Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Czarna kawa bez mleka

Przełożenie terminu szczepień noworodka z pierwszej doby życia

Polecane posty

Gość Czarna kawa bez mleka

Hej! Czy są tu mamy, które nie zgodziły się zaszczepić malucha po porodzie w szpitalu na wzw b i gruźlicę i zaszczepiły maluchy na powyższe w późniejszym terminie? Prośba o informację kiedy zaszczepiłyście. Nie chcę szczepić dziecka tak małego. chcę poczekać przynajmniej do 3 msc. życia, aż upewnię się u lekarzy,że zdrowie dziecka pozwala na jego zaszczepienie i ryzyko wystąpienia ewentualnych powikłań będzie zminimalizowane. Ktoś tak robił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
głupota po porodzie dziecko ma dużo większa odporność niż w 3 miesiącu przyjmij, ze jednak specjaliści lepiej się znają na szczepieniach i medycynie niż Ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak robilam, podpisalam w szpitalu oswiadczenie ze nie wyrazam zgody na szczepienie i tyle wystarczylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a alergiach przoduje bo na dzieci sie chucha i chucha. A w autoimmunologicznych akurat stoimy na samym końcu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli dziecko jest w stanie w szpitalu zarazic sie gruzlica to znaczy, ze lezalo na pulmonologii i w dodatku na oddziale zakaznym. Tam sie na zadne zabiegi nie czeka, zatem nie wierze w twoja bajke gosciu z 00:16. A zabieg wykonuja KAZDY nawet jak nie ma szczepienia przeciw wzw b - wiem, bo moje dziecko mialo zabieg bez tego szczepienia a ja osobiscie 3 operacje. Finito. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
leżało na patologii noworodka bo tam trafiaja wszystkie dzieci poniżej roku. Gruzlicą mogło się zakazić wszędzie, w sklepie z zabawkami- izolacji z polsce nie ma. Robi się zabiegi, ze wskazan nagłych, tutaj go nie było, dlatego odmówili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chucham na swoje dziecko a ma alergie. Od urodzenia. Na mnie tez nie chuchano a alergia objawila sie u mnie gdy mialam 2 tygodnie. 35 lat temu. Drugie dziecko jest nieszczepione i czary mary hukus pokus na nic nie ma alergii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Gruzlicą mogło się zakazić wszędzie, w sklepie z zabawkami- izolacji z polsce nie ma. " - to sie zdecyduj czy wszedzie czy jednak w szpitalu bo sie twoja baja kupy nie trzyma. Wersje zmieniasz z predkoscia swiatla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko ewidentnie w szpitalu, ale dziecko od które się zaraziło- mogło się zarazić wszędzie. Nie zmieniam wersji, tylko nie rozumiesz najwyrazniej słowa pisanego Alergie mają zbyt złożone podłoże żeby zwalać je na szczepienia- to kpina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczepienia sa zbyt inwazyjne by ingerowac w organizm ktory uczy sie dzialac i uklad odpornosciowy ktory uczy sie pracowac. TO jest kpina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie, nie szczepcie, a potem jak dziecko mojej koleżanki- jest całkowicie głuche, uroki leczenia strepomycyną, oprócz tego ma rozwaloną wątrobę i tysiące innych powikłań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytam ze zrozumieniem dokladnie to o czym piszesz. A piszesz niejasno w takim ukladzie. Zdania "leżało na patologii noworodka bo tam trafiaja wszystkie dzieci poniżej roku. Gruzlicą mogło się zakazić wszędzie, w sklepie z zabawkami- izolacji z polsce nie ma. " wskazuja jasno i wyraznie na to ze piszesz o jednej i tej samej osobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po gruzlicy oczywiście ;/ nieszczepiła, dziecko roku nie miało jak zachorowało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaaak bo szczepienia nie wywoluja powiklan, nie prowadza do smierci, nie badz smieszna z ta swoja kolezanka. Poczytaj, dowiedz sie do czego moga prowadzic szczepienia a jakie jest ryzyko zachorowania vide ryzyko % powiklan. I rob ze swoim dzieckiem jak uwazasz za sluszne, ja swojego nie szczepilam po porodzie i uwazam ze zrobilam slusznie, ryzyko zachorowania bylo zdecydowanie nizsze niz ryzyko powiklan poszczepiennych ktore w dodatku nie sa wszystkie poznane z uwagi na to ze nasze dzieci bombarduje sie w pierwszym polroczu od kilku lat, stad sa krolikami doswiadczalnymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poczytaj o powikłaniach gruźlicy, poczytaj statystyki kontaktu z prątkującymi, spotkasz się z nimi codziennie. Dla kafeterianki gruzlica to choroba którą da sie wyleczyć mlekiem z czosnkiem, a szczepienie złe i podłe zawsze daje powikłania ;/ żenada, żadnej wiedzy medycznej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja ponowie - poczytaj o stosunku ryzyka powiklan po gruzlicy i samego ryzyka zachorowania do ryzyka powiklan poszczepiennych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaką szansę na zakażenie ma noworodek bez odporności w kontakcie z prątkującym? żadnych szans nie ma ;/ powikłanie szczepienia? 1: 100 000

