Uczelnia prywatna czy państwowa?

Dobrze Ci radze - NIE IDŹ NA STUDIA! Obecne studia dzienne i zaoczne nie mają żadnego poważania w oczach pracodawców.Wszystko przez to,że teraz jak masz kase to ukończysz nawet najlepsze studia dzienne (za łapówy). I pracodawcy bardzo dobrze o tym wiedzą,bo nie jeden z nich ukończył właśnie takie studia.Na studiach uczą samej teorii i zero praktyki.I ta teoria to też takie podstawy.Sama ukończyłam filologie angielską na UW - dzienne ze specjalizacją nauczycielską i miałam tylko 20 godzin praktyk w szkole.Więc pytam jak można po dwudziestu godzinach stać sie nauczycielem? Dla uczelni nie ma to znaczenia.Ważne aby student zdał to co było na wykładach (lub ściągnął) ,obronił sie i GOODBYE UNIVERSITY.Reszta uczelnie nie interesuje.

moim zdaniem lepiej prywatna, na panstwowych ucza wciaz tego samego, co 20 lat temu hehehe w razie problemow z kasa mozna sie poratowac np. kredytem-chwilowka i po sprawie.

Może lepiej - uczelnia na której poziom jest wysoki, a idziesz na nią po to, żeby się rozwijać, a nie w celu zdobywania papierka. Patrzcie tutaj - http://www.wsp.szkolymydlowskiej.pl/ Mają kilka kierunków i być może z tego właśnie wynika poziom. Nie jest to uczelnia z nastawieniem na tysiące turystów. Masz kilka kierunków, wszystkie na wysokim poziomie - znam osoby z każdego. Sam jestem na pedagogice.

Różnica jest taka że jak robiłam magisterkę w WSGE w Józefowie to przykładałam się do nauki w przeciwieństwie do czasów licencjatu na publicznej uczelni. Po prostu zaczęłam doceniać edukację gdy zaczęłam za nią płacić ;)

U mnie uczelnia prywatna była strzałem w dziesiątkę. Studiowałam bezpieczeństwo wewnętrzne na Apeironie w Krakowie. Wykładowcy poświęcali studentom dużo uwagi, mieliśmy dużo szkoleń, zajęć praktycznych. Wiele nauczyłam się podczas tych 5 lat. I co najważniejsze, zaraz po studiach znalazłam pracę, także "renoma" uczelni publicznych jak widać nie jest najważniejsza na rynku pracy :)

Pracowałam w prywatnej uczelni jako lektor języka, tak żenująco niskiego poziomu nauczania nie widziałam w życiu i nie mówię tu o poziomie znajomości języka studentów, ale stwierdzam to na podstawie rozmów z panami wykładowcami,( prof, dr) pracujących na macierzystych uczelniach-->państwowych i przychodzących prywatnej na tzw."godzinki", aby podnieść prestiż pożal się Boże "uczelni", nic ani nikt mnie nie przekona, że prywatna uczelnia dba o poziom i dobro studenta....taaaa jasne, dba , ale o kasę z czesnego leniwych studentów nie biednych rodziców.....Sorry, ale PAŃSTWOWE są lepsze i bardziej prestiżowe, powie wam to każdy pracodawca, któremu zależy na wiedzy swojego zespołu AMEN

Postawiłem na Wyższą Szkołę Gospodarki Euroregionalnej k. Warszawy ze względu na międzynarodowe środowisko, w którym po prostu lepiej się czuję, a jeśli chodzi o kadrę to wsge zatrudnia wykładowców z UW i innych prestiżowych uczelni więc o poziom przekazywanej wiedzy nie muszę się martwić.

a poczytaj sobie o www.mum.edu.pl. Ja skończyłam tę uczelnie i pracę mam i nieźle zarabiam. Cenię zarówno państwowe, jak i prywatne uczelnię. Ja akurat skończyłam prywatną i jestem zadowolona ;)

Proszę tutaj - http://www.wsp.szkolymydlowskiej.pl/ Ogólnie uczelnie powinny być dobierane tak, żeby wynikały z nich jakie profity. Tam macie solidną kadrę, ledwie kilka kierunków i wysoki poziom. To już nie te czasy, gdzie na uczelnię szło się po to, aby mieć papier. Firmy oczekują teraz umiejętności.

Sprawdzona, pewna uczelnia z wysokim poziomem i kilkoma kierunkami - http://www.wsp.szkolymydlowskiej.pl/ Zdecydowanie ich polecam z wielu względów, ale przede wszystkim chodzi o to, że tam macie solidny program, konkretną kadrę i nie ma masówki. Dietetyka jest prowadzona na mega poziomie, to samo kosmetologia. No i administracja - zazwyczaj poziom jest masakryczny, a pogadajcie, jak on wygląda u nich. Sporo ludzi ze Szkoły Mydłowskiej znajdziecie na FB.

To zależy od Ciebie, co Tobie pasuje. Ja wolałam prywatną uczelnię - nie ma tam takiego ścisku, zajęcia odbywają się w mniejszych grupach, wykładowcy przykładają się do tych zajęć - polecam, tak przynajmniej jest w Mazowieckiej Uczelni Medycznej.

Trzymajcie namiary - https://wsp.szkolymydlowskiej.pl/ Pewnie, że zdecydowanie warto wybrać ten kierunek, ale wyłącznie jeśli interesuje was jeden z tematów, jakie oni robią na tej uczelnie. A robią ich właśnie kilka. Dietetyka, kosmetologia - konkretny temat. Do tego administracja, pedagogika, ale dokładnie znam tylko te dwa wcześniejsze. Nie róbcie studiów dla papierka. W ten sposób jedynie stracicie czas.

WSGE to jedna z lepszych niepublicznych uczelni według rankingu perspektywy i po pierwszym roku stwierdzam, że jest ok. Mam wykładowców z dużą wiedzą i ludzi z roku na poziomie więc jestem zadowolona.

Społeczna Akademia Nauk w Warszawie to również uczelnia niepubliczna. I uważam, że jedna z lepszych w stolicy. Zresztą z tego co wiem w kilku większych miastach mają swoje oddziały. Kompetentni wykładowcy, wielu z nich posiada tytuł "doktora", ewidentnie widać, że cenią swoją pracę i chcą przekazać studentowi jak najwięcej praktycznej wiedzy. I rzeczywiście nie ma takiego "ścisku". Tutaj znajdziecie różne info: https://warszawa.san.edu.pl/. Nie studiowałam nigdy na uczelni państwowej więc w tym temacie nie wypowiem się.
 

HAHAH fascynujący wątek - dyskutują ze sobą pracownicy promocji prywatnych uczelni, wszyscy razem udając studentów, gratuluję!! Trzeba być kompletnym bezmózgiem żeby wierzyć w choć jedno słowo na tym pseudo-wątku :D Ale rozumiem Was - niż demograficzny, to trzeba walczyć o każdego jednego frajera, który mógłby zapłacić za studia.

incredible

prywatna uczelnia nie jest wcale gorsza od państwojej - momentami rzekłabym, że jest nawet lepiej  ja studiowałam na WSEHu w Bielsku Białej i wyniosłam stamtąd ogromną wiedzę oraz przemiłe wspomnienia 

Ja bym po prostu wybrała taką uczelnię, która mi się spodoba i będzie miała w ofercie ten kierunek, który mnie interesuje. I tak najważniejsza jest później wiedza ;)

Na prywatnych lepiej uczą i ciężej zdać. To że płacisz nie znaczy ze dostaniesz papier, wręcz przeciwnie.

 

różnie to bywa

Swego czasu namnożyło się prywatnych wyższych uczelni, więc rozumiem tych, który mają wątpliwości co do jakości kształcenia na prywatnych uczelniach. Dziś jednak wolny rynek i mniejsza ilość maturzystów to znacznie zmieniła. Słabe uczelnie nie zdobywają nagród, nie mają osiągnięć. Rozważanie, która lepsza dla mnie jest bez sensu. Najpierw powinno się wybierać kierunek a potem uczelnię. Mnie zainteresował kierunek Grafika i widząc osiągnięcia absolwentów tego kierunku na Akademii Humanistyczno Ekonomicznej wybrałam właśnie tą uczelnię.

Ludzie się śmieją, że jak ktoś jest na prywatnej uczelni to "kupuje sobie wykształcenie". No niestety tak nie jest, bo wcale nie jest łatwo na takich studiach. Teraz będe zaczynała III rok na WSEHu w Bielsku i zobaczymy jak mi pójdzie. Poprzednie dwa ciężko było zaliczyć, a to wcale nie znaczy, że się nie uczyłam.

Ja mam podobne doświadczenia z WSEHem w Bielsku. Bardzo dobra kadra i wysoki poziom to coś, czym zdecydowanie moga się pochwalić, no i właśnie dlatego trzeba się bardzo dużo uczyć, zwłaszcza, że profesorowie, chociaż wyrozumiali są w swoich dziedzinach specjalistami, przez co wymagają dużo. Osobiście jednak uważam, że to dobrze, bo studiowanie dla samego studiowania mija się z celem.

Błędne przekonanie, że na prywatnej uczelni jest łatwo. Studiowałam na Wyższej Szkole Ekonomiczno-Humanistycznej w Bielsku i trzeba było sie przyłożyć bo poziom był wysoki. Ale za to można sie tam dużo nauczyć

Dnia 22.10.2019 o 12:36, Gość jkbgyd napisał:

Ja mam podobne doświadczenia z WSEHem w Bielsku. Bardzo dobra kadra i wysoki poziom to coś, czym zdecydowanie moga się pochwalić, no i właśnie dlatego trzeba się bardzo dużo uczyć, zwłaszcza, że profesorowie, chociaż wyrozumiali są w swoich dziedzinach specjalistami, przez co wymagają dużo. Osobiście jednak uważam, że to dobrze, bo studiowanie dla samego studiowania mija się z celem.

Zgadzam się, na WSEHu trzeba było się naprawdę postarać i przyłożyć, więc to nieprawda że na prywatnej uczelni jest łatwo. A przynajmniej nie na tej