Trójkąt

Hej, jestem z moim facetem już ponad 3 lata, poważny związek w te wakacje ślub. Ostatnio rozmawialiśmy o swoich fantazjach, wymksnęło mi się, że bardzo chciałabym spróbować trójkąta Mój+Ja+ jakiś facet. Nie powiem, strasznie mnie podnieca taka wizja by dwóch fajnych mężczyzn mi nadskakiwało i mnie pieściło. Ale dla niego jest niepojętym by dzielić się swoją cudowną Księżniczką... i wszelkie formy zdrady (a zaproszenie kogoś do seksu to wg Niego też zdrada) są dla niego ohydą i perwersją. Najgorsze jest to, ze ostatnio coraz częściej o tym fantazjuję i myślę. Aha k'woli wyjaśnienia Mój jest świetnym kochankiem i każdy seks z nim jest celebracją naszego związku, więc to nie tak, że jestem niezaspokojona i szukam sobie rozrywki. Nie wiem czy sobie odpuścić czy próbować go jakoś przekonać (oczywiście potem ja musiałabym spęłnić jakieś jego warunki.

raz byłam w takim trojkącie 2m+k, nie wiem co gorsze to że panowie mnie w polowie olali i zajeli sie sobą czy to że kazali mi to nagrywac :/

Anezka jestem mezczyzna Moja zona tez ma fantazje podaj maila to popiszemy

My z żoną też mamy takie fantazję i różne układy zarówno 2m + moją księżniczka, lub mnie obsługuje 2 k :) Na razie wszystko jest w fazie fantazji i rozmów, ale kto wie może kiedyś sie zdecydujemy. W takim układzie gdzie wszystko wiem i uczestniczę to nie byłbym zazdrosny. Chcę aby moją Pani realizowała swoje fantazję nawet te najbardziej wyuzdane. A ja też chce się w tym realizować. Świat jest wtedy piękniejszy. Ciekaw jestem opinii tych którzy tak próbowali :-)

Nigdy w życiu nie pozwoliłbym dotknąć mojej kobiety innemu facetowi, żaden normalny samiec na to nie pozwoli.

Gościu, jak już to ze znalezieniem partnera nie miałabym problemów bo byłby to mój przyjaciel, a jego kumpel. Chodzi mi raczej o to jak podejść tego mojego Lubego by go przekonać do wyuzdanych igraszek na sześć rąk.

Geometria to trzeba lubić ;)

Samietz alfa w do ku.utwy nędzy nie daje matzać swojej baby :O to tak jakby se pozwolił skasować dziurkaczem do papieru jajtza :D baba jest samtza a samietz baby i basta w morde jeża.

aneżka, a może idźcie w odwrotny trójkąt... ty, koleżanka i twój facet :)

Też się obawiam relacjami "po" ale wiem, że moja miłość do Mojego jest bezbrzeżna i całkowita tylko nie wiem czy Mój miałby na tyle silną psychikę by po takiej nocy dalej patrzeć na mnie z miłością i uwielbieniem jak dotychczas.

Nooo nie wiem, pewnie gdyby chciał to bym się zgodziła, ale generalnie brzydzą mnie kobiety. Poza tym baby zbyt łatwo się zakochują, a w Moim to już w ogóle. Parę moich znajomych kumpel ślini się na jego widok za każdym razem jak się pojawimy. Boję się, że jedna z drugą za bardzo się zaangażują i będziemy mieć problem.

Takie igraszki to najprostsza droga do rozstania, kto naprawdę kocha po fakcie sobie z tym nie poradzi

Chodzi o to aby pomyśleć tak jak kobieta :-) Ona chce być księżniczka której pragnął. Fakt że są to fantazję wyuzdane ale jeśli się o tym myśli. Nie da sie na siłę zmienić myśli, fantazji. Kto nie chce ten nie musi nikt nie zmusza, ale część chce tego :-)

aneżka... 2k + m już raczej nie bo Cię brzydzą kobiety, ale odwrotnie już tak i nie weźmiesz pod uwagę że dla twojego faceta to może być obrzydliwe, że robisz laskę innemu a on później ma cię całować. Typowy kobiecy egoizm... niech trójkąt zostanie w sferze marzeń, to najlepsze rozwiązanie... jakieś niezrealizowane fantazje trzeba mieć, bo inaczej życie byłoby nudne.

mąż/żona plus zabawki to najbezpieczniejsza opcja. każdy facet który daje pokryć swoją kobietę innemu to miękki falus.

Nie jestem egoistką, po prostu na co dzień nie odczuwam pociągu fizycznego wobec tej samej płci. Laseczka musiałaby być naprawdę fajna, żebym chciała jej sprawiać przyjemność, a większość moich rówieśniczek jest niezadbana, są puszyste, sztuczne i bez gustu. Gdybym znalazła jakąś interesującą partnerkę do igraszek, a Mój byłby zainteresowany to czemu nie?

tonymontana niekoniecznie musielibyśmy się "parzyć", zawsze pozostają pieszczoty oralne plus zabawki, mnie to wszystko jedno, po prostu chciałabym oglądać dwóch napalonych "samców" afirmujących moją kobiecość. By traktowali pieszczoty, którymi bym ich obdzielała jako dar bogini, która raczyła na chwilę zstąpić z piedestału. Rozumiecie? Taka fantazja, która strasznie mnie korci...

autorko ja byłem w związku z kobietą przez 7 lat, pod koniec związku nam się trochę nie układało, ona przespała się z innym pod wpływem alkoholu, żałowała tego bardzo, przepraszała że to zrobiła i prosiła o wybaczenie. 2 lata już nie jesteśmy razem, nadal kocham ją jak wcześniej i wiem że nigdy nie spotkam lepszej kobiety, od rozstania jestem sam i wiem że ona kocha mnie i też jest cały czas sama, ale mimo to po prostu nie potrafiłbym jej już dotknąć... obrzydza mnie to na samą myśl i to jest silniejsze niż uczucie do niej. Dlatego daj sobie spokój, nie niszcz tego co masz, bo możesz bardzo tego żałować.

my mamy taki układ za sobą. było bardzo przyjemnie, nie żałuję ale trzeci raz bym już tego nie powtórzyła. po czasie mam wyrzuty sumienia jakieś takie

Oj kręci Cię to ostro stanowczo ...;)

Jesteś egoistką bo twoje fantazje są na pierwszym miejscu, chcesz być adorowana przez dwóch facetów a nie myślisz o tym że żaden normalny facet nigdy nie pogodzi się z tym że jego kobieta pieści innego. Byłabyś zadowolona gdyby twój facet robił z ogromną przyjemnością minetę innej lasce, może ładniejszej od ciebie? Dla faceta inny facet jest czymś obrzydliwym i zaakceptuj to, albo znajdź takiego który będzie akceptował twoje pragnienia i będzie miał skłonności bi, bo facet bez skłonności bi niespecjalnie chciałby widzieć nago innego fagasa.

Ale czytaj co inni piszą ... doświadczeni .. czasem zmartwieni ...

Między nami jest jeszcze taka różnica, że Mój miał tych paręnaście partnerek zanim został ze mną, a ja byłam niewinna jako ta lilija biała. Więc On zdążył zasmakować innych ludzi (kobiet), a ja będę do końca z Nim (taką mam szczerą nadzieję), ale nie powiem jest we mnie taka potrzeba zasmakowania czegoś jeszcze. Sprawdzenia innych możliwości, w całkowitym oderwaniu emocjonalnym. Więc nie wiem czy to do końca egoizm czy po prostu zwykła ciekawość :)

Jeśli chce się coś zrobić kosztem drugiej osoby lub wymuszając zgodę na to, to egoizm w najczystszej postaci słonko :) Rozumiem że chciałabyś spróbować czegoś innego, dlatego nigdy nie związałbym się z dziewicą, a skoro jest ci z nim dobrze, to lepiej niech tak zostanie. Samcze instynkty są silniejsze niż inne uczucia.

Na ciekawości wykładają się doskonałości ;) A kto utraci miłość utraci wszystko ... masz czas ...

I jeszcze jedno, skoro on zasmakował innych kobiet, a jednak jest z tobą to znaczy że jesteś z nich wszystkich najlepsza, bo inaczej by z tobą nie był.

bylam kiedys w takim trojkacie to przeciez koszmar :) www.youtube.com/watch?v=G4uoOwny5Uo

Przecież nie poganiam. Nie narzucam, dwa razy o tym rozmawialiśmy i temat umarł śmiercią ostateczną. Nawet jeślibym chciała go naciągnąć to dopiero za parę lat bym spróbowała. Wiecie nawet najlepszy stek podawany codziennie może zbrzydnąć. Nie chcę się łudzić, że ten nasz niesamowity seks będzie taki wspaniały przez następne kilkadziesiąt lat. Mój przyszły Mąż jest przede wszystkim moim Przyjacielem przez duże "P" dlatego mogłam z nim o tym rozmawiać, poza tym na większość propozycji jest raczej otwarty; zabawki, miejsca publiczne, kamerki itd. Do tego jednego po prostu woli się na razie nie przekonywać.

Może być wspaniale nawet przez 50 lat, dużo zależy od ciebie samej, ale jeśli takie praktyki nadal będą siedzieć w twojej głowie, to w końcu seks w pojedynkę cię znudzi, bo ciągle będziesz myśleć o trójkąciku.

No właśnie co nagle to po diable ;) A atrakcji Ci jak czytam nie brakuje ;) Jaki był Twój najbardziej udany występ przed kamerą ?;)