Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak mozna...

Polecane posty

Gość gość

Jechac za granice bez zawodu, kwalifikacji, doswiadczenia, znajac kiepsko badz gora srednio jezyk... Na co licza tacy ludzie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba na pracę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na pracę? na karierę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaspol bracia
nie wiem, jak mnie wiezli na syberie to nikt nie pytal czy znam rozyjski :P, :P, :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozna tumoki wyksztalcone ! bo najwiecej jest zapotrzebowania na ludzi z branzy fizycznej pracy a nie duposiadow co chca zarabiac za to ze siedza i c****ja potrafia ! jak dla mnie osobiscie powinno sie placic ludziom ciezkiej pracy a nie leniom pieprzonym co siedza za biurkiem i 80% tych debili nic nie potrafi !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tlumokiem to jestes ty, gosciu powyzej. Autorka zapytala wyraznie, jak mozna jechac za granice bez zawodu. Nie pyta o wyzsze wyksztalcenie, tylko o zawod. Wiec wykwalifikowany robotnik fizyczny ma zawod. Ale jak widac, inteligencji brak :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mozna, mozna.. tylko musi sie chciec ;) .. i nie mozna nastawiac sie na "dorabianie sie" od pierwszego dnia ;) .. ba, nawet od pierwszego roku :P Sama tak pojechalam.. przez pierwsze 2 lata pracowalam u rodziny (au pair) i uczylam sie jezyka... Pozniej poszlam na studia ... w tygodniu zapieprz na studziach, przez week end zapieprz w pracy :O.... w sumie 8 lat ciezkiej charowki i wyrzeczen ... ale wartalo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rjana
oj nie przesadzaj. znam kilka osob ktore wyjechaly za granice bez nawet podstawowej znajomosci jezyka i zarabiaja 4 razy tyle co zarabialy w PL. nie pisze oczywiscie o pracy na recepcji gdzie jezyk to podstawa. kariery co prawda nie zrobia ale duzo zarobia i jesli wroca to z konkretna sumka na koncie co w PL bylo by nie mozliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@rjana - buahahah, takie rzeczy to 10 lat temu, nie w dzisiejszych czasach. 4 razy wiecej jak w Polsce zarobia :D Buahahah, zycie tez jest 4 razy drozsze. Bez jezyka i wyksztalcenia to na pewno zarobia :D Ledwo na wegetacje !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rjana
wisz co- ktos z mojego bliskiego otoczenia wpadl w dlugi- tutaj zarabial ponizej 2tys tam przy dobrym miesiacu nawet 2tys euro wiec jest to 4 razy tyle. przy slabym miesiacy zarabia tysiac euro ale zazwyczaj jest to 1,5tys euro miesiecznie. nie pisala bym gdybym nie wiedziala. po roku pobytu splacil wszystkie dlugi teraz juz odklada i narazie nie planuje wracac. oczywiscie praca na czarno ale 6tys zł miesiecznie robi swoje. to samo druga osoba z tym, ze nie miala dlugow tylko wyjechala aby zarobic na konkretny cel- akurat te dwie osoby mieszkaja razem w wynajmowanym mieszkaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex_debill_konkubina
trzeba być bardzo zdesperowanym - nie oceniaj jeśli nie byłaś/łeś w takiej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W dzisiejszych czasach to samobojstwo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej :) ja pochodze z biednej rodziny. W PL po maturze od razu wyjechałam ze swoim chłopakiem za granicę(Irlandia) , ponieważ nie mieliśmy wyjścia. On od początku do tej pory pracuje na budowie, pierwsze zarabiał 5euro na godzinę jako pomocnik, teraz obecnie po prawie 3 latach zarabia 7,5 euro na godzinę (na rękę). Pracuje od pon do pt po 8 h a w sobotę 6h. Zarabia ok 1400 euro. Ja na początku przez rok pracowałam na zmywaku za 6 euro na godzinę przez 7 dni w tygodniu ( 2 godziny rano , 2 po południu i 2 wieczorem ) . Teraz pracuje w hotelu 4 * jako pokojówka , mam 8e/h + napiwki. praca 6 h dziennie , 7 dni w tygodniu. Z napiwkami wychodzę średnio 1600 euro miesięcznie. Oboje wyjechaliśmy znając tylko troch język , obecnie znamy go bardzo dobrze. Żyjemy na fajnym poziomie, odkładamy 500-700 euro miesięcznie. Mamy zamiar zostać tutaj na stałe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rjana
no jesli samobojstwem jest odkladac srednio 1tys euro miesiecznie to moze i samobojstwo. prawda jest taka, ze jesli ktos nie ma szczescia i nie dostanie sie w PL do pracy za minimum 3-4tys zl to jesli chce cos zrobic np pobudowac dom to bez wyjazdu za granice ani rusz. moze i jest teraz za granica gorzej niz 10lat temu ale nadal jest korzystniej niz w PL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwrrr
Niby sie zgadzam, ale tez widze wielu takich ludzi, ktorym dobrze idzie. Ja sama duzo lepsza nie bylam, tylko jezyk znalam bardzo dobrze, i nie narzekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale wyjechali/wyjechaliscie tak za granice dawno, a nie dzis. Teraz taka osoba to na ulicy co najwyzej moze spac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"jak dla mnie osobiscie powinno sie placic ludziom ciezkiej pracy a nie leniom pieprzonym co siedza za biurkiem i 80% tych debili nic nie potrafi ! " Haha oj wyczuwam tutaj zazdrosc. Trzeba bylo sie uczyc to nie musialabys stac przy tasmie albo dzwigac ciezkie kartony w magazynie ;) Jak to mowia - nie chcialo sie nosic teczki.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba bylo sie uczyc to nie musialabys stac przy tasmie albo dzwigac ciezkie kartony w magazynie oczko.gif Jak to mowia - nie chcialo sie nosic teczki.... xxx nie rozśmieszaj mnie! 6,31 za "pracę biurową" - wolę moje 12 za sprzątanie prywatnych domów - i żeby nie było - dyplom wyższej uczelni (państwowej, dzienne) mam w szufladzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×