do ślubu z kamizelką czy bez?

Poradźcie kobitki, proszę! czy do ślubu Pan Młody musi mieć koniecznie kamizelkę, czy to wymóg czy tylko kwestia gustu? Czy kamizelka to kicz i tandeta? Pytam, bo i takie opinie słyszałam. Czy Wasi narzeczeni będą mieć kamizelki? Mnie osobiście kamizelki bardzo się podobają, szczególnie komplety z krawatem kaskadowym, ale mojemu narzeczonemu nie bardzo, woli mieć sam garnitur z koszulą ale kategorycznie bez kamizelki. No i sama nie wiem ...

mój też woli bez kamizelki i dlatego sama się zastanawiam czy nie było by lepiej bez niej.

Ja to już sama nie wiem, mój mówi, że w kamizelce będzie się czuł jak zawiązany, a jak jeszcze marynarkę ubierze to już w ogóle. hmm, ale na weselu będzie musiał siedzieć w pełnym garniturze aż do rana, bo z kamizelką to nawet na te 15 minut mógłby zdjąć marynarkę. a bez kamizeli to w samej koszuli siedzieć nie wypada .. :-( no a z drugiej strony nie chcę mu wmuszać na siłę coś czego nie lubi :-P

mój też będzie bez :)

A czy on wtrąca Ci się w wybór sukni?

Kamizelki są prześliczne - do surdutu angielskiego. Ostatecznie dobrze skrojone i pasujace do naprawdę dobrego garnituru. Ale jeżeli to ma być błyszcząca żakardowa biała albo w jaskrawym kolorze to lepiej sobie darować. Ponadto dobieranie koloru krawata do kamizelki jest nieeleganckie, bo robi z mężczyzny plamę koloru. Tak samo jak nie powinno się dobierać kolorów krawata i poszetki.

mój chyba też pójdzie bez kamizelki

mój brat był bez kamizelki i nikt nic nie mówił

Mój idzie bez, nie lubi kamizelek - nie czuje się w nich swobodnie. Ja go zmuszać do niczego nie będę, tak samo jak on się nie wtrąca do mojej sukienki. A ściąganie marynarki zarówno bez jak i z kamizelką "nie wypada". Poza tym, ważne też jak się wygląda bo niektórzy czasami w kamizelkach wyglądają hmmm... średnio. Wszystko jedno czy kamizelka dobrze skrojona czy nie, czasami po prostu facetowi nie pasuje 3 częściowy garnitur i tyle. x Mój na przykład w muszce wygląda strasznie, nie wiem z czego to wynika ale po prostu tak jest. I niby Pan Młody powinien iść w muszce, a jakby miał frak albo smoking to już mus. Tylko że właśnie narzeczony w muszkach wygląda źle i dlatego idzie w normalnym garniturze i w krawacie. Ważne, żeby wyglądać elegancko i dobrze się czuć a nie dostosowywać za wszelką cenę do standardów.

do Stacja Ślub - Pewnie, że mój mi się do sukni nie wtrąca, poza tym ja się nie upieram, zrobi jak zechce, chciałam tylko wiedzieć czy kamizelka to wymóg czy sprawa indywidualna. i oczywiście że nie kolorowa :-) ale uspokoiłyście mnie, bo z tego co tu czytam, to z reguły będzie bez kamizelek. czyli mój też z czystym sumieniem (moim i jego) nie musi zakładać. i nawet lepiej, bo będzie mniej chodzenia po sklepach i szukania i dobierania. ale tak czy siak, niektóre kamizelki są naprawdę przepięknie:-P

Nie prawda jest ze Pan Mlody musi w garniturze siedzieć do końca wesela!!!:)mój mąż miał kamizelke bo mielismy gdzies ze to niby nie modne,czul się w niej dobrze i bardziej elegancko wiec czu miała bym mu wybijać to z glowy?!Modnosc kamizelki można porownosc do modnosci kiecki,kazdego roku jest modny inny fason a Panna Mloda raczej wybiera to co się jej podoba i w czym czuje się wygodnie:)

Jak nieprawda? Zdejmowanie marynarki jest bardzo nieeleganckie. Wiadomo, że o pewnej godzinie nawet najbardziej wytrwały mężczyzna podda się, ale nie zapreczaj ogólnie przyjętym zasadom.

Cały dłuuuuugi wątek był tu na ten temat ;) ;) Kamizelki "ślubne" wdzięcznie określano tam jako "męski ślubny obrus plamoodporny" ;) Z kolei kamizelka w komplecie z garniturem robi z młodego mężczyzny kopię noszącemu się po staroświecku wujcia...

15:12:24 heheh dobrze to ujęłaś :)

u nas przyjęte jest, ze młody raczej nie ściąga marynarki. Nie wiem jak to u nas będzie, bo przecież w czerwcu mi się on zapoci na dziewiątą stronę w koszulki z długim rękawem i marynarze i cóż, no chyba ją wtedy ściągnie, nie?

kamizelki są świetne, trzeba tylko umieć dobrać krój i materiał do gajerka. Dzięki nim przynajmniej nie dynda krawacik spod marynarki i nie widać koszuli wyłażącej ze spodni.

Jak facet umie nosić garnitur, to mu koszula ze spodni nie wyłazi a krawat nie dynda spod marynarki.

otóż to!

mialam wesele we wrzesniu, moj nie mial kamizelki bo nam obydwojgu nie podobaja sie te biale slubne kamizelki ani slubne krawaty ani slubne blyszczace garnitury( dosyc czesto spotykane), krawat mial jasny dobrany do garnituru. w marynarce byl prawie caly czas.

Krawat i koszulę będzie momentami zawsze widać spod zapiętej marynarki (wystarczy lekki ruch ręką), chyba że ktoś będzie miał tak wysokie spodnie, że sięgną mu aż do górnego guzika marynarki. A żeby koszula nie wyszła ze spodni potrzebna jest koszula na miarę i spodnie na szelki.