsza rada - nie szukać na kafeterii. :) Druga rada - nie mówić, że jesteś dziewicą, tylko że jesteś bardzo delikatna i kr******* Trzecia rada - nie ma większego sensu czekać na wielką miłość, bo życie jest ciut za krótkie, żeby z niego nie korzystać, a zegar atrakcyjności i najlepszej kondycji fizycznej zaczyna powolutku cykać. Czwarta - znaleźć kogoś, kto ci się po prostu cholernie podoba, nie jest orangutanem, otwiera ci drzwi (to jest cholernie ważne wbrew pozorom) i ma zrobione badania na HIV. Ale to taki drobny szczegół.:D

ponawiam propozycję, chętnie sprawię ci przyjemność języczkiem, a jak ci się spodoba, to możemy pójść na całość, nic na siłę :) aha i nie oczekuję nic w zamian, więc nie musisz się obawiać.

no dobrze. więc jeśli już ustaliliśmy, że chyba nie ma sensu tyle czekać (bo ja właśnie sądzę, że może się przytrafić po prostu później, jak w historii o której wyżej napisałam), to jak ja mam wybrać tego kogoś? chyba muszę zaufać jakiejś tam swojej intuicji, wypić dwie lampki wina (raz tak zrobiłam i nie czułam lęku) i pójść na całość. najwyżej potem popłaczę, ale uznam, że mnie to wzbogaciło o doświadczenie. moja kuzynka, taki "męski".nie roztkliwiający się na d sobą typ, zrobila to gdzieś za granicą, po paru drinkach pewnie, w miejscu gdzie regułą byla swoboda seksualna. i wieicie co? parę lat później mi powiedziała, że tego żałuje. ONA. a ja jestem 5x wrażliwsza niż ona. więc to mnie nieco powstrzymało.

Znajdź faceta który jest uległy w łóżku, będziesz mogła go kontrolować. Ja mam takiego pieska na zawołanie i jest super :)

Dekalogowata Pierwsza rada - nie szukać na kafeterii. usmiech.gif Druga rada - nie mówić, że jesteś dziewicą, tylko że jesteś bardzo delikatna i kr******* Trzecia rada - nie ma większego sensu czekać na wielką miłość, bo życie jest ciut za krótkie, żeby z niego nie korzystać, a zegar atrakcyjności i najlepszej kondycji fizycznej zaczyna powolutku cykać. Czwarta - znaleźć kogoś, kto ci się po prostu cholernie podoba, nie jest orangutanem, otwiera ci drzwi (to jest cholernie ważne wbrew pozorom) i ma zrobione badania na HIV. Ale to taki drobny szczegół.smiech.gif :D zgadzam się z tymi drzwiami...to o czymś swiadczy :) o badaniach to chyba mówilibyśmy w stałym związku, tutaj to raczej o...gumce. Na kafeterii to na pewno nie /dzięki za propozycję powyżej ;) / ale w klubie też chyba nie...powinnam chociaż trochę go znać chyba ,prawdA?

Aneta_D Znajdź faceta który jest uległy w łóżku, będziesz mogła go kontrolować. Ja mam takiego pieska na zawołanie i jest super usmiech.gif to chyba tylko na ten 1 raz, jak dla mnie :) a poza tym...takich rzeczy nie wie się przecież wcześniej. mam kolegę w pracy, singla, podobam mu się. niestety odpada, bo nie mam zamiaru, żeby moja praca i moje życie seksualne spotkały się kiedykolwiek, w jakimkolwiek punkcie.

to przed tą minetką mogę iść z tobą na spacer jeśli chcesz ;)

Aneta_D to przed tą minetką mogę iść z tobą na spacer jeśli chcesz oczko.gif przecież nawet nie wiesz jak wyglądam :/ zatrważa mnie, że są faceci, którzy byliby gotowi zrobić to z każdą...chyba że sobie żartujesz po prostu.

>>>Dekalogowata Czwarta - znaleźć kogoś.... i ma zrobione badania na HIV. Ale to taki drobny szczegół<<< Naprawde swietna rada, wypytuj facetow dookola, czy maja zrobione badania na HIV, Bo to przeciez wszyscy sobie robia co trzy miesiace. Sluchaj takich rad, to pozostaniesz dziewica przez nastepne 20 lat. A tak w ogole, to jaki ma sens jednorazowy seks w celu pozbycia sie blony. Czy ona ci w czyms przeszkadza? W tym wieku, to juz mozna (trzeba) pomyslec o podjeciu zycia seksualnego, w miare regularnego, a nie tylko o jednorazowym akcie. Ale jesli nie masz na to ochoty, to zostaw lepiej blone tam gdzie jest, moze jeszcze sie przydac.

jak mi się nie spodobasz, to cię nie liznę przecież ;)

"zatrważa mnie, że są faceci, którzy byliby gotowi zrobić to z każdą..." bo im trudniej o seks, ty tylko wybierasz z kim to zrobisz a oni muszą się jeszcze postarać żeby kobieta się zgodziła

Dziewczyno daj sobie spokój z kimś przypadkowym, masz ochotę na seks, to poznaj fajnego chłopaka, zaprzyjaźnij się z nim i bzykajcie się ile wlezie... jednorazowy numerek nic Ci nie da, po prostu stracisz błonę i to tyle.

Gosc pytajacy >>>Dekalogowata Czwarta - znaleźć kogoś.... i ma zrobione badania na HIV. Ale to taki drobny szczegół<<< Naprawde swietna rada, wypytuj facetow dookola, czy maja zrobione badania na HIV, Bo to przeciez wszyscy sobie robia co trzy miesiace. Sluchaj takich rad, to pozostaniesz dziewica przez nastepne 20 lat. A tak w ogole, to jaki ma sens jednorazowy seks w celu pozbycia sie blony. Czy ona ci w czyms przeszkadza? W tym wieku, to juz mozna (trzeba) pomyslec o podjeciu zycia seksualnego, w miare regularnego, a nie tylko o jednorazowym akcie. Ale jesli nie masz na to ochoty, to zostaw lepiej blone tam gdzie jest, moze jeszcze sie przydac. Błony mogę się pozbyć może i wibratorem. Nie chodzi o jednorazowy seks, chodzi o rozpoczęcie zycia seksualnego, pozbycie się bariery (tak samo fizycznej, jak psychicznej). Sam napisałeś "przez następnych 20 lat" To trwa już 27 i może pora spróbować tych czekoladek z pudełka zwanego życiem, których jeszcze nie próbowałam. przepraszam za dosadność. I WOULD LOVE podjąć stałe pożycie seksualne, ale to się chyba robi w związku? a wątek zaczęłam od tego, że nie jestem w związku.