czy kobiety chca wy chodzic za maz czy

stawiacie na swobodne zycie luzniejsze relacje seksualne i zadnych zobowiazan Pytanie do kobiet w przedziale wieku 20-30lat

mąż

Stawiam na stały związek, ale bez ślubu. Mam 26 lat o 6lat jestem w związku z obecnym partnerem.

seks bez zobowiązan

Myśle że tzw trend zakładania rodziny powoli zanika, widze to wśród moich koleżanek, imprezy lużne znajomości, tzw związki co kilka m-cy, tzn ja tego nie potępiam bo sama zyje w taki sposó pisze tylko co widze. Ludzie po prostu przejrzeli na oczy i chcą się cieszyć życiem, a nie prać majtki i skarpety mężowi i niańczyć do 40stki dzieci. Kobieta 27 lat

Nie NIE chcemy, za kogo za gnojka co mnie zaraz zdradzi

Kobiety pragną roochaczy a z nimi lepiej nie brać zwiazku

Ja szukam kogoś z kim mogła bym spędzić całe życie, ale do tej pory bardzo sie rozczarowalam!

zle szukasz

Ja też bardzo chciała bym wyjsc za mąż!

Zalezy od mozliwosci. Gdybym miala szanse prowadzic zycie w dostatku bedac sama to nie wyszlabym za maz. Niestety trudno o takie warunki, wiec wiadomo... we dwojke latwiej.

zle pytanie, bo kobiety chca, tylko czy mezczyzni sa w stanie dotrzymac wiernosci?

prafffdaa

po co?

ja chce, po co? po to abym miala kogos kto mnie wspiera pomaga troszczy sie o mnie a ja nie pozostane dluzna

Gdyby mężczyźni byli uczciwi i wierni chciała bym mieć męża, ale boje się rozczarowania

up

wolny zwiazek

" gość Myśle że tzw trend zakładania rodziny powoli zanika, widze to wśród moich koleżanek, imprezy lużne znajomości" -- corvvva ale baby to glupie piczki

a ja widzę co tydzień w każdą sobetę kilkanaście ślubów

to zależy od charakteru i doświadczeń. jeszcze kilka miesięcy temu widziałam siebie w roli żony i matki. potem mój związek się rozpadł i przyszłość przestała być taka jasna i uporządkowana. na początku chciałam tylko luźnego związku, bez głębszych uczuć i zobowiązań. teraz ten związek przerodził się w coś więcej. nie wiem co z tego wyjdzie, żyję chwilą, nie robię długoterminowych planów i jest mi z tym w miarę dobrze. gdy będę pewna, że mój nowy facet to "ten" pewnie zapragnę ślubu i stabilizacji. na razie nie jest mi on potrzebny do szczęścia.