Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem facetem i mam 166cm wzrostu. Porażka co ?

Polecane posty

Gość gość
już doczytałam co z tobą "nie tak" i akurat wszystko da się zmienić... kurczę ludzie tak narzekają na swój wygląd, a zacząłbyś ćwiczyć na siłowni to i siły by było więcej i wygląd lepszy, ciuchy możesz zmienić żeby były bardziej wyraziste, bo to że jesteś "szarą myszką" to nie jest przecież uwarunkowane genetycznie, ty masz na to wpływ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
+ intelekt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co mają powiedzieć ludzie przypięci do wózka czy kompletnie sparalilzowani? Ciesz się z tego co dał Ci Bóg bo zawsze mogłeś mieć gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naciagaj sie to ze 2 cm Ci przybedzie, obtnij sie na irokeza i stawiaj wlosy na gelu +3 cm, Buty nie kupuj na calkiem plaskiej podeszwie tylko takie 1-2 cm :) i Juz bedziesz mial ponad 1,7 ;) Ja mam 163cm i kiedys spotykalam sie z takim o wzroscie 165cm , ale mnie zostawił, przebierał strasznie w dziewczynach. Zaden model , ale miał dobre gadane + bardzo fajny charakter , fajnie sie z nim spędzało czas. ;) Kiedyś zauroczona byłam też chłopakiem 1,7 ... Ale z niego było ciacho... :) Jednak teraz mam takiego o wzroście 1,82 cm .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na intelekt sie nie ma wpływu? Jesli ktoś dużo czyta, oglada flmy naukowe , jeździ w ciekawe miejsca itp itd to intelekt sie rozwinie. Znam takich tłuków co w życiu ksiazki w rekach nie trzymali, po gimnazjum są. A gdyby się przyłozyli do swojego rozwoju intelektualnego to by innymi ludzmi teraz byli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owszem, da się rozwinąć swój mózg. Ale jak to mówią, z g***a bata nie ukręcisz. Trzeba mieć już pewne predyspozycje w kwestii inteligencji w sposób wrodzony. Jeśli się tego nie ma, to można czytać, uczyć się, ale i tak się dalej pozostaję głupcem. Sama nauka dla idei jest gucio warta. To co się uczymy, czytamy też trzeba na swój sposób przetworzyć, zrozumieć i jak najmądrzej wykorzystać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylvia ta dobra
Tom Cruise ma 164cm i uważam go za bardzo przystojnego faceta. Co ma w ogóle wzrost do rzeczy? Mam rozumieć, że facet jak zobaczy dziewczynę-deskę, to powinien szukać bardziej cycatej? Żałosne są te wasze rozważania nad wzrostem, a ty założycielu tematu wyp... stąd jak masz pisać głupoty. Liczy się to "coś" a nie cyce, wzrost, tyłek czy twój portfel... Oczywiście piszę o czymś dla wielu ludzi niezrozumiałym, bo większość zachowuje się jak w supermarkecie, wybierając kobiety/mężczyzn jakby to był jakiś towar w mięsnym. I tak tego nie pojmujecie. Jestem szczęśliwa, że jest mi dane wiedzieć i rozumieć czym to jest, będąc w szczęśliwym związku z mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zgadzam się z tą powyżej
Popieram wpis Sylvii. Też mam podobne zdanie na temat atrakcyjności i miłości. Liczy się to "coś", urok osobisty, wartości, humor, intelekt, całokształt człowieka a nie poszczególne części ciała, rozmiary czy wzrost! Także uważam, że Tom Cruise jest bardzo przystojny i uroczy. Nie przeszkadzałoby mi to, że jestem od niego wyższa :D v Poza tym, o dziwo, przeważnie zakochiwałam się w niskich facetach, także niższych ode mnie i nie przeszkadzało mi to kompletnie :) Przyznam nawet, że właśnie zdałam sobie sprawę z tego dlaczego... oni mieli to, czego mi brakowało u wysokich... energiczność, młodzieńczy entuzjazm, błyskotliwość, wyjątkowa inteligencja, odpowiedzialność i zdecydowanie, czyli po prostu byli i są dla mnie bardziej męscy niż ci wysocy, których znałam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Także uważam, że Tom Cruise jest bardzo przystojny i uroczy. Nie przeszkadzałoby mi to, że jestem od niego wyższa smiech.gif -------------- dlatego że jest bogaty :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O stary ja mam dokładnie tyle samo wzrostu i jestem już w kilku letnim związku. Nie jestem bogaty, jakiś znowu inteligentny dobrze zbudowany też nie( waże 67) do tego ludzie mi dają dobre kilka lat mniej i jakoś się tym nie załamuje. Miałem już kilka dziewczyn i żadna jeszcze nie miała pretensji do moich warunków fizycznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tego powyżej
Wcale nie dlatego, że jest bogaty :/ Co to w ogóle za myślenie. Mówię, że dla mnie jest bardzo przystojny i uroczy, po prostu mogłabym się w kimś takim zakochać. W pieniądzach akurat się nie zakochuję, niektórzy próbowali mnie tym zdobyć ale nie tędy droga. Dla mnie liczy się twarz, a dokładnie oczy, uśmiech jeśli chodzi o wygląd. Człowiek nie zakochuje się raczej w czyichś np. nogach tylko w tym, co pokazują jego oczy (duszę), uśmiech, mimika, całokształt osoby, charakteru. v Spotykałam się z takim co miał max. 164 cm i był drobniejszy ode mnie z budowy (co się rzadko zdarza). Byłam nim bardzo zauroczona, bo był ciekawym człowiekiem. Wkurzało to tych, którzy mieli większe gabaryty i myśleli, że tym mnie zdobędą. Ale się zdziwili :) Męskość to nie wielkość ciała, ale ducha i charakteru. Wcale nie czułam się bezpieczniej z kimś dużym, wręcz przeciwnie. Może w "Prekambrze" to było takie ważne żeby przeganiać niebezpieczne zwierzęta, ale teraz męskość mieści się w głowie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tego co ma taki sam wzrost
Czy Twoje dziewczyny był wyższe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj chyba te pochlebne teksty nabija jakiś pragnący się pocieszyć prawik-kurd**el

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat powyżej to ja pisałam 2 posty, jestem kobietą :D nie mieści Ci się to w głowie? to Twój problem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wzrost 166 u mężczyzny to porażka hahahha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Inni uważają mnie za atrakcyjna, zainteresowanych nie brakowało. Ale nie potrafiłabym być z kimś nawet bardzo przystojnym, kto nie wydawałby się godny zaufania, kto nie miałby twardego kręgosłupa moralnego, stałych wartości. Pewnie miał na to wpływ mój ojciec (czyli jednak wzór większości córek), który nie był wielki gabarytowo, ale duchem i charakterem... i ci dużo więksi od niego szanowali go i woleli słuchać jego polecań zamiast decydować i brać odpowiedzialność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
166 to nie mężczyzna to karzeł hahah :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żadna atrakcyjna kobieta nawet nie splunie na takiego krasnala :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Atrakcyjna ale niekoniecznie mądra pewnie splunie, a potem będzie płakać, że ładna miska nie zagwarantowała szczęścia, bo mimo, że chłop był duży to bez kręgosłupa. Po co fajnej kobiecie ktoś taki zbyt "giętki" kto sam sobie nawet nie może być podporą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To waszym ograniczonym zdaniem Nicole Kidman i Katie Holmes są nieatrakcyjne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co to k****a wysoki musi od razu mieć charakter do d**y? :D lecz się karle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzadko kiedy kobieta atrakcyjna = mądra. I też tak jak mówi tutaj ta pewna pani, można spotkać faceta z kręgosłupem moralnym. Utarło się jakieś takie przekonanie, że niscy faceci są mało męscy. Zależy jak kto postrzega męskość. Wiadomo, takie typowe pustaczki męskość definiują jako piękną facjate, muskulaturę i duży sprzęt między nogami. To zazwyczaj tzw. ciacha na jedną noc, no chyba, że mają powyższe cechy o których pisałem. Zaraz powiedzą, że jestem niskim zakompleksionym kurduplem, dlatego, że tak piszę heh :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
g***o prawda, myślisz że wysocy mają powodzenie? jestem tego przykładem że nie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze, nie jestem karłem, jestem kobietą o wzroście prawie 170 cm. Po drugie, chyba nie czytałeś ze zrozumieniem, stać Cię tylko na taką marną ripostę? Napisałam, że właśnie zdałam sobie sprawę, że większość facetów w których byłam zauroczona nie miała wysokiego wzrostu, ale po prostu byli męscy. To jest wynik moich doświadczeń a Ty możesz mieć swoje, tylko mnie nie obrażaj. Nie twierdzę, że to jest obiektywna prawda, ale jest to moje, subiektywne zdanie. Nie twierdzę, że nie ma męskich i wysokich facetów. Jak napisałam, mój gust może wynikać ze wzorca jakim był mój ojciec i mam do tego prawo. Nie czyni mnie to też od razu osobą nieatrakcyjną. Z resztą atrakcyjność kobiety i mężczyzny znaczy trochę co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tego kulturalnego pana
"a co to k****a wysoki musi od razu mieć charakter do d**y? :D lecz się karle" -- A z Twojej wypowiedzi można wnioskować, że jesteś wysokim i do tego bardzo kulturalnym facetem z twardym kręgosłupem moralnym :D brawo za udowodnienie nam, że się mylimy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja ja lubie dymac kurd**elki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie martwcie się. Dla niskich kolesi z małymi k****ami to są laski z płaską klatką piersiową i płaskim tyłkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×