Mam 18 lat i juz przegralam zycie

Dowody: 1. Zawalam szkole 2. Kloce sie z rodzina 3. Moj chlopak to diler 4. Chodze wciaz na imprezy 5. Moj chlopak za mnie placi 6. Musze z nim uprawiac seks,koedy tylko on sobie tego zazyczy 7. Ostatnio czekalam kilka godzin pod naszym mieszkaniem bo zabral klicze 8. Pewnie mnie nie dopuszcza do matury ze względu na nieobecnosci 9. Ostro imprezuje w dużo starszym towarzystwie. Nawet wole,nie wiedzieć czym oni sie zajmuja. 10. Boje sie ze trafie do wiezienia

Rodzina ma cię w d***e to chłopak za ciebie płaci. Normalne.

imprezuje z duzo starszym towarzystwem, czyli ile mają lat ci jego kumple?

25-35. Boje sie nawet myslec czym oni sie zajmuja. Wszyscy wciąż zmieniaja auta na różne bardzo drogie-bmw, jaguar, audi. Nie mieszam sie w to bo mój Chlopak mi nie pozwala a ja jeśli chce wieść takie życie to sie musze slucahc. Pewnie mnie zdradza co impreze ale cóż:( JEST ZE M,A CHYBA TYLKO DLATEGO ZE JESTEM LADNA. A ja sie tak zeszmacilam ze za takie życie udaje ze sie nie ponizam:( Czesto wyjeżdżamy na różne eventy zagranice z jego podejrzanymi znajomymi.

Nie tyle przegrałaś życie, co jesteś zwykłą patolką na którą szkoda nawet splunąć. :o

rzeczywiście masz zryty beret, ale skoro jesteś tego świadoma to możesz to zmienić

Eee, to nie tacy starzy ;P Myślałam, że tacy pod 40tkę albo dalej. W sumie to miałam podobną sytuację.

Scott czyli wychodzi na to samo:(

Ja mam 18 lat wiec Ci co maja 35 są prawie dwa razy ode mnie starsi. Nie mam prawie wcale znajomych w moim wieku:( A jak z Toba, wyplatalas sie z tego?

Wszystko to wybrałaś SAMA.

No ale w sumie to są jego kumple, nie Twoi, więc czym się przejmować? Ja nawet się na to nie zdecydowałam ;)

Po prostu jesteś kochanka gangstera (pewnie nie jedyną) Jak go już zamkną to będziesz musiała trochę zmienić swoje życie.

wszytsko ok, w tym wieku sie eksperymentuje i robi ronzne dwzine bledy. ALE: 1. Zabezpieczaj sie kondomami przed chorobami wenerycznymi typu AIDS... 2. Nie zawal totalnie szkoly! Brak matury moze sie niezle zemscic na Tobie gdy troche sie otrzasniesz. Lepiej pogadaj z nauczycielami, zrob skruszona mine i jakos zdaj ta mature, Reszta sie ulozy.

Niech ci dorobi komplet kluczy :-D

Nic straconego, jeszcze całe życie przed Tobą, kochana, ale musisz twardo postanowić, że zrywasz z takim stylem życia. Znajdziesz innego, lepszego chłopaka

To ze nie jestem jedyna to wiem. Mieszkam z nim ale jestem przekonana ze i tak sypia z innymi laskami. Ze mna lubi sie zaprezentowac bo jestem uwazana za ladna. W szkole nie wiem czy dam rade to odkrecic:( Zostal miesiac a ja mam mnoatwo nielbecnosci. Ogolnie nie nestem zla uczennica wiec zdac na lewno bym zdala. Ostatnio zrobilam dwie matury z ciekawosci z matmy i jedna napisalam na 67% a druga na 75%. Polskim i angielakim tym bardziej sie nie martwie. Gorzej z moim zyciem. Zrobilam z siebie za luksuaowe zycie szmate bez honoru. Daje soba pomiatac w zamian za zycie na poziomie

Hej, to zdolna jesteś. Możesz sama sobie zapewnić luksusowe życie, po co Ci ktoś kto Cię nie szanuje?

Dziewczyno Ty migiem załatwiaj sobie w szkole nieobecności i startuj do matury. Masz świadomość tego, gdzie wdepnęłaś i widzę, że nie do końca jesteś z tego uroczego życia szczęśliwa. Musisz zmienić swoje życie, bo takim kosztem nie warto korzystać z luksusów. Jesteś jeszcze młodziutka ale już zaczęłaś kumać w dobrą stronę więc nie zwlekaj i uciekaj z tego towarzystwa i to szybko!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Kochane Wy macie racje w 100%. Kolejna rzecz- moj chlopak jest uzalezniony od koki ale twierdzi ze to nieprawda. Nie,odzywam sie ale widze jak czesto i w jakich dawkach ja przyjmuje i wymowka "ze sprawdza towar" jest zalosna. Poza tym ten swiat jest strasznie brutalny. Nie wiadomo o ktorej ktos zapuka do naszych drzwi. Wiecznie mamy gosci od ktorych jestem separowana. Poza tym tu chodzi o naprawde duza kase i oni nie maja,miedzy soba skrupolow. Musze to skonczyc. Trzymajcie kciuki za to zebym dala rade przystapic do matury.

Skad jestes ?

A co z rodzicami ? Dla mnie jestes taka mała szmatka która sama sobie jest winna .

Pfff. Wypunktowałaś cały syf swojego życia... czyli wiesz co masz zmienić... a ty JĘCZYSZ... zerwij z dilerkiem, zacznij nadrabiac w szkole, wiecej siedz w bibliotece, pokaz rodzicom, ze jestes wspaniala dziewczyna, zacznij sie szanowac i wierzyc w siebie. Wszystko w tym temacie.

"Nie wiadomo o ktorej ktos zapuka do naszych drzwi" Spokojnie Prędzej czy poźniej zapuka. Dokładnie o 06:00 :)

A mi nawet nie jest jej szkoda , mysli ze ma urode to wszystko wolno takiemu szmaciskowi .

Oglądnij sobie film "Goodfellas", chyba opis do Ciebie pasuje.

nie wiem czy jeszcze wejdziesz na ten temat ale miałam podobnie. z tym, że nie diler a hurtownik ;) w szkole tłumaczyłam się problemami zdrowotnymi. z maturą jakoś się udało mimo, że imprezowałam do ostatniego weekendu przed. jak diler to powinien mieć znajomego psychiatrę, niech Ci wypisze ciężką depresję i fobie społeczną - w szkole powinni Cię przepuścić, żeby nie pogorszyć Twojego stanu. powiedz, że przygotujesz pracę pisemną albo prezentację na zaliczenie - zrób sama albo kup jeśli nie masz kiedy//nie masz siły//nie chce Ci się. z tym, że ja nie uważałam wtedy, że przegrałam życie, wiedziałam, że to czasowe, starałam się utrzymywać akceptowalny kontakt z rodzicami. skończyłam z tym tylko dlatego, że nienawidzę się tłumaczyć gdzie i dlaczego byłam.