Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nawet jak gadam z ludźmi w necie to mi to nie wychodzi...

Polecane posty

Gość gość

Mam bardzo, ale to bardzo niską samoocenę i jestem sobą przy tylko niektórych osobach. Z tymi osobami rozmawia mi się nieźle, ale jak np. żartujemy sobie personalnie, to ja od razu się boję etc. Albo jak prowadzimy dłuższą dyskusję z wymianą zdań i argumentów, ogromnie boję się, że powiem coś "nie tak" albo coś, co nie spodoba się drugiej stronie. Z wiekiem jest jeszcze gorzej, teraz żyje właściwie bez znajomych i całkiem wypadłam z obiegu, nie potrafię prowadzić rozmów. Aktualnie gadam na fejsie z jednym facetem, który mi się podoba, ale szczerze? Już czuję, że nic z tego nie będzie. Potrafi mnie czasem przegadać, a że jest dość typowym facetem z rozmowy (w sensie - faceci lubią ironię, dowalać się czasami), i często zwraca się do mnie per 'dziecko'. No cóż... Wiem, że ja też jestem przewrażliwiona, ale jak dojdzie do pewnego punktu w rozmowie - nie myślę jasno, boję się i to bardzo. A później mam doła. Lubię inteligentnych i nietypowych ludzi (często z pewnego.. nurtu - nie subkultury), a oni jeszcze częściej tacy są Nie mam pojęcia, co z tym zrobić - jak mam takich znajomych, to żyję w strachu, jak nie mam żadnych - też jest źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w realu różnie bywało, ale czasami nie było źle i rozmowa toczyła się wartko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pamiętam, jak rozmawiałam z kolegą niedawno i zagadaliśmy się na jakiś temat.. zacięłam się w połowie dyskusji i wyszłam na idiotkę, która nie ma znajomości tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znam problem...ja ogolnie jetsem nudna...w pracy mam jedną koleżankę moze dwie takie lepsze,z ktorymi dobrze rozmawiam...ale jak jest przerwa i wszyscy razem idziemy,ok 10 osob to zazwyczaj siedze cicho ,boje sie odezwac,boje sie bo jak cos pomiesszam to robie sie czerwona i wszyscy sie śmieją,wiem ze to jest glupie bo mam 27 lat...a jak są jakies imprezy to dowiaduje sie owszem ale po czasie bo nikt mi nie proponuje.Jestem traktowana jak powwietrze,coś nie raz uda mi się powiedziec to nikt nie słucha a nie raz ktos inny podczas mojego mówienia zaczyna inny temat..ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzisz.. a ja wiem, że mam wiele tematów do rozmów... ale jak np. na kimś mi zależy to jestem zupełnie inna, dziwna, albo zwyczajnie dyskusja zabrnie gdzieś dalej, to też panikuję. Ten gość jest ode mnie 7 lat starszy, ale on mojego wieku nie zna. Zaczął do mnie pisać głupoty w stylu 'dlaczego jeszcze nie śpisz, dziecko' etc. Czasami mam wrażenie, że nie uda mi się już nic zmienić. Swojego przewrażliwienia, umiejętności społecznych etc. Deprechę mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andkaa
Bo z ludźmi z netu nie ma się wiele wspólnego, wcale nie musi z nimi wychodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisalam głównie o ludziach z neta, bo czuję się taka śmieszna, że już nawet w necie rozmowy mi nie wychodzą. A wychodziły. W realu nie jest o wiele lepiej, nie mam daru zjednywania sobie ludzi i często mnie olewają, nawet jeśli mamy sporo ze sobą wspólnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może po prostu zacznę się zadawać z ludźmi cichymi, spokojnymi, ułożonymi , a nie z trochę 'alternatywnymi' pewniaczkami i będę miała spokój... tylko że to nie będzie to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chociaż olewają mnie i dziwnie traktują nie tylko tacy. Piszę na raty, bo spam mi coś wyskakuje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andkaa
E tam dar zjednywania ludzi. Mi wielu ludzi mówiło jak bardzo mnie lubi i jaka jestem świetna i myślisz, że czym się to kończy? Nie mam nawet się z kim dzisiaj napić. Nie ma co szukać aprobaty, żyj sobie i korzystaj jeśli zdarzy się jakaś fajna chwila :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No, ja z kolei z tymi, co mówili, że jestem wartościowa, utrzymuję kontakt ;P przez internet, bo wyjechali za granicę, ale zawsze. ale nie ma między nami jakiś więzi, rozmawiamy raczej powierzchownie i krótko i od czasu do czasu. Tylko jedną znajomość to ja zawaliłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andkaa
Znajomi których naprawdę lubię nigdy nie mówili mi takich rzeczy, ani ja im :) a tak poza tym, to właśnie rozmawiasz normalnie ;) chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andkaa
Ja np.w weekendy idę w miasto i daję d**y nieznajomym facetom,cirkaja mnie w bramie albo w aucie i czerpię satysfakcję z tego że własnie zerżnął mnie jakis mąż czy chłopak.Lubię takie gierki i strasznie mnie to podnieca,czuje się wtedy spełniona i doskonale odreagowywuję stresującą prace na kasię w biedronce:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andkaa prawdziwa
Słaby jesteś podszywie, ale i tak gratuluję, zawsze bawił mnie motyw pracy w biedronce, zapewne mam do czynienia z prezesem, który pracą na kasie gardzi, a akurat dziś się skończyły d***** i koks, to wszedł na kafe i się zabawia na własny sposób. Pozdro leszczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj, nawet nie wiesz, jak się potrafię zmienić, jak się stresuję :P. Ja generalnie mam zaburzenia lękowe i objawy fobii społecznej, idę na psychoterapię za 2 miesiące. Wiem, że dopóki się nie zmienię i nie uwierzę w siebie, to nie będę miała wartościowych relacji. Bo jak ludzie mogą wierzyć, że jestem ciekawą i fajną osobą, skoro sama w to niezbyt wierzę i swoim zachowaniem to udowadniam (oczywiście bywają tacy, którzy to dostrzegają, ale nie oszukujmy się - to jest mniejszość). Ale smutne jest to, że nawet w internecie ta zasada działa. A może to nie moja wina, może po prostu Ci ludzie tacy są? Nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żałosne te podszywy. Tutaj chyba gimnazjaliści siedzą, którzy nie mają innych form rozrywki :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
leszcz to cię zrobił,pewnie w przerwie między jednym browarem a ******iem kolejnej zdziry w podłej melinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andkaa
Może i to i to. Jak w świecie zwierząt, słabość jest wyczuwalna i tępiona abyśmy to my mieli lepsze żarło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andkaa
"leszcz to cię zrobił,pewnie w przerwie między jednym browarem a ******iem kolejnej zdziry w podłej melinie" znam swoją mamę i tatę :) nie wiem jak ty, zawsze sądziłam że takie przykre wrzuty bazują co nieco na własnym doświadczeniu. Poza tym mój ociec walił wódę, a nie jak leszcze jakieś browce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie ;) nie wiem kiedy uda mi się z tego wyjść, mam nadzieję że jak najszybciej (mam niemal 21 lat "już").

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andkaa
Kurczę, to młoda jesteś, wiem że taka gadka jest głupia, ale masz czas na poznawanie ludzi i takie tam :) ważne jest dostrzeżenie co jest nie tak i chęć zmian, podobno to połowa sukcesu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak widać tatuś nie tylko wódę walił,zwalił też przypadkowo kogoś kto cię wydał,pewnie teraz pluje sobie w brodę że ktoś wymyslił alkohol,no ale jako ofuara przpadkowej kopulacji dwójki degeneratów możesz przynajmniej odrobić dług społeczny jako nędzna pocieszycielka na zy*****m forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raczej jedynym moim problemem jest; być sobą i być tego pewną, o :). Ja jeszcze mam kompleks na punkcie swojego wyglądu, wyglądam dziecinnie, ludzie zwracają się do mnie czasem jak do dziecka. Nawet zmieniłam styl na elegancki, ale wiele to nie daje :P. To na pewno nie pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andkaa
Nie sądzę leszczu, żyją z mamą w zgodzie :) przykro mi że musisz często widzieć takie obrazki, bo skądś musiałaś je wytrzasnąć. Lepiej być pocieszycielką niż trollem. Trolle są głupie i uwielbiają maczugi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
andkaa, po co się wdajesz z takimi głupolami w dyskusje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taka z ciebie pocieszycielka jak z jezusa spawacz,jako troll udzielam ci słownej nagany za nieobyczajne zachowanie i wciskanie kitu koleżance autorce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andkaa
"andkaa, po co się wdajesz z takimi głupolami w dyskusje usmiech.gif" A tak sobie, widocznie też lubię maczugi :) Ten ktoś też mógłby pogadać, przedstawić swój punkt widzenia itd. Eeee, tak czy siak powodzenia życzę jak to troll ładnie nazwał "koleżance autorce".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
punkt widzenia na co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andkaa
Na temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pozwól że zgłębię,może to chwilę potrwać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×