Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

po co kobiecie urlop macierzyńki

Polecane posty

Gość gość

bo w zeszłym tygodniu mój maż po pracy zjadł obiad, wykapał się, usiadł przed komputer i grał. Gdy poprosiłam aby coś zrobił powiedział, że później bo teraz gra. Więc powiedziałam, że to jest wazniejsze niż gra i czy ja musze wszystko robić ostatnio wszystko? Na co on do mnie " od tego masz urlop macierzyński, ja pracuję! " no co za cham. Wściekłam się. Pokłóciliśmy się i to ostro. Wyszlam do drugiego pokoju, nie odzywałam sie do niego przez resztę dnia. Napisałam mu w nocy smsa aby go rano przeczytał, że urlop macierzyński jest po to aby zajmowac się dzieckiem w czasie gdy normalnie byłoby sie w pracy. I tylko tyle. A mimo to ma zawsze dobry obiad, wszystko posprzątane, wyprane, wyprasowane i to wszystko robię w czasie gdy synek nie spi bo ostatnio spi w dzień wyłącznie na spacerze. I że przykro mi bardzo, że tego nie docenia bo on jak zajmuje się dzieckiem to się żali że nie miał nawet czasu zjeść. Podejrzewam, że kolega z pracy mu takich głupot nakładł do gowy bo miesiac temu został ojcem i się ciągle wymądrza.... Następnego dnia po południu dostałam smsa z przeprosinami. ale nie odpisałam bo jeszcze było mi przykro. Gdy wrócił z pracy dostałam bukiet kwiatów na przeprosiny. I tak byc powinno. cholera jasna żeby z kobiety na macierzyńskim służąca sobie robić! Jestem w domu więc sprzątam itp bo co mi szkodzi, a mąż po pracy tez powinien odpocząć. Ale ja tez potrzebuje odpoczynku i nigdy nie będę z siebie robiła kury domowej. Inna sytuacja jest gdy kobieta w ogóle nie pracuje wtedy moim zdaniem powinna sie zajmowac domem jeżeli jedynym zywicielem rodziny jest mężczyzna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No fakt z tym macierzyńskim to wyskoczył bez sensu, jeszcze jakby powiedział wychowawczy no to może ale nie macierzyński :o macierzyński to czas połogu, karmienia piersią i uczenia się potrzeb dziecka a nie etat gospodyni domowej, zresztą wychowawczy podobnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybacz szczerość,ale nie umiecie ze sobą rozmawiać. Co to za komunikacja w małżeńswie przez smsy? Strzelanie focha przez obie strony też nic nie da. Szczera rozmowa na bieżąco jest lepsza niż duszenie w sobie żalu. Mów co czujesz, mów czego oczekujesz. Jak wyskoczysz na niego z pretensją że gra i się opierdziela to proste że się wkurzy, a jak powiesz ,, kochanie czy mógłbyś pobawić się z dzieckiem/obrać ziemniaki/odkurzyć,a ja w tym czasie...'' to masz większe szanse na powodzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym czas podzielić sprawiedliwie obowiązki między wami, to proste że jak kobieta wszystko robi sama i facet przychodzi na gotowe, to mu się nic nie chce robić, przecież żona świetnie sobie daje radę. Człowiek jest z natury leniwy. Zawsze możesz przez tydzień przestać obsługiwać to zobaczy ile w domu jest roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi szkoda
oj, ludzie, ludzie :D przeczytałam post powyżej: "Wybacz szczerość,ale nie umiecie ze sobą rozmawiać. Co to za komunikacja w małżeńswie przez smsy? Strzelanie focha przez obie strony też nic nie da." nieważne jaką drogą komunikacja przebiega, byleby była skuteczna;) wygląda na to, że się dogadali i wszystko jest na dobrej drodze - więc ten sms, i foch, i co tam jeszcze - było jak najbardziej na miejscu... nie trzeba do siebie mówić jak w podręczniku komunikacji interpersonalnej z połowy lat 90-tych, tylko tak, żeby się jakoś dogadać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi szkoda
dalej leję: "Mów co czujesz, mów czego oczekujesz. Jak wyskoczysz na niego z pretensją że gra i się opierdziela to proste że się wkurzy, a jak powiesz ,, kochanie czy mógłbyś pobawić się z dzieckiem/obrać ziemniaki/odkurzyć,a ja w tym czasie...'' to masz większe szanse na powodzenie." :D :D :D a nie bierzesz pod uwagę tego, że kobieta też człowiek? i jak mąż gra i się opierdziela... to ONA JEST WKURZONA :D i nieco trudno może jej być wydusić z siebie "kochanie czy mógłbyś?" :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A lej sobie, lej :-) ja uważam, że jak ona jest wkurzona, on zmęczony też się wkurzy, to ona sie wkurzy jeszcze bardziej, a złość do niczego nie doprowadzi. Nie lepej pokojowe metody skoro się kochają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi szkoda
do gościa powyżej --- nie wiem, czy dzielisz z kimś życie i wiesz, jak to jest, kiedy ukochana osoba Cię wkurzy?;) to, że wszystko da się załatwić "pokojowo", "na spokojnie", itd - to chyba jednak trochę mit :) być może, jeśli zejdą się dwie osoby o baaardzo spokojnych temperamentach, to jakoś dadzą radę :) najważniejsze jest to, żeby, jakoś, jakkolwiek się w końcu dogadać ;) jesteśmy wszyscy żywymi ludźmi, przeżywamy przeróżne emocje - i, w sytuacji, kiedy jesteś zmęczona po całym dniu z dzieckiem, gotowaniem, sprzątaniem, itd, a osoba, która podobno Cię kocha - po zjedzeniu ugotowanego przez Ciebie obiadu siada przed kompem, a na Twoją prośbę o zrobienie czegoś reaguje "zaraz", a potem: "od tego masz macierzyński"... - no to, uwierz mi, wypowiedź: "Kochanie, może jednak mógłbyś, itd..." - to jest cokolwiek nieadekwatna i trzeba by być cyborgiem bez emocji, żeby umieć się tak zachować :) poza tym - warto, żeby ten drugi człowiek, z którym żyjemy widział nas takimi, jakimi jesteśmy - nie tylko miłe, proszące, spokojne - ale też piekielnie wkurzone jeśli jest do tego powód;) jak widać - w przypadku męża autorki to zadziałało :) nie ma co się bać SZCZEROŚCI i bycia sobą; to nie chodzi o to, żebyśmy byli cali milutcy jak z amerykańskiego sitcomu;) czasem człowiek musi i focha strzelić, i się pokłócić :) to żadna tragedia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i tu wlasnie widać jacy faceci są wyrozumiali dla kobiet siedzących w domu zajmujących sie dziećmi...tak sie wykłócaly te niepracujące ze ich maz zadowolony ze zonka siedzi w domu...a tak naprawdę czuja sie lepsi i bezkarni skoro pracuja a żonka to sprzątaczka ktora trzeba wykarmic ubrać i jeszcze ma czelność powiedzieć żeby jej pomoc:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzielę z kimś życie, szczęśliwie od kilkunastu lat, na dodatek pracuję na codzień z trudnymi ludźmi, a na dodatek mam małe dziecko w fazie buntu dwulatka. Myślę że i ty gościu powyżej masz trochę racji i ja też,wszystko to kwestia sytuacji, zgodności charakterów i wrażliwości na drugiego człowieka. Temat rzeka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi szkoda
temat rzeka - faktycznie :) tak, jak piszesz - dużo zależy od konkretnej sytuacji i konkretnej relacji :) różni ludzie, różne style komunikacji - byleby jakoś w końcu się ze sobą porozumieć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestejm autorką - po pierwsze zawsze prosze go o coś a nie "zrob natychmiast to i tamto" i nie mówie do męża inaczej niz "Kochanie, Misku, Skarbie" ( jakos tak wyszło hehe ) ale bez przesady jeżeli ja go o cos prosze a on mi mówi, że ja mam to zrobić bo od tego mam macierzyński to szlag mnie trafia i nie będe miła "Kochanie, a może jednak to zrobisz" bo to dorosły człowiek czy malutkie dziecko? a sms wysłałam dlatego aby go przeczytał rano gdy emocje opadna, aby sie w spokoju zastanowił nad tym co powiedział. Ogólnie mamy oboje wybuchowe charaktery niestety. Ale czy facet mysli, że opieka nad małym dzieckiem to jest nic? i jeszcze w tym czasie pranie, sprzątanie, prasowanie, gotowanie, spacery z dzieckiem ( co akurat jest dla mnie odpoczynkiem ), zakupy. I jeszcze jakis głupek w pracy mu takie bzdury podsuwa, że od tego jest kobieta. Bezczelność jak dla mnie. On pracuje ok, ale ja też dokładam się do domowego budżetu bo w końcu dostaję macierzyński. Ja akurat nie pozwolę z siebie robić służącej i nie będę sie poniżała prosząc wiecznie o wszystko po kilka razy. "Jak wyskoczysz na niego z pretensją że gra i się opierdziela to proste że się wkurzy" no ludu...mam go po główce pogłaskac że się opierdziela?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja autorka - ale najważniejsze, że zrozumiał że coś źle zrobił, źle powiedział więc jednak sms zadziałał a nie głaskanie po główce i proszenie błagalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I bardzo dobrze. Ja tez dostaje cholery, kiedy czytam albo slucham madrych uwsg, jak to wydawanie polecen dziala na mezczyzn jak plachta na byka, a prosba, sposobem I pochlebstwem mozna u nich wiele zdzialac. To ja sobie biore partnera na cale zycie, czy kolejne dziecko, ktore mam nianczyc, bo sie, niee daj Boze, bidulek zdenerwuje. Pamietam, ze kiedys rozmawialismy z mezem na ten temat I ja mu wprost powiedzialam, ze jak tak koniecznie chce, to go moge traktowac, jakby mial tylko jeden zwoj mozgowy. W koncu dom jest nssz, dzieci nasze I obowiazek tez wspolny I koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Inna sytuacja jest gdy kobieta w ogóle nie pracuje wtedy moim zdaniem powinna sie zajmowac domem jeżeli jedynym zywicielem rodziny jest mężczyzna" no tak ona moze zapie*dalać 24 h na dobe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka - nie o to mi chodziło, że ma pracować 24 godziny. Odpoczynek nalezy sie i męzowi i jej ale podział obowiązków wtedy moim zdaniem powinien być taki że w końcu ona zajmuje sie domem a facet pracuje więc ona powinna ugotowac obiad, posprzątać itp a nie że ona nic robiła nie będzie a facet po pracy ma gotowac srzątać, prasować. Ale oczywiście mężczyzna ma pomagac również np. w opiece nad dziecmi bo w końcu dzieci sa wspolne, czy robić zakupy. Skoro facet zapiernicza 8 godzin w pracy lub więcej to przecież kobieta w tym czasie też zdąży ogarnąć dom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×