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakie jest ryzyko natrafienia na gruzlice, nie zachorowania po kontakcie z wirusem - zatem ile noworodkow rocznie choruje na gruzliwe w PL a ile noworodkow rocznie ma ciezkie powiklania poszczepienne? bilans jest jasny i prosty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdecydujcie sie. Albo noworodek bez odpornosci, albo noworodek ma duzo wieksza odpornosc niz dziecko 3-miesieczne. Widze ze sobie szafujecie jak chcecie. Szkoda, ze racji nie macie. Szafujcie sobie zdrowiem WLASNYCH dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wystarczy napisać oświadczenie (a może nawet jakies podpisac). Niedawno przeszlo u znajomej w Piasecznie. Ale nie tylko tam - mozesz nie wyrazic zgody, tak jak na inne rzeczy w szpitalu (np. założenie cewnika rozszerzającego rozwarcie szyjki).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale skonczcie juz z tymi powiklaniami, bo to jest juz nudne. Zawsze byly, sa I beda, zawsze jest ten jeden na iles tam przypadek, ktory zle sie konczy. Po antybiotyku tez mozesz wstrzasu dostac, jak corka mojej znajomej, to co, antybiotyku tez mam nie podac? Na wszelki wypadek? Albo sie nie zoperuje, bo sie z narkozy moge nie wybudzic. I w ogole najlepiej z domu nie wychodzic, bo statystycznie rzecz biorac moge sie wywrocic I noge se zlamac. Podlapaly wielbicielki telewizji sniadaniowych nopa I walkuja temat. A w pierwszej dobie absolutnie nie zaszczepie. Po co tak szybko ingerowac w uklad immunologiczny, tym bardziej, ze dzidzia ma jeszcze przeciwciala od matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Temat powiklan jest bardzo istotny. Jesli grozne (a nie: jakiekolwiek) powiklania poszczepienne wystepuja 10 razy czesciej niz choroba, to cos tu jest nie tak. Jesli podanie szczepionki zakonczy sie spiaczka, porazeniem mozgowym, paralizem, smiercia, to nie jest "powiklania zawsze sa i beda". Nie dla mojego dziecka. Moje dziecko nie jest przypadkiem statystycznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Antybiotyk podaje sie kazdemu noworodkowi na wszelki wypadek? Raczej nie. Szczepionki podaje sie, z kolei, z automatu i do tego ze zdrowych dzieci robi sie kaleki ciezkimi powiklaniami. Podanie antybiotyku to koniecznosc i mniejsze zlo by uchronic CHORE dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, jasne. Jeszczr kilka tygodni temu nie mialyscie pojecia, ze cos takiego jak powiklania poszczepienne istnieje, wystarczylo pare artykulow I nagle sie okazuje, ze wszyscy maja albo znaja dzieci z takimi powiklaniami, prawdziwy cud nad Wisla. Jakos ludzie szczepili I zyli, ale teraz szczepionka to siostra samo zlo, bo w telewizji tak mowia. I co to ma do rzeczy, ze antybiotykow nie podaje sie obligatoryjnie wszystkim dzieciom? Po pierwsze: niewiele brakuje, bo polscy lekarze przepisuja antybiotuk nawet na katar. A po drugie: akurat u twojego dziecka moze wystapic niepozadana reakcja na antybiotyk, wiec lepiej posprawdzaj te statystyki I porzadnie sie zastanow, zanim podasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja corka miala powiklanie poszczepienne 5 lat temu. Pediatra odmowila wpisania NOPu do ksiazeczki informujac ze ona nie widzi zwiazku. Wiem, ze nie jestem sama, powstaly fora na ktorych rodzice dziela sie swoimi doswiadczeniami i stamtad wiem ze takie traktowanie pacjentow z NOPem jest u nas standardem. teraz, zeby bylo wiecej kasy ze szczepien lekarze wcale nie maja placone za zgloszenie NOPu ani takiego obowiazku. Smierdzi na kilometr. W d..e mam zafalszowane statystyki i dzieci wiecej nie zaszczepie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie, ze miala, w koncu na pewno jestes ekspertem I wiesz lepiej, a wszyscy lekarze to oszusci na uslugach koncernow farmaceutycznych. Znam taka jedna co tez postanowila nie szczepic. Chlopczyk w 8 miesiacu zachorowal na krztusiec, wyladowal w szpitalu, w wyniku powiklan doznal wylewu krwi do mozgu. Po paru tygodniach zdecydowano o odlaczeniu go od aparatury I zmarl. Ale przynajmniej uniknal nop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, uniknal nop. Przeciez bycie warzywkiem to taka fajna sprawa. "Wazne, ze zyje", prawda? A tak to umarl. Dziwny trafem kazda z Was zna dziecko ktore umarlo z powodu nieszczepienia. To moze sie doksztalccie? Bo wiele zachorowan i smierci ma miejsce POMIMO szczepienia. Ale dla Was lepiej pakowac w dziecko wszystko, jak mu sie zejdzie to pffffff - taka cena, taka statystyka, powiklania zawsze byly i beda - niczyja wina, przeciez lekarze widze lepiej.... Ale jak zejdzie albo ciezko nieuleczalnie zachoruje z powodu choroby, to wina nieodpowiedzialnych rodzicow. Szkoda slow na taka "logike"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie wiesz, czy nie będzie potrzebny zabieg jakiś, czy nie czeka cię pobyt w szpitalu. Odwlekanie szczepień jest wg mnie nierozsądne. Czemu chcesz zostawić dziecko bez odporności na ten czas. Niech nie daj boże będzie musiało mieć operację, to będzie nieszczepione, złapie wzw i dopiero będzie problem. My po 2 mcach wylądowaliśmy w szpitalu. I faktycznie dzieci do 3mca były na wspólnym oddziale, także były różne schorzenia, głównie dróg oddechowych. Nie wiem, czy któreś nie miało gruźlicy. Zabieg w końcu nie był konieczny, ale gdyby był, to przynajmniej był szczepiony i nie byłoby dramatu. Nie ma żadnych badań, które by wskazywały, że szczepienie w 3 mcu jest bezpieczniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od razu napisze że jestem mama dziecka z powikłaniami poszczepiennymi. U mnie akurat najpoważniejsze powikłania wystąpiły po płatnej szczepionce na pneumokoki, jednak i po BCG dziecko trafiło na intensywna opiekę z podwyższoną temperatura. Gdybym miała teraz ponownie podejmować decyzje dot. szczepień: NA PEWNO ODŁOŻYŁABYM SZCZEPIENIA DZIECKA DO 3 MIESIĄCA ŻYCIA I NIE SCZEPIŁABYM ŻADNYMI DODATKOWYMI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze chciałam dodać że nie daj się zastraszyć że dziecko ci umrze itd. Ja też takie rzeczy słyszałam a tego typu wpisy nie mają żadnych podstaw naukowych. Po sczepieniu też ci dziecko może umrzeć i co to będzie jakaś lepsza śmierć?? Najważniejsze to żebyś dbała o maluszka i karmiła piersią i będzie wszystko o.k

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×