Gość kaltecja Napisano Marzec 16, 2014 Jesteśmy razem z facetem 4 lata, ja mam 26 lat,on 23. Powoli mam dość tego związku, a właściwie, że stoi on w miejscu. Oboje nadal mieszkamy z rodzicami, widujemy się po pracy, ale przez to, że ja pracuję w systemie zmianowym, to bywa, że nie widzimy się po tydzień itd. Na każdą moją sugestię, że może czas razem zamieszkać odpowiada: za mało zarabiam, nie jestem gotowy czy, że jego mama nie akceptuje mieszkania bez ślubu. A ja jestem już tym zmęczona. Tułaniem się po obcych mieszkaniach po nocach, żeby spędzić choć trochę czasu razem, tym, że właściwie z codziennymi problemami,radościami, sprawami zostaję sama. Nie jesteśmy razem od dzisiaj, oboje pracujemy i to nie jest tak, że on ma kogoś na boku, gdy jestem na popołudniowej zmianie czy jest jakimś maminsynkiem czy coś. To tak jakby utknął w życiu i niekoniecznie chciał coś zmieniać. Kochamy się i jest naprawdę fajnie jak się widzimy, ale coraz częściej zastanawiam się nad postawieniem mu ultimatum, że to już najwyższy czas zacząć żyć razem , a skoro nie jest gotowy, to ja już czasu nie chcę marnować... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach