Szukam Milosci

do Łukasza30: tak na marginesie, kompromis jest dobry, ale pytanie, czy nie czujesz, że zatracasz swoją tożsamość i wartości, gdy ciągle w życiu, w związku towarzyszy Tobie kompromis?

do Łukasza 30: to powiedz tylko, jaka branża (na dobry początek):)

nie jestem typem osoby, która dąży do osiągnięcia celu wszelkimi możliwymi sposobami, dlatego też kompromis w moim życiu bardzo często występuje... :)

do numero duo: chyba się nie zastanawiasz lub nie sprawdzasz? żartuję oczywiście.. ;) śpisz? ;)

branża dość przeciętna.. mało interesująca dla wielu z nas, aczkolwiek niezwykle potrzebna w obecnych czasach i dostrzegana dopiero w odpowiednim momencie życia.. a druga branża wręcz przeciwnie.. wesoła, interesująca, lekka, miła i przyjemna, pozwalająca na chwile zapomnienia

do Łukasza30: a czy odnosisz wrażenie, że coś przez kompromis w życiu straciłeś? czujesz jakiś żal czy rozczarowanie z tego powodu?

Oczywiście że straciłem.. Mam tego pełną świadomość.. Gdybym brnął do celu za wszelką cenę, to teraz byłbym pewnie bardziej spełnionym człowiekiem niż jestem..

do Łukasza30: ok. zatem pierwsza to jakaś techniczna branża, a druga typowo rozrywkowa, a konkretnie możesz napisać jakie ?;)

Idę spać tak czy inaczej.. Zostawiam swój namiar na wypadek chęci dokończenia tematu.. lucassso84@gmail.com życzę dobrej nocy wszystkim i znalezienia tego kogoś :)

Mogę być bardzo konkretny.. Ale już nie dzisiaj i nie tutaj :) Słodkich Snów..

Dobrej nocy, Łukaszku:)

w adresie mailowym są 3 "s"?

tak...

do Łukasza 30: ok. dzięki:) jesteś teraz?

witam :) dziękuję za radę ;) nie skryję się w krzaczorach ;) ale zastanawiam się czy nie poprosić koleżanki, która będzie się jutro widziała z naszymi wspólnym kolegami (tzn moimi i tego chłopaka), żeby zrobiła dyskretny wywiad ;) ale nie wiem czy to dobry pomysł, bo boję, się że ona się wygada o co chodzi albo oni się domyślą :P

właśnie wysłałam maila:) Pozdrawiam

Cześć bullinko:) miło Cię "widzieć". Nawet jeśli koleżanka się wygada, to będzie łatwiej, psychicznie "przygotujesz" tego Adonisa i sam może zagada. A cel jest taki, abyście byli razem, więc niech się wygada..;)

Ech chciałabym żeby to wygadanie wyszło na dobre, ale mam taki uraz do tego typu sytuacji :O ale to jeszcze z czasów liceum, ale cóż wtedy chłopcy byli jeszcze niedojrzali i raczej dziwnie reagowali na wieści o sympatii dziewczyny, szczególnie młodszej :P mam nadzieję, że ten mój jest dojrzały, przynajmniej takie sprawa wrażenie ;)

qrcze a może znajdę chętnego na lodzika z finałem ?

ech widzę już się dzieciaki albo zazdrośnicy włączyli do topiku :O

no to jak nie ma chętnego to idę spać

Bulinnko: cześć:) tak z ciekawości zapytam, ile masz lat?

cześć :) mam 29 ;)

to już w twoim wieku nie ma co się czaić i długo zastanawiać tylko trzeba działać

mi się nie spieszy ;) ale przyznam, że są małe szanse na znalezienie fajnego 30 - letniego faceta, a tu się zapowiada że się stało ;) tylko jak sprawić żebyśmy byli razem? ;)

może spróbuj zrobić pierwszy krok ale tak dosyć subtelnie, mi się kiedyś udało

a możesz opisać swoją sytuację? :) może mnie zainspiruje ;)

spotykaliśmy się sporadycznie w pracy ale nie byliśmy nawet na "ty". Dowiedziałam się gdzie będzie pewnego dnia ( sam:)) no i poczekałam tam na niego i udawałam przypadkowe spotkanie. Porozmawialiśmy trochę, on zaproponował żeby mówić sobie po imieniu bo przecież jesteśmy w podobnym wieku. I jakoś się potoczyło:)

brawo za odwagę :D śmiała dziewczyna z Ciebie, ja nie wiem czy zdobyłabym się na takie "przypadkowe" spotkanie... a może po prostu za mało mnie to tego chłopaka ciągnie, bo może gdyby to miało być to to coś bym wykombinowała

kompromis kłóci się z dobrą oceną swojej osoby. jeśli sądzisz że jesteś inteligentny, mądry, opanowany itp. czyli znajdujesz dobre rozwiązania spraw to stawiaj na swoim, nie zawsze idź na kompromis. kobiety to lubią, czują się bezpieczniej z takim facetem który rządzi (choć nie ukrywam że z powodu przekornej natury i tak się będą sprzeczać że też chcą decydować)