Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wstydliwy i uciązliwy problem zaparcia

Polecane posty

Gość gość

Nigdy nie miałam z TYM problemu, zaczęło się w ciąży. Nie zmieniłam diety, zdrowo się odżywiam i nawet nie odczuwam zwiększonego apetytu czy zachcianek-jem jak dawniej...a mimo to mam problemy z wypróżnianiem ;/;/ czy mogę brać środki typu xenna?czasem mecze się 4-5 dni :];]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To normalny podczas ciąży ;p Ja nie mogłam się wysrać przez tydzień, w końcu teściowa doradziła suszone śliwki i owsiankę na mleku.Pomogło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dużo ciężarnych kobiet ma z tym problem. Ja również miałam ale obeszło sie bez leków. Jak najwięcej blonnika. Pieczywo tylko pelnoziarniste, dużo słonecznika, pestek dyni itd. Jak najmniej słodyczy a zwłaszcza czekolady. Unikaj jagód i wszystkich innych produktów mogących sprzyjać zaparciom. Jeśli chodzi o leki to dobrze byłoby skonsultować z lekarzem. Jednak najpierw postawiłabym właśnie na blonnik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może coś naturalnego ? świeże soki z pomarańczy,mniej ziemniaków,chlebka,bułek czy np,ryżu ja też miałam zaparcia,potem musiałam zacząć brać żelazo-to dopiero były zaparacia,potem doszły magne,nospa,luteina i popie...zero zaparć ale za to wylatuje ze mnie wszystko od nadmiaru tabletek działających rozkurczająco :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dagmara73
Ja po ciążach miałam problem zarówno z zaparciami jak i hemoroidami. Zaczęłem od colon C nie pomógł nic a nic, pózniej blonnik biogardenu i przy tym pozostałam. Jestem lżejsza nie tylko że część problemów poszło w zapomnienie dodatkowo zaczęłam chudnąć. Słyszałam gdzieś że ta chemia którą zjadamy w pożywieniu odkłada nam się i powoduję nienaturalne tycie i chyba coś w tym jest. Jem tak jak kiedyś (moze teraz ze wzgledu na dzieci bardziej zwracam uwagę na zrównoważoną dietę) czyli nie chodzę głodna a chudnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam, jestem w tej chwili w 18 tc i też cierpię na zaparcia. Moja gin kazała mi pić do końca ciąży po miarce Laktuoze( nie wiem jak się dokładnie piszę ) dostępna w aptece za 10 zł. W 100% pomaga tylko jest bardzo słodka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maslanka z sokiem sliwkowym, rano naczczo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie ratowaly czopki glicerynowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam lactulozę. Mnie ratowała życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez przed ciaza nie mialam problemu, kibelek nie raz 2x dziennie a wciazy sie zaczelo:( Mi pomagaja soki, sama robie w sokowirowce a na sniadanie jem otreby na mleku, dzieki temu zalatwiam sie normalnie i to codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×