Niechęć do jednej osoby

Pracuję w jednej firmie od 7 lat i jest tam jeden gość którego nie trawię. Otóż , nie rozmawiam z nim praktycznie wogóle , ponieważ facet nie ma żadnych zainteresowań , sport nie , rowery nie , polityka nie , pogoda nie , więc po jakimś czasie w ciągu tych 7 lat dałem sobie spókój i poprostu gdy jestem, z nim sam na sam jest cisza . Góściu jest ze wsi ( wiem to nie ma żadnego znaczenia bo ja sam jestem ) ale jest typowym burakiem z podstawowym wyksztceniem który zaraz po sql złaWitajcie , od 7 lat pracuję w jedenej firmie , z całą załogą raczej nie mam problemów , est jak to po tylu latach , mała sprzeczka ale jest za chwilę ok , i potrafimy rozmawiać wszyscy lecz ja mam problem z jednym gościem.pał się tej firmy i od 20 lat w niej jest, interesuje go tylko piwko i wódka , codziennie musi być browar i on twierdzi że to normalne. Facet działa tą swoją tempośćią na mnie jak płachta na byka. Jest strasznie nie życzliwy , jak ktoś go poprosi o pomoc to mówi spier.... ale sam jak kogoś poprosi i usłyszy ten sam tekst zaraz jesst foch , nie można do gościa nic powiedzieć ani się zaśmiać z niego bo przez miesiąc reki nie poda i bedzie foch .Ciągle jest na skardze , noi jak jest w towarzystwie kierowców cwaniaków też tak długo pracujących tam to jest bonzo na całego. Ogólnie wnerwia mnie strasznie i chętnie bym go rozszarpał momentami . Co wy o tym sądzicie? znacie też takie przypadki?

W każdej pracy znajdzie się parszywa owca .Przecież nie musisz z nim pić, ignoruj go jak do tej pory i już,Rób swoja prace i cześć!

ja mam pytanie, co to znaczy "który zaraz po sql złaWitajcie" i " jednym gościem.pał "? Nie mogę zrozumieć tego tekstu.

"tempością" buhahahaha !

Oj przepraszam , jakimś cudem początek tekstu mi się wkleił tam gdzie nie trzeba :D przepraszam No tak , wiem zresztą wszyscy tak o nim myślą starzy pracownicy i co najlepiej o tym świadczy to jak przyjęta jest jakaś nowa osoba i po 3-4 tygodniach sama zaczyna się dopytywać czemu taki on jest , jest to taka naprawdę strasznie nie sympatyczna osoba , nie da sie go lubić i tyle , ja go osobiście nie trawię dosłownie , najlepsze jest to że on kompletnie żadnych zainteresowań nie ma . A najlepsze są jego teksty że np , po co te szkoły ? po co oni w tych szkołach tyle czytają ( jak opowiadał kiedys o szkole syna) Nie przeszkadzają mu pijani kierowcy ponieważ każdy pije i jedzie, ksiądz ,policjant , polityk to czemu zwyczajny człowiek nie może ... ehh on ma taki prostacki tok myślenia że w głowie się nie mieści to że jeszcze takie osoby są ;/

Przecież ludzie są różni, więc dlaczego uczepiłeś się akurat tego? Taki typ, tak mu widocznie wygodnie, i na jedno, może być bardziej zadowolony z życia bo olewa wszystko i wszystkich, a jeśli pracuje tam tyle lat, to widocznie nie jest taki zły jak Ty go "malujesz". Trawić nikogo nie musisz, ale możesz wykazać klasę i traktować faceta jak współpracownika i nic więcej. Facet nie jest Tobie nic winien, i co on robi, i jaki jest, to nie Twoja sprawa. Są ludzie i ludziska. :-)