Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bella90

Czy na moim miejscu rozważalibyście przeprowadzkę i kupno mieszkania?

Polecane posty

Posiadam dom stary, który remontuję i będę jeszcze remontować przez 4 lata do tego spłacam kredyt obecnie -dość spora rata, (więc te 4 lata będą na urządzenie domu i spłatę kredytu) Fajnie mi się tu mieszka, do miasta mam 10km, do Warszawy 55 km do Centrum. Tylko problem pojawia się zimą, odśnieżanie, daleki dojazd do pracy (50km) i nudzę się, marnuję czas na jazdę 2 godziny w jedną stronę. Wolałabym zimą wrócić do ciepłego mieszkania,wszędzie blisko.. tak by dojazd zajmował maksymalnie pół godzinki do pracy, popołudnia zamiast na korek marnować, spędzać na jakimś kursie lub rozrywce. Kredyt 200 tys na 15 lat to rata 1500 zł.. Oczywiście musiałabym dozbierać chociaż 50 000 , lub dobrać kredytu.. W sumie sensowne mieszkania w Warszawie to jakieś 280tys Nawet 3 pokoje około 50m się zjadą.. Chcę mieć góra dwójkę dzieci, także ok. Nie chcę się spieszyć z macierzyństwem, więc pewnie w okolicach 30 dopiero dziecko i nawet jak kupno mieszkania też się przeciągnie (mam 24 lata) to nie szkodzi. Dojazd do Warszawy kosztuje mnie około 700 zł. Stracony czas... Mieszkanie zawsze się przyda, nie podołam spłacie kredytu to trudno, zabiorą;-) Kredyt chce brać sama, dochody będą wystarczające -nawet teraz gdybym nie miała tego kredytu to bym już wzięła to mieszkanko No ale niestety. Zawsze chciałam mieszkać w mieście. Decyzji nie podejmuję pochopnie ;-) Niedaleko domu na wsi mieszka moja rodzina, mogą doglądać. Nie chcę nic sprzedawać. Co myślicie? Lepiej chyba kupić mieszkanie i spróbowac niż dojeżdżać? Jesli brałabym na 20 lat to rata jeszcze przyjemniejsza... hmhmm Zawsze można wynająć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, że w domu mieszka się lepiej, ale te dojazdy Zresztą moje marzenie do zawsze - mieszkać w Warszawie...;-) Nic nie tracę. Pewnie na stare lata będę wolała wieś, ale póki jestem młoda i pracuję w mieście, lepiej i łatwiej pomieszkać tam ;-) I będzie mieszkanie dla jednego dziecka, jeśli z przyszłym mężem będe chciała zamieszkać na wsi. Do tego mój potencjalny przyszły mąż, dostanie mieszkanie po rodzicach kiedyś. To i dla drugiego będzie. Dobrze chyba knuję?;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
r****** watku jak na marszałkowskiej, nie daję rady nadążać z czytaniem, ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×