Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

ale okazje trafilam wczoraj w lidlu

Polecane posty

Gość gość

Wczoraj byly jakieś rzeczy poprzeceniane oczywiscie przebrane i porozrywane. Znalazlam pudelko po jakiejs koszulce na ramionkach za 5 zl no i wepchalam do tego pudelka body modelujące w normalnej cenie haha ze 30zl to czarne i to czarne a przy kasie tylko 5zl zaplacilam :):) potem w markecie zamiast tygrysich nabilam na kase koktajlowe krewetki i zamiast 30zl zaplacilam tylko 10( oczywiscie poszlam do jakiejs starej kasjerki ktora nie rozróżnia robactwa) no i tym sposobem 45 zl zostali w kieszeni :):)a wy mamusie jak oszczedzacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha mam nadzieje,że Ciebie też ktoś okradnie. Nie uznaje kradzieży po sklepach , targowiskach ,ale z zakładu pracy jak najbardziej powinno się wynosić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trafiłam okazję??? ja to raczej nazwałabym kradzieżą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesz robaki hmm spadłas na psy robiąc cos takiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież zaplacilam !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to prowokacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie ze prowokacja, nikg o narmalnych zmyslach nie przyzna sie do zwyklej najnormalniejszej kradziezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jak ci zostali 45 zł to rozumiem ;) Zrozumialam, okazja czyni zlodzieja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuje w sklepie i rozne rzeczy juz widzialam-np. kobieta rozerwala opakowanie z gumkami do wlsow, zaczela niby ogladac, na wlosy zalozyla jedna i potem te gumki wcisnela do opakowania gumek, ktore byly tansze, oczywiscie o tej na wlosach "zapomniala". To samo z jajkami-ludzie przekladaja te wieksze do pudelek od tanszych, malych jajek. Gina olejki zapachowe, na polce stoja puste pudelka tylko i tak by mozna wymieniac i wymieniac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo biora kabanosy, ja tylko naklejam cene, placi sie przy kasie a potem znajdujemy na polkach powciskane woreczki z cenami, a bez zawartosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kupilam w realu 2butelki avent w cenie jednej -pudelka byly sklejone realowska taśma. W domu okazali sie ze jedno pudelko bylo puste - a mi zrobilo sie przykro :( także w sklepach tez pracownicy kradną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie to bydlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Złodziejka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas pracownicy nie kradna, sa kamery, jest ochrona i musze pokazywac co wnosze na sklep gdy zaczynam zmiane-ochroniarz okleja to i podpisuje. Gdy robie zakupy podczas pracy albo chociaz biore cos na sniadanie, to musze isc do glownej kasjerki, ona kasuje, podpisuje paragon i znowu ochroniarz okleja zakupy. Przy wyjsciu z pracy tez ochrona sprawdza torby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja raz bylam świadkiem kradzieży ale byłam tak zszokowana tym co widzę ze nie zareagowałam :o otóż w sklepie typu "wszystko za 4 zł" przyszła matka z córką lat 10-11? Matka zasłoniła dziewczyne a ona ukradła jakiś drobiazg ( już nie pamiętam co) - szczęka mi opadła jak można tak dziecko wychowywać matka z córką kradną...? i nie były to cyganki tylko polki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To moja znajoma ze wsi, majaca 4 dzieci i biede w domu wybrala sie do miasta do marketu. Zrobila skromne, promocyjne zakupy, za to 4 urwisow w wieku od 2 do 7 lat napchala sobie kieszenie slodyczami, ktore byly wystawione obok kasy. oczywiscie nikt nie zauwazyl, ze to dzieciaki w domu zrobily sobie uczte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×