Cz da się ujarzmić faceta który nie chce wchodzić w związek

Wylądowałam z nim w łóżku i było mi bardzo dobrze. Wiem o nim, że nie chce się wiązać w żadne stałe związki, a dodatkowo wiem z zaufanego źródła, że zdarza mu się czasem sypiać z koleżankami i jedną koleżanką z innego miasta (są przyjaciółmi). Ale nie obrażam się o to, 29 letni człowiek potrzebuje rozładować potrzeby. Facet jest bardzo inteligentny, poza łóżkiem mamy mnóstwo tematów do rozmów i podobny sposób myślenia. Znamy się 3 miesiące, miesiąc temu poszliśmy do łóżka. Szczerze, to chętnie zatrzymałabym go na dłużej, ale nie wiem, jak to zrobić. Widzę, że on mnie bardzo lubi i szanuje (TAK! dla złośliwców - to, że uprawiam z kimś seks, nie oznacza, że ten ktoś traktuje mnie jak szmatę - a on mnie traktuje lepiej niż ci, którzy udawali romantyków). Zostawić znajomość na takim etapie i cieszyć się nią czy kombinować, jak go sobie owinąć wokół palca?

Ale walnęłam błąd w temacie... uch.

i nie jest głupi żeby traktować was jak szmaty

To jest taki nietypowy człowiek, z nurtu cyber gothów.. oni już tak mają z wolnymi związkami, ale ja też mam takie luźne podejście. Mam znajomą, która wylądowała z facetem w łóżku na imprezie na której się poznali i są ze sobą 14 lat.

Nie uda Ci się . Wiem sama po sobie. On gdyby chciał być z Tobą to by dawał ci znaki szczególne..jak nie daje to znaczy że traktuje cie tylko jako koleżankę i cie lubi ale nic poza tym. Jak zobaczy że chcesz go jakoś rozkochać..że zaczniesz się zachowywać inaczej to zerwie kontakt i zwieje..jestem pewna..

Dajcie spokój, ludzie, jak obojgu odpowiada takie coś to jaki macie problem? On nie zalicza pierwszych lepszych lasek na imprezach, byleby zaliczyć.. Najbardziej nie cierpię hipokryzji ludzi, wyzywają kobiety od szmat i facetów od *****czy, a sami będąc w związkach/małżeństwie mają romanse. My przynajmniej nikogo nie oszukujemy i nie krzywdzimy..

Zapomniałam jeszcze nadmienić że szarpię freda z siarczystym połykiem i to zupełnie za friko.

Też tak trochę myślę i trudno, ja nikogo nie będę do niczego zmuszać :) dopiero miesiąc się kroi, więc wiesz, ale już widzę, że to super facet i świetnie układa się nam w łóżku, więc chciałam go sobie zatrzymać na trochę dłużej :D. Dawno nie spotkałam takiego

Nic nie zrobisz. A jeśli miałabyś próbować, to najlepiej opisze i techniki książka,,dlaczego faceci kochają zołzy,, kup sobie. Wiele cennych rad na problemy se ,,śliskimi k****ami,, bo tak nazywam facetów którzy nie palą się do zobowiązań. A na razie, ciesz się , i czekaj cierpliwie na swoja kolej.

On był w jakiś związkach, ale jak był młodszy (paradoks :D). Ale nie wiem w jakich, i po ile czasu. Dzięki, może ją przeczytam.

d****a

dodam że daję się ****** wszystkim kolegom, w piatki śmietana na mojej twarzy jest gruba na 5 cm

Prawiczkom się nudzi.

broń cię bóg. stary wyżeracz ci to mówi. broń cię bóg.

A może on nie uważa że macie "podobne myślenie". Czasami podczas rozmyślania, trochę idealizujemy to co dzieje się naprawdę :)

Okej, okej :D. Ja nie mam zamiaru się angażować w ciemno i potem cierpieć. Jak będzie chciał czegoś więcej, to sam to pokaże.

Mamy podobny światopogląd etc. Co do związków - nie gadamy o tym znowu tak wiele jeszcze. Wiem tyle, co napisałam w 1 poście. Ogólnie jest liberalny w tych sprawach, raz opowiedział o jakiejś swojej przygodzie z koleżanką, z którą znał się z neta 8 lat (wywnioskowałam, że poszli do łóżka, bo w szczegóły się nie wdawał, a dyskutowaliśmy o znajomościach internetowych, co do których ja byłam sceptycznie nastawiona).

Nie. Na pewno nie.

to możliwe, ale musisz go czyms przy sobie zatrzymac, sam fajny tyłek nie starczy

Facet będzie się chciał sam ujarzmić jak sie zakocha. Nie lataj za nim, nie przymilaj się, nie wychodź z inicjatywą spotkań i nie bądź na każde jego skinienie. Jednak nie strzelaj fochów, bądź kobietą spełnioną z jakimiś swoimi pasjami. Jak będziesz miała ochote to spotkaj sie z nim ale nie rób nacisków na związek. Albo wyjdzie z tego fajny seks układ albo facet sie zakocha i będzie chciał czegos więcej. Wiem z doświadczenia, tym sposobem rozkochałam w sobie faceta. Nie robiłam nic, zyłam swoim życiem, nie rozmyślałam o nim, jak mi się chciało to sie z nim spotkałam a jak nie to odmawiałam spotkań. Facet teraz je mi z reki już 6 rok, a był zatwardziałym singlem :P

Dzięki za pomoc, świetne rady ;) nie jem mu z ręki na razie, ale tak mi się podoba, że jeszcze trochę, a pewnie powoli zaczynałabym tracić kontrolę. Mam sporo pasji i zainteresowań, biegam na siłownię, do ośrodka medytacji i w domu parę ciekawych rzeczy też mam do robienia, więc tutaj luz

Co do siłowni, to ja się bardzo interesuję tą tematyką, teraz rzeźbię sobie ciało i buduję mięśnie, dlatego o niej też wspomniałam

:)