Nie zgadniecie jakie warunki pracy zaoferowała mi babka

Znalazłam na necie ogłoszenie o pracę - pomoc domowa i opiekunka do dziecko - dwa w jednym. W ogłoszeniu było tylko tyle, że godziny wieczorne, niewymagany język (bo to tuż za granicą niemiecką), 6 dni w tygodniu, płaca do uzgodnienia, 15 km ode mnie. Dla mnie bomba, więc odpisuję, babka wieczorem dzwoni. I mi wykłada co i jak: 6 dni w tygodniu, od 18, czasami tylko pięć godzin, czasami nawet do 4 w nocy, a najczęściej do 1-2, w zależności jak wyjdą od niej goście, bo ma jakiś klub czy bar. Do moich obowiązków należałoby sprzątanie całej chaty, tzn mycie naczyń, podłóg, okien, kurze, pranie itp. I opieka nad dzieckiem - 15 miesięcy. Jest to wieczór, więc kąpiele, przewijanie, położenie do łóżka, czytanie, karmienie itp. Ja już happy, słucham uszczęśliwiona co ona mi prawi, już jej chciałam przerwać, by odpowiedzieć TAK TAK TAK biere te robote! A ona swój monolog kończy pytaniem czy zadowoli mnie 600 zł, bo tyle maksymalnie jest w stanie zaoferować. Ona chyba straciła kontakt z rzeczywistością...

trzeba bylo odpowiedziec ze to niezla tygodniowka wiec bierzesz:D

A ile ty byś chciała za taką robotę? Opieka nad dzieckiem - max dwie godziny, bo takie małe pójdzie spać. Plus godzina sprzątania. Reszta to siedzenie i nic nie robienie lub spanie, a ty byś sobie życzyła za to pewnie 1500zł :D:D Smiech na sali, tyle zarabiają opiekunki za 8 godzin pełnej pracy!

babka powiedziała, że dziecko chodzi spać koło 22, a dwa, że na wstępie zaznaczyła, że trzeba mieć do dziecka dużą cierpliwość. Więc nie wiem, czy to taka lekka robota.

18.03.14 [zgłoś do usunięcia x x a ty to z tych nowobogackich czy z tych co każda prace za grosze z pokora chlopa pańszczyźnianego bierzesz i po stopach calujesz? Wez od autorki namiary i zapuerdalaj 7-10 godzin przez 6 dni w tygodniu za 600zl skoro dla ciebie to taki raj

Nie wezmiesz Ty, ale na pewno znajdzie sie ktos kto wezmie taka robote.

I to jest chore bo niedługo będziemy pracować za darmo tylko dlatego ze zawsze znajdzie sie jakiś desperat chętny do pracy za grosze

Za 8 godzin pełnej roboty żadna opiekunka nie weźmie 600 zł. chyba Cię pogięło. Jeszcze 6 dni w tygodniu. Sama poszłabyś gdzieś do biura czy na kasę za 600 zł? "Śmiech na sali" to Ty masz na drugie imię.

Sama jestem opiekunką i do takiej pracy za mniej niż 1500 zł bym nie poszła. Od razu uprzedzę ataki na moją osobę, że dama wybrzydza - na brak pracy nie narzekam.

Jak komuś, kto ma się zajmować naszym własnym dzieckiem, można zaoferować 600 zł? Szanujmy się. Sama osobiście bym się chyba bała, że taka "tania" niania za taką małą płacę będzie się mściła na moim dziecku. Sorry ludzie, ale "jaka płaca taka praca".

Też jestem opiekunką i nooooł łej. Najmniej płatna praca jaką miałam do tej pory to 700 zł za 5 dni w tygodniu po 4 godziny.

mój tata za opiekunkę babci (z Alzheimerem, ale niekłopotliwa, siedzi na kanapie i podsypia cały dzień, bardzo spokojna) na 5 dni w tygodniu po 5 godzin plus posprzątanie domu tak, zeby było w miare ogarnięte płaci 1200zł. Opiekunka ok 60% swojej pracy siedzi i czyta ksiażkę albo ogląda telenowele. **Twój przykład: makabra, 600 zł to chyba naprawdę tygodniówka...za takie warunki jak opisujesz.

A co kogoś za przeproszeniem obchodzi co taka opiekunka robi przez 60% czasu? Skoro szybko wyrobiła się ze swoich obowiązków to później sobie leży do góry brzuchem. Przecież opiekunkę zatrudnia się głównie po to, by BYŁA, tak? By była przy naszym dziecku czy babci gdy my musimy iść do pracy. Gdyby nie o to chodziło, to na sprzątanie zarwałabym dwie godziny w nocy, a gdy idę do pracy zostawiłabym dwuletnie dziecko samopas na 8 godzin. A nie o to chodzi, tak? Opiekunkę zatrudniłam, by się moim dzieckiem opiekowała, była przy nim non stop, zareagowała gdy coś się dzieje itp. Do Jej obowiązków należą jeszcze drobne zakupy w trakcie spacerów i drobne porządki w domu, takie z grubsza. I jeśli o mnie chodzi, gdy wracam z pracy, a dziecko np śpi lub ładnie samo się bawi, to Ona może sobie leżeć na kanapie z kawusią w ręku albo nawet spać obok mojego dziecka - absolutnie taki widok mnie nie razi - o ile wszystko co miała zrobić jest zrobione. Nie wymagam od niej, że skoro Jej płacę to ma być całe 8 godzin na nogach. A to, że spręża się ze swoimi obowiązkami tylko po to, by mieć godzinę wolną to tylko świadczy o Jej inteligencji.

powiedz jej ze min 10 zł za godzinę,

jak nie moglam znalezc pracy, to zadzwonilam do babki, ktora szukala opiekunki do 2 dzieci i wyszlo, ze opieka 5 razy w tygodniu po 6-7 godzin dziennie i ona jest w stanie dac.... 400zl. Potem zamierzalam zatrudnic sie w piekarni, to babka do mnie, ze na dzien dobry mam wszystkie badania zrobic za swoja kase (mialam tylko ksiazeczke sanepid.) i wtedy mnie przyjmie na tydzin probny, oczywiscie za darmo, bo to tzw. "szkolenie" . Smiech na sali i zenada w jednym !