Mój facet ma gdzieś mój wygląd

Witam :) Zacznę może od tego, że zawsze lubiłam dobrze wyglądać, mieć ładne włosy, ładny makijaż itd. Od ok roku jestem z facetem, który ma gdzieś to jak wyglądam. Nie docenia moich starań. Jakiś czas temu obcięłam włosy bo zniszczyły mi się od leków, a teraz kupuję rożne produkty na szybszy porost itd. Zawsze jak mu mówię o nowym "wynalazku" to słyszę: "po co ci to", "po co je obcinałaś", "kolejne smarowidło" itd. On należy do osób, które wolą wypić sobie piwko zamiast kupić kolejny kosmetyk. On ogólnie jest zadbany, ale wiadomo potrzebuje mniej kosmetyków, żeby to osiągnąć. Na moje kosmetyki i na tabletki na włosy nie daje mi ani grosza, a i tak się czepia. Taka sama sytuacja jest z ciuchami... Wkurza mnie to, że nie docenia tego, że się dla niego staram i że chce sama dla siebie dobrze wyglądać... Jak mu to wytłumaczyć, żeby raz a dobrze zrozumiał ? Dodam, że ma 28 lat. Dziękuję wszystkim za rady ;)

No ale skoro robisz to dla siebie to czemu wymagasz, żeby on kazdą pierdołę zauważał i doceniał? Faceci na takie rzeczy nie zwracają uwagi i mają je przeważnie gdzieś (no chyba że metroseksualne c***y).

Może zamęczasz go opowieściami o kosmetykach. Jak często kupujesz te mazidła i o nich opowiadasz?

dbasz o siebie to powinnas to robic z wlasnych funduszy. facet to nie sponsor. a mezczyzni ogolnie nie zauwazaja zmian wiec tym nie musisz sie przejmowac. jakbym ja swojemu mezowi mowila o wszytskim, jak Ty dawno by mial dosyc

a nie pomyslalas ze moze wg niego tobie nic nie brakuje, podobasz mu sie taka jaka jestes? a jesli bardzo sie czepia to powiedz mu ze wlasnie dlatego mu sie podobasz bo tyle kosmetykow uzywasz

" On ogólnie jest zadbany, ale wiadomo potrzebuje mniej kosmetyków, żeby to osiągnąć." Rozwaliło mnie to. Czyli rozumiem on jest z natury ładny a ty z natury brzydka, dlatego musisz więcej inwestować w kosmetyki, aby uzyskać ten sam efekt :D?

Gość z 14:56 chyba ma rację. To jest jego sposób na powiedzenie tobie, że jesteś piękna taka, jaka jesteś.

-Nie miałam na myśli tego, że ma mi kupować wszystko co chcę, tylko o to, że skoro nie daje mi grosza na to więc nie powinien się czepiać o to na co ja wydaje swoje pieniądze. -Nie wydaje mi się, żebym go zanudzała, bo nie opowiadam o każdym nowym kosmetyku. On sam widzi moje "zbiory" i wtedy się zaczynają pytania to odpowiadam i później wysłuchuję jego "gadki" -To, że on potrzebuje mniej to jest akurat prawdą; przecież on ani nie używa podkładu ani tuszu do rzęs ani kredki itd. Wydaje mi się, że to było proste do zrozumienia. -Nie kupuję tego często tylko jak mi się coś skończy, bądź jak wyczytam coś co działa na porost włosów. -Wiadomo, nie oczekuję żeby zauważył to, że np. podcięłam końcówki czy coś, ale komplement od czasu do czasu to chyba każda kobieta chce usłyszeć.

Dlaczego kobiety chodzą na szpilkach, malują się i perfumują? Ponieważ są małe, brzydkie i śmierdzą :)

dlatego lepiej być homo :)

tylko jakies lalusie i homo zwracaja uwage na takie szczegoly, jakbys miala faceta ktory by wymagal zawsze ulozonej fryzury i perfekcyjngo wygladu to nie byloby jeszcze gorzej ?

no dla mnie nie, lubię dobrze wyglądać sama dla siebie, ale chciałabym żeby mój facet to doceniał, a on ma gdzieś czy nawet jak gdzieś wychodzimy to czy poszłabym w piżamie czy np w sukience...

'