Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość adsssx

Czemu oni się zmieniają?

Polecane posty

Gość adsssx

Witam, otóż jestem z chłopakiem ponad 3 lata, mamy po 20 lat. Od jakiegoś czasu nawet nie w głowie mu, aby się ze mną spotkać. Oczywiście mi tego nie powie, ale to ja muszę zadać milion razy pytanie czy się spotkamy i zawsze "pomyślimy" czy inna spławka. Mam już dość narzucania się, ale mi zależy. Przestałam nalegać, on także nie zaczął. Ciągle widuje się z tymi kumplami...oni się rozeszli z dziewczynami i mają kupe czasu i go wszędzie ciągają a on super szczęśliwy że do kumpli leci. Kiedy ja naprawdę nie jestem jakąś zołzą, zawsze mógł sie z nimi widywać i robić co chce, ale zawsze CHCIAŁ sie ze mną widzieć i robił coś w tym kierunku, a teraz tylko mówi że chce...ale nic z tym nie robi. Przecież to się kupy nie trzyma, wczoraj była poważna rozmowa o zmianach, którą musiałam zainicjować, bo bym się wykonczyła, na spokojnie pogdaliśmy, poprosił o szansę aby się wykazać...Nie widzieliśmy się ponad tydzień i co? Liczyłam że po wczorajszej rozmowie dziś się spotkamy, ale on w tym momencie jest z kumplami, a kiedy napisałam, że liczyłam, że gdzieś wyjdziemy to on napisał, że myśli nad tym. Kiedy spytałam i co wymyślił to odpisał "teraz jestem z nimi." A ja nie będę całymi dniami czekać aż on łaskawie dla mnie znajdzie czas. Boże jakie to podłe uczucie, że ktoś zwyczajnie w świecie NIE MA OCHOTY Cię widzieć. Nie potrafię sobie dać z nim spokoju...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adsssx
Jeszcze on mi wpiera, że ja przesadzam i mu nie pozwalam się CZASAMI widzieć z kumplami, kiedy widuje się z nimi codziennie. On nie widzi problemu. Kiedyś tak nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorry Vinnetou
jak cie nie ma ochoty widziec to moze ma ochote cie uslyszec razem z polowa jego kumpli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adsssx
Może on jest po prostu gejem, bo nie rozumiem ileż można spędzać czas z kumplami, kiedy w domu czeka na niego kobieta? Nie jestem ani brzydka, ani głupia. Nie robię awantur, problemów z niczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adsssx
Naprawdę liczyłam że zrozumiał, że nastąpi zmiana, że wszystko sobie wyjaśniliśmy...minęło pare godzin, a on znowu robi to samo. Już obwiniam siebie, że coś ze mną nie tak skoro ucieka, ale staram się być najlepsza jaka mogę być, a on traktuje mnie jak karę. Co ja mam z sobą zrobić, żeby przestać o tym myśleć, żeby nie mieć czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adsssx
Musiałam się gdzieś wyżalić, ale widzę, że nikt nie pogada nawet...Mam powodzenie u mężczyzn, ale jestem wierna. Najgorzej kiedy koledzy mówią mi, że on nie wie co traci, że go nie rozumieją, czemu go przy mnie ciągle nie ma...Czuję się przez niego niedoceniona, zaniedbana i tylko przy nim nieatrakcyjna. Jakiś totalnie toksyczny związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adsssx
Nie wiem jak z niego się uwolnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×