chlopak powiedzial ze jestem brudaska do swojego przyjaciela bo nie piore codzie

ja bym z nim zerwala i zyczala jemu znalezienia czyscioszki, ale z takim podjesciem do drugiej osoby to ja to czarno widze, kobieto jak ty teraz wygladasz!!! ludzie beda mowic o tobie, ze jestes grudaska, a on sie dowartosciowal!!!twoim kosztem!!!

koleś wygląda na despotę, ty masz się podporządkowywać na razie ośmiesza cię przed znajomymi a potem będzie przed swoją rodziną a ty uzależniona od niego i "jego miłości" będziesz tkwić w tym układzie coraz bardziej tracąc poczucie własnej wartości znam ten scenariusz aż kiedyś się obudzisz i stwierdzisz że nie wiesz już kim jesteś bo tak cię przerobił i wmówił że jesteś do niczego

nie wiem wydaje mi się że dam nam jeszcze kilka miesięcy, ale naprawdę się zraziłam, ciężko mi to przetrawić, jeśli spotka mnie jeszcze jakaś zaczepka z jego z strony, to wygarnę mu wszystko... a jeszcze jedno, on zmusza mnie do sptykania się z jego rodziną co tydzień, ale jak chcę go czasami pokazać rodzicom na skypie to się chowa i nie chce, ja tylko chciałam kilka razy żeby im powiedział cześć czy coś

poczytaj o kobietach kochajacych za bardzo i toksycznej milosci, zycze powodzenia!!!

Naprawdę zgodzę się z poprzednikami. Wygladasz na dobra normalna dziewczyne, nie badz jego popychadlem, zero szacunku z jego strony. Zaslugujesz na dobrego normalnego faceta a nie na takiego pana i władće. W ogole nie liczy sie z Twoim zdaniem. Boże gdyby moj facet mi tak robil to juz bym byla dawno spakowana a raczej ON

ehhh boję się, że tak może, że mogę być tą kochająca za bardzo, ale ciągle mam wrażenie że mam go w garści czy coś takiego

to dawaj sie dalej ponizac, frajerko i lykaj glodne kawalki o milosci, juz teraz jestes nikim i jeszcze wiekszym nikim bedziesz :P

rzuc go teraz bo im dluzej pozostaniesz tym potem trudniej bedzie odejsc, Ty juz jestes omamiona to co dopiero potem

sama siebie nie szanujesz to na jaka cholere on mial by szanowac ciebie, pomysl

ehhh to straszne co piszecie... sama nie wiem...

nie masz dziewczyno charakteru, on to widzi i bedzie coraz bardziej toba pomiatal, najwodoczniej tak lubisz :D

miałam zrobić awanturę i go ustawić jakoś, ale nie chciałam przy ludziach, mam wrażenie że on chciałby mieć na mnie haka czy coś

Zapytaj go czy myje co namniej dwa razy w dzień penisa, jak powie, że myje raz to jest dopiero brudas!! Masakra.... Nie wiem jak facet może myć penisa raz dziennie i z takim klei się do kobiety, masakraaaaa, brrrr...

Serio, jesteś z kolesiem tylko dlatego bo jest przystojny i w domyślę cię nie zdradzi? Niskie masz wymagania. A pranie codziennie ręczników, po jednym użyciu to jakieś chore. Jak czegoś dotknie to też zaraz odkaża?

Dziewczyno przemyśl to co tu C***iszą... bo Twój związek nie jest zdrowy, uwierz... szkoda CIebie dla takiego gnoja...

Miłość nie ma wynikać ze słów tylko z czynów. Kochający człowiek nie zachowuje się w ten sposób.

zastanawiam się czy zacząć się stawiać i zobaczyć jego reakcje i potem postanowić co dalej, on ma na wszystko wymówkę, że to on pracuje, a wiem, że będzie musiał wrócić na studia i to wtedy ja będę ta pracująca i oczywiście wcześniej też jak znajdę będę pracować, chcę zobaczyć co się da zrobić z tym jego nastawieniem

zauważyłam też że jak powiem coś dla żartu to się strasznie denerwuje, raz powiedziałam że może bym sobie zrobiła jakiś maleńki tatuaż co było bardziej dla żartu bo nigdy się w to nie zagłębiałam to mi powiedział, że nie mogę strasznie stanowczo, pomimo że np. jego znajomy czy siostra mają...

Zastanawiasz się czy się stawiać? Wtf? Czy ty uważasz, że jesteś jego popychadłem i służącą? Chyba ci się pomyliła definicja związku. On nie polega na robieniu sobie służącego z partnera i traktowanie go jak przygłupa przy znajomych. Reguły w związku ustalają dwie strony a nie jedna.

ok więc daję mu szansę ale się stawiam, ciężko mi z niego zrezygnować, przerabiałam sporo facetów nie w znaczeniu seksualnym, ale tak żeby poznać i wiem co to za świnie że zdradzają pójdą na co popadnie chulaj dusza itp.

ustawił Cię jak psa... "stawiać się" to może 12 latek matce a nie kobieta mężczyźnie w związku, w którym oboje powinni być równi... u Was to on jest "równiejszy"...

To ty jesteś z nim ze względu, że cię nie zdradza. Myślałam, że w związek wchodzi się z miłości, przyjaźni, a nie dlatego, że koleś "nie jest świnią". Zresztą, skoro traktuje się jak służąco, to najwyraźniej świnią jest.

Nie wiem z czego Ci to wynika dziewczyno, że on Cię nie zdradzi ani nie uderzy. Z tego co piszesz, to tylko kwestia czasu. Na razie jak widzi, że przegnie, to czaruje Cie słówkiem "kocham" a że Ty się dajesz na to nabrać, to dalej sobie pozwala. On jest jakimś arabem czy co, że tego nie możesz i tamtego, ale sprzątać i opierać to musisz i to codziennie!? No to spróbuj mu się zacząć stawiać jak tak mówisz, zobaczysz jak szybko zarobisz w zęby jak nie będzie mógł sobie z Tobą poradzić. Na razie Cię nie leje, bo się jeszcze jako tako słuchasz. czy Ty widzisz ten związek jako normalny? A i do zdrady nie bądź taka pewna że on tylko w Ciebie zapatrzony. Jak tylko znajdzie chętną natychmiast skorzysta. To jest socjopata i to niezły. Bój się go dziewczyno, dobrze Ci radzę.

jeśli chodzi o obawy to wiem, że on bardziej może obawiać się mnie bo naprawdę potrafi mnie wyprowadzić z równowagi, zdrady i przemocy nie będzie, owszem awantury czy coś tak specjalnie się postawię żeby zobaczyć co będzie

twoj chlopaczek chce prac codziennie??? przez takich jak on kuzwa niedlugo bedziemy zmuszeni zyc na Marsie bo Ziemia to bedzie jeden wielki syf